Byłem dzisiaj z młodą i lekarza - przedłużenie elquattro na kolejny tydzień - młoda walczy z ospą.

Lekarz młody, cudzoziemiec, pierwszy raz na niego trafiłem w mojej przychodni.

Przejrzał kartę młodej i mówi: dlaczego nie zaszczepiliście córki przeciwko ospie?

Tłumaczę że młoda była przeziębiona, miała stan podgorączkowy, taki do 38 stopni i inny lekarz i którego byliśmy powiedział że trzeba poczekać aż wyzdrowieje.

I tutaj info które mnie lekko wgniotło w krzesło:

Wszędzie poza Polską szczepi się dzieci które są lekko przeziębione, czyli mają katar, kaszel, stan podgorączkowy. Mało tego powiedział że przeciwko ospie można zaszczepić do 72 godzin od czasu kontaktu z innym chorym z potwierdzoną ospą. Dodał że nie rozumie tego fenomenu i naprawdę nie wie dlaczego polscy lekarze mają takie podejście. Inne niż na całym świecie.

Pozostaje wysłać pismo do NFZ i ZUS że lekarze lecą w c⁎⁎ja i dzięki nim musiałem siedzieć extra dwa tygodnie w domu na zwolnieniu, córka męczyła się z ospą a ja straciłem grube stówki za L4

Konowały, wykształciuchy i pazerne na kasę sk⁎⁎⁎⁎syny!!!!

#lekarze #medycyna #zdrowie #nfz

cedb64dc-832b-453c-abaf-32468979b80a
Yes_Man userbar

Komentarze (30)

Nemrod

@Yes_Man Jeśli takie mają procedury, albo tak zaleca producent szczepionki, to se możesz pisać, ale nikt nie będzie ryzykował dla jakiegoś śmiesznego L4.

AdelbertVonBimberstein

@Nemrod producent prolongatum jelfa 100mg (testosteron enantan) zaleca jedną iniekcję co dwa tygodnie xDDD

Lekarz ma wykorzystać dostępną wiedzę medyczną i leczyć pacjenta, a nie stosować się bezkrytycznie do ulotki. Tak to mogę leczyć się sam.

Nemrod

@AdelbertVonBimberstein Ale co ty pierdolisz o jakimś testosteronie co dwa tygodnie? A bierz sobie i dwa razy dziennie.
Jeśli producent danej szczepionki tak zaleca i takie są zatwierdzone procedury medyczne, to nikt ci nie będzie ryzykował szczepienia chorego dziecka, żeby komuś jakieś L4 skrócić. Równie dobrze polski lekarz może to zobaczyć w innym kraju i skomentować: "no pojebani! tak się przecież nie robi!"
Jeszcze jestem ciekaw, co oznacza to "wszędzie na świecie"

emdet

@Nemrod  z ulotki szczepionki na ospę:

Tak jak w przypadku innych szczepionek, podanie szczepionki Varilrix należy odroczyć u osób z ostrą i ciężką chorobą przebiegającą z gorączką. Jednakże obecność łagodnej infekcji, takiej jak przeziębienie, nie powinno być powodem odraczania szczepienia.

AdelbertVonBimberstein

@Nemrod nie pierdole tylko daję ci przykład, że zalecenia producenta różnią się od praktyki klinicznej.

Enzo

@AdelbertVonBimberstein A Ty będąc lekarzem byś ryzykował na ludziach inne postępowanie niż zalecane przez producenta? Gdyby dziecko miało jakieś powikłania to by była afera że lekarz nie stosuje się do zaleceń.

Yes_Man

@Enzo masz wyraźnie widać wskazane że przeziębienie nie jest przeszkodą

AdelbertVonBimberstein

@Enzo tak, lekarze stosują wiele leków wbrew lub inaczej niż zaleca producent i dobry lekarz wie jaka jest praktyka kliniczna, a nie to co w ulotce. Mogę się popierać- znowu- tylko moim przykładem.

Dobra praktyka stosowania egzogennego testosteronu- to zależnie od pacjenta- jak najczęstsze iniekcje mniejszymi dawkami aby utrzymać równy poziom hormonu bez niepożądanych pików. Mam kolegę, który jest prowadzony zgodnie z tymi nowoczesnymi protokołami (iniekcja co 3.5 dnia, ja też stosuje taki protokół)- no ale jego to kosztuje jakieś 500-700 zł za wizytę z receptą.

Większość endokrynologów traktuje terapię hormonalną u mężczyzn jak dzieło szatana i nie ma wiedzy o współczesnych zaleceniach. Więc po takiej iniekcji (raz na dwa tygodnie)- jak było u mnie- masz duży skok testosteronu, który naturalnie może być aromatyzowany do estradiolu w organizmie- w zależności od indywidualnych skłonności, a po 6-7 dniu twój testosteron leży na glebie (bo organizm nie produkuje swojego już) i masz zjazd i depresję, że chce ci się umrzeć. No ale tak jest przecież w ulotce.


Droga sprawa, na zbyt wysoki estradiol dostajesz lek nazywany inhibitorem aromatazy (np. anastrozol) i gwarantuję ci, bo ją przeczytałem, że w ulotce nie znajdziesz nic o takim użyciu tego leku u mężczyzn- co więcej, przez całą ulotkę informacyjną używane jest określenie "pacjentka" ponieważ ten lek się stosuje u kobiet z menopauzą i przy raku piersi.

Lekarz powinien być specjalistą ze swojej dziedziny, a nie z Googla i czytania ulotek bo to potrafię zrobić ja i czat gpt w kooperacji.

Enzo

@AdelbertVonBimberstein Zgadza się tylko twój przykład to stałe prowadzenie pacjenta a my mówimy o zwykłym przesunięciu terminu szczepienia do czasu wyzdrowienia pacjenta.

A to że wielu lekarzy to partacze to wiem akurat.


@Yes_Man Powyżej kolega wstawił że przy ciężkiej infekcji szczepienie powinno być odroczone a przy lekkim przeziębieniu nie. Czy twoje dziecko miało robione testy na wirusy żeby sprawdzić czy jest przeziębione czy przechodzi covid/grypę. 38°C to też jest dyskusyjne bo można to różnie interpretować.


Według mnie w medycynie lepiej być zbyt ostrożnym niż z czymś przesadzić gdy sytuacja tego nie wymaga np. ratowanie życia.

AdelbertVonBimberstein

@Yes_Man W sumie po prostu większość lekarzy to nie edukujące się konowały z kompleksem boga.

GazelkaFarelka

@AdelbertVonBimberstein Do dzisiaj zalecają cukrzykom typu 2 dietę taką jak ich w PRL nauczono (suchy chleb z margaryną), mimo że w ostatnich latach jest coraz więcej badań potwierdzających skuteczność diet ketogenicznych i niskowęglowodanowych, nie tylko jako diety odchudzające, ale też pozwalające na wycofanie/zmniejszenie konieczności brania leków.


No i oczywiście badań też ci dodatkowych nie zlecą żadnych (nawet nie zasugerują żeby zrobić prywatnie jak NFZ nie refunduje), bo "się nie bada" i tyle. Po co badać, jak on wie najlepiej. Byłam u trzech diabetologów, żaden nie zlecił mi nigdy badania insuliny. Podstawowego badania do rozróżnienia czy to cukrzyca typu 1 czy typu 2. Każdy orzekł że insulinooporna (czyli typ 2), zalecił dietę odchudzającą[!] z redukcją kcal[!] (mimo że ważyłam 59 kg w szósty miesiącu ciąży[!], gdzie powinnam już ważyć kilka kg więcej). Wiadomo, że cukrzyk to gruby i ma schudnąć. A jak chudy? Eeee... jebać to, też niech schudnie. Żadnemu się lampka nie zaświeciła, że coś jest nie tak.


Sama byłam pewna tego do niedawna, dopiero czytając na necie zrobiłam sobie badanie. Okazało się jednak że to nie żadna insulinooporność a raczej jakiś podtyp 1, bo insuliny niestety malutko...


Jak niezbyt trawię typów jak bracia Rodzeń bo im peron odjeżdża, to niestety polscy diabetolodzy totalną olewką pacjenta i przekonaniem o własnej nieomylności i braku potrzeby dodatkowych badań solidnie zapracowali na odpływ pacjentów do różnych internetowych guru.

SignumTemporis

@AdelbertVonBimberstein dałbym Ci 100 plusów za ten komentarz. Pokażesz takiemu chujkowi ze cos wiesz i za wszelką cene bedzie probowal wynieść Cie w glebę i udowodnić blad

GazelkaFarelka

@SignumTemporis Porady z neta pomogły ci w remisji/wyciszeniu padaczki?

SignumTemporis

@GazelkaFarelka nie porady z neta tylko artykuły z czasopism naukowych/książki o neurologii. Pomogły mi zrozumieć z jakiego powodu jak jeden idiota mi zmienil leki z okskarbazepiny ns karbamazepine zacząłem mieć również ataki podczas dnia, a nie tylko podczas snu (oba blokuja kanały sodowe, ale poza tym blokuja tez kanały wapniowe, każdy inne). Według neurologa oba działają tak samo (nie wiedzial o blokowaniu kanałów wapniowych). 3 miesiące zajęło mi namowienie go, zeby wrocic do okskarbazepiny. Przejście z jednego leku na drugi zrobil całkowicie nieprofesjonalnie (wg niego działają tak samo, wiec po prostu kazał mi przestać brać jeden i zacząć drugi, a powinno się leki epi podmieniać tak, ze zaczynasz brać nowy lek, stopniowo zwiększasz dawkę, stabilizujesz ja i dopiero zaczynasz powoli schodzić ze starego). Byl bardzo zaskoczony ze przestałem mieć napady w dzien.


Ogólnie tez wiedza o tym jak działają neurony, jak hormony wpływają na aktywność mozgu dość mocno ulatwila mi zidentyfikować i ograniczyć czynniki wywołujące ataki

GazelkaFarelka

@SignumTemporis A no właśnie. Ludzie kompletnie pozbawieni dociekliwości i zainteresowania tematem, którym się zajmują. To nie ich życie, nie ich zdrowie, nie ich komfort życia, nie mają okazji przekonać się na własnej skórze, ile są warte ich zalecenia i terapie.

SignumTemporis

@GazelkaFarelka a po co maja sie doszkalać i aktualizować wiedzę, skoro przyzwyczaili sie do bycia traktowanym jak szaman, którego wszyscy czczą i nie kwestionują tego co mówią. Jesli zaczynasz zadawać pytania dostaje zwarcia w mozgu, czują sie zagrozeni.


To byla dla mnie spora roznica w doświadczeniu Pl-UK. Tutaj jak zaczynalem zadawać pytania to zazwyczaj byli szczęśliwi, ze mogą sie podzielić wiedzą i cos mi wytłumaczyć. I to nie tylko neurolodzy, ale GP również.

Belzebub

Kwestia preparatu i zaleceń medycznych. Generalnie szczepienie i tak osłabionego organizmu jest moim zdaniem nadgorliwością

Yes_Man

@Belzebub @adelbertvonbimberstein 38 to nie jest gorączka, więc nie ma mowy o nadgorliwości. Mieliśmy szczepić zanim młody zaczął chorować ale młoda miała katar. Byliśmy u pediatry 60+

Oczk

pazerne na kasę sk⁎⁎⁎⁎syny


@Yes_Man 

ja straciłem grube stówki za L4

:v

Trafiłeś za pierwszy razem na chujowego lekarza, bo pierwsze słyszę by wstrzymać się ze szczepieniem przy katarze. I tego współczuję.


Ale nie mogę przejść obojętnie jak ktoś pisze o pazerności na kasę i wykształciuchach, w dodatku jeszcze uogólnia swoją sytuację do całej grupy, bo imo przebijają przez to jakieś kompleksy :P

Dużo zdrowia w przyszłości dla młodej, obyście jak najrzadziej musieli mieć styczność z NFZ!

Yes_Man

@Oczk niestety mam tendencję do generalizowania, ale obecnie znalezienie lekarza z "ludzkim podejściem" jest trudne. Kilka lat temu jeden ortopeda prawie rozwalił mi wątrobę lekiem na szybszy zrost kości. Nie prosiłem o to, po prostu przepisał bo to mi pomoże. To jest jakaś masakra

Yes_Man

@Oczk tutaj jeszcze zerknij, oczywiście to jednostki, ale czytając o takich patologiach trudno zachować stoicki spokój

https://www.polsatnews.pl/wydarzenia/2025-11-15/szpitale-tona-w-dlugach-lekarze-zarabiaja-miliony-to-jest-rodzaj-patologii-systemowej/

Oczk

@Yes_Man temat z zarobkami to jest rzeka i popularny teraz w mediach, ale szkoda że przedstawiany od bardziej "dramatycznej" i klikbajtowej strony.
Po pierwsze, to że szpitale mają straty/zyski to jakaś patologia systemowa, bo są państwowe więc czemu mają przynosić zyski, albo do kogo są zadłużone? XD Nie potrafię zrozumieć czemu system funkcjonuje w ten sposób i szpitale są "firmami".

A druga sprawa, "lekarze zarabiają miliony", bo nie ma komu pracować. Specjalistów jest mniej niż wynosi zapotrzebowanie, więc żeby obsadzić dyżur to trzeba kogoś ściągać na "nadgodziny" z innej placówki, gdzie już wyrabia sobie etat. A że warunki pracy średnie (bo praca lekarza w szpitalu nie jest lekka ani łatwa, atmosfera w zespole też potrafi być chujowa, stres i odpowiedzialność duże), to co innego ma zachęcić kogokolwiek do dymania dodatkowe 12/24+ godzin w tygodniu jak nie kasa? Lekarze rzucają stawki "z kosmosu" bo jak nie w tym szpitalu, to gdzieś indziej znajdą sobie dyżur.
A alternatywą dla szpitala jest zamknięcie oddziału z powodu braków w personelu. I dopiero wtedy zaczynałby przynosić straty xD

Oczywiście, są ludzie i lekarze nadużywający tego mechanizmu, jakieś pełnienie dwóch dyżurów na raz, kombinacje, konowały i totalna wyjebka na wszystko "bo i tak go nie wyrzucą z roboty". To należy tępić i na takich pluć, ale nie generalizujmy że cała grupa taka jest.

Czy lekarze zarabiają dużo? Tak. Ale przy tym pracują też nieporównywalnie więcej godzin niż na etacie. A media też lubią podkręcać i pisać o gigantycznych zarobkach nie dodając, że są to przypadki graniczne (superspecjaliści czy placówki na totalnym zadupiu)
Znam gościa, co chwalił się że w marcu już wchodzi w drugi próg podatkowy*. Fajna kasa, ale pracował przy tym po 300h miesięcznie. Stawka godzinowa wychodziła mu zatem na poziomie typowego ziomeczka z IT :P

Czy powinni zarabiać mniej? Tak, ale do tego musieliby też mniej pracować. Jak ministerstwo faktycznie ustali sztywny górny limit wynagrodzeń, to skończy się tym, że lekarze zaczną pracować tylko w jednym miejscu bez dodatkowych "nadgodzin" i dyżurów i ci co jeszcze do tego górnego limitu nie dobijali, to dobiją, bo będą takie braki personalne w szpitalach na zadupiu że znalezienie nowej pracy będzie jeszcze szybsze niż obecnie.

*dane z 2021, więc teraz pewnie byłby to już luty

Cały system jest chory i obecnie rozkręcona kampania wymierzona w zarobki lekarzy to imo celowe działanie rządu i odwracanie kota ogonem, bo lekarze "tylko" korzystają z sytuacji, do jakiej doprowadzili przez lata politycy i NFZ

macgajster

@Oczk mnie internista rozwalił psychikę, umięśnienie i prawdopodobnie ogólne działanie organizmu. Pisałem pod #izotek o tym

Oczk

@Yes_Man a jeszcze co do zarobków to szukam danych statystycznych które kiedyś czytałem ale nie mogę znaleźć, póki co podrzucam coś na ich bazie:
https://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/300-tys-miesiecznie-Dane-z-90-proc-szpitali-pokazuja-ile-naprawde-zarabiaja-lekarze,269050,1.html

Kontrakty:

Mediana zarobków w tej grupie, to 24,6 tys. zł [...]

Lekarzy otrzymujących od 100 do 300 tys. miesięcznie jest 431.

Ponad 660 (dokładnie 666) lekarzy otrzymuje miesięcznie od 80 do 100 tys. zł. To oznacza, że około 1 tys. lekarzy otrzymuje od niemal miliona do ponad 3,5 mln zł rocznie.

To jednak mniejszość. Połowa zarabia między 15 tys. a 25 tys. zł brutto. 


Uop:

Lekarze pracujący na umowę o pracę zarabiają średnio podobnie, bo ok. 21,5 tys. zł. Różnica polega na tym, że nie ma tak dużych widełek w zarobkach.

Maksymalna pensja wynosi 90 tys. zł. Ale liczba lekarzy, którzy mają wynagrodzenie miesięczne między 85 a 90 tys. zł, wynosi dosłownie: 2. 

20 proc. lekarzy na etatach, co stanowi największą grupę, otrzymuje 15 tys. zł miesięcznie.


Nie wygląda to aż tak dramatycznie (wciąż mówimy o dużych zarobkach)

PanNiepoprawny

@Oczk ja nieraz słyszałem przy okazji moich dzieci, że katar i nie szczepimy

Yes_Man

@Oczk świetne dane, dzięki

BajerOp

@Yes_Man a ten cały świat to gdzie jest?

alaMAkota

@Yes_Man ale wiesz, że po szczepionce na ospę dzieciaczek i tak może zachowywać

Yes_Man

@alaMAkota podobnie jak osoba, która już chorowała na ospę

alaMAkota

@Yes_Man w rodzinie mam 8 dzieciaków w podobnym wieku. Tylko moje nie były szczepione na ospę, a chorowały wszystkie. Prawdopodobieństwo jednak jest większe niż piszesz

Zaloguj się aby komentować