Cóż, USA zrobiły to co zwykle. Wdały się w konflikt, który będzie się ciągnąć bez końca i tylko zdestabilizuje region. Przypomnę, że udział USA w wojnie w Wietnamie, Iraku, Afganistanie, Libii, Syrii, Jemenie nie wyprowadził tych krajów na prostą. Może chęci były dobre, ale efekty już niekoniecznie. Nie wiem, może z Iranem będzie lepiej bo uda się doprowadzić do zmiany władz, tylko że w Iranie armia raczej jest twardogłowa. Dodatkowo, wbrew pozorom, nie jest to kraj monoetniczny. Iran na swoim terytorium ma ludzi którzy uznają się za Turków/Azerów, Kurdów, Arabów, Beludżów (którzy sięgają do Pakistanu) itd. więc jak zacznie się jatka to te grupy mogą sobie skoczyć do gardeł zupełnie jak w Syrii i Iraku.
Druga sprawa, nawet okoliczne państwa nie chciałby eskalacji tego konfliktu, z Arabia Saudyjską, która jest największym ideologicznym przeciwnikiem Iranu w regionie (czytaj inny odłam islamu). Iran odgrażał się, że będzie atakował wszystkie bazy wojskowe, które zostały użyte do ataków przeciwko niemu. Czas pokaże czy te zapowiedzi się spełnią.