Aplikacje Wujka #2 - Notion
hejto.plDzień dobry,
Tym razem podzielę się z Wami dużo bardziej złożoną aplikacją - Notion i dłuższą historią dlaczego właśnie jej używam.
Ale jeżeli poświęcicie mi trochę czasu i zostaniecie na dłużej, to przed czytaniem zapraszam po kawkę, herbatkę, czy soczek, bo czeka nas dłuższa przygoda.
Zacznę może od tego, że od długiego czasu nosiłem się z zamiarem zbudowania swojego 2nd brain, polski odpowiednik średnio mi pasuje, dlatego pozwólcie, że będę używał tej oryginalnej formy. Zaczynałem pewnie jak większość, czyli od wybrania aplikacji do robienia notatek w szkole, czy na studiach. Wtedy moje priorytety i wymagania, co do takiej aplikacji były zdecydowanie odmienne od tego, czego potrzebuję teraz. Te wymagania zmieniały się kilkukrotnie na etapie ostatnich 15-20 lat, co możecie zobaczyć na poniższej linii czasowej:
Oczywiście to nie jest tak, że używałem tylko tych aplikacji, bo na każdym etapie było ich kilka, które z większym lub mniejszym skutkiem zostawały ze mną na dłużej. Zaczynając od czasów szkolnych i studenckich był to Microsoft OneNote, wtedy zdecydowanie wystarczający do przerzucania prostych tekstowych notatek z zeszytu do formy elektronicznej. W pierwszej pracy zdecydowanie ważniejsze było pisanie kodu, komentarzy do niego i brak nachalnego formatowania, które niestety produkt Microsoftu wciskał mi przy każdym wklejaniu do konsoli. Po zmianie roli i przejściu na bardziej liderskie stanowisko, moje wymagania się zmieniły, potrzebowałem bardziej brain dumpa, do którego będe wyrzucał luźne myśl i dawał im ujście w postaci pojedynczych notatek, które w wolnej chwili posegreguję do odpowiednich folderów. To był też etap, w którym potrzebowałem graficznych inspiracji slajdów, wykresów i wszelkiej maści cieszących oko reprezentacji danych dla szefa. Z racji dłuższych dojazdów do pracy i konieczności zagospodarownaia sobie 1-1,5h w autobusie czy tramwaju, zacząłem czytać książki. Tu pojawiła się potrzeba zapisywania cytatów z książek, czytanych w różnej postaci, czy z Legimi, kupowanych epubów/mobi, czy z apki Kindle. Niestety odkryłem, że najlepiej radzi sobie z tym sama aplikacja Kindle.
Zmierzam powoli do końca tej przydługiej historii, zostańcie jeszcze ze mną na chwilę. Zbierając wszystkie dotychczasowe doświadczenia, oglądając filmiki i czytając artykuły na temat 2nd brain, postanowiłem, że czas stworzyć jeden dla siebie. Przez pewien czas szukałem na rynku 1 aplikacji, spełniającej wszystkie moje wymagania, aż trafiłem na Notion.
Dlaczego Notion? Odpowiedź jest prosta - jest darmowy, umożliwa importowanie templatek stron stworzonych przez innych (wiele jest darmowych), spełnia wszystkie moje wymagania: tworzenie notatek, kodu, proste formatowanie, wklejanie obrazków i linków, tworzenie odnośników do podstron i odwołań, tabelek, posiada wyszukiwarkę i asystenta AI (płatnego). Do tego integruje się z Redwise (którą opisałem - TU ), Apple Reminders i Notion Calendar. Pewnie kilka innych pominąłem, ale je też Notion spełnia. Konkurencja na tym polu nie jest duża, większość aplikacji, które królowały w przeszłosci (np. Evernote) albo została daleko w tyle, bo nie była rozwijana, albo poszła w zupełnie inną koncepcję notatek (jak Obsidian). Do pewnego stopnia część z tych wymagań spełnia również Apple Notes, ale w czasach, gdy tworzyłem swój 2nd brain, byłem jeszcze zagorzałym fanem systemu operacyjnego z robocikiem. Notion nie spełnia tylko 1 wymagania - nie wspiera tworzenia odręcznych notatek na tablecie z rysikiem, choć porzuciłem ten pomysł jakiś roku temu i nie sprawdzałem, czy coś może się w tym temacie ruszyło.
Wspomniałem o koncepcji notatek, która w Notion jest inna, to może wyjaśnię dlaczego. Notion opiera się na bazach danych. Co za tym idzie, Wasze notatki, będą miały narzuconą pewną strukturę, którą oczywiście sami wybierzecie. Notion lubi powtarzalne notatki, templatki, powiązania między notatkami, wspominanie wartości z komórki innej notatki itd. Do tego jest stworzony i nie do końca sprawdzi się w nim jedna długa ściana tekstu, jak np. w Notepad++. Notion zachęca do ogromnej ilości małych notatek, które dzięki świetnie działającej wyszukiwarce łatwo wyszukacie.
To może, żeby Was całkowicie nie zanudzić pokażę kilka przykładów jak ja używam Notion:
1. Do tworzenia notatek ze screenami i CC z filmików szoleniowych, które oglądam:
2. Do tworzenia bazy pracowników, z ich ocenami, sukcesami, problemami, nagrodami, szkoleniami itd. Używam tego, żeby mieć pełny przegląd całego roku przed oceną roczną, przyznaniem podwyżki czy premii.
3. Do zbierania notatek i pomysłów na artykuły do gazet, LinkedIna, szkoleń firmowych i treści publikowanych w Viva Engage.
4. Jako zbiór obrazków, z których być może później skorzystam przy tworzeniu kolejnej prezentacji w PowerPoincie (lub memów
5. Do śledzenia wydatków, które są comiesięczne albo roczne, z szybkim wglądem w to, kiedy się ona odświeży i w jakiej cenie:
Nie patrzcie ile wydaję miesięcznie na wszystkie subskrypcje, bo to indywidualna sprawa, a część z nich jest dodatkowo dzielona na kilka osób ;)
6. Jako docelowo miejsce, gdzie lądują moje notatki z książek z Readwise:
7. Czy jako habit tracker:
Tych przykładów mógłbym podać jeszcze więcej, ale mam nadzieję, że już zauważyliście, że w moim przypadku jest to aplikacja do wszystkiego, w której właściwie trzymam informacje, którymi nie chciałbym zaśmiecać mojej pamięci, a o których wiem, że mi się kiedyś przydadzą.
Notion łączy się z wieloma innymi aplikacjami (jak Teams, Google Sheets) i jeśli tylko Wasza firma pozwala na takie integracje, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w jednym miejscu łączyć sprawy prywatne i służbowe. Moja nie pozwala, ale obchodzę to przez tworzenie baz danych w oparciu o linki, otwierane już w służbowej przeglądarce, przez co notatki i podsumowania mam w Notion, ale samą bardziej rozbudowaną treść i pliki już po za Notion.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca i zainspirowałem Was do sprawdzenia Notion i dania jej szansy.
Notion ma dedykowane aplikacje na Windowsa, iOS, Androida i wersję przeglądarkową.
Dzięki i do zobaczenia
#aplikacje #aplikacjewujka #notion #2ndbrain
Tym razem podzielę się z Wami dużo bardziej złożoną aplikacją - Notion i dłuższą historią dlaczego właśnie jej używam.
TLNotion to aplikacja, której używam jako swojego 2nd brain i w dużym skrócie agreguje wszystkie tworzone przeze mnie treści informacyjne na użytek własny i służbowy, śledzi moje wydatki i nawyki oraz notatki z książek i sieci.
Ale jeżeli poświęcicie mi trochę czasu i zostaniecie na dłużej, to przed czytaniem zapraszam po kawkę, herbatkę, czy soczek, bo czeka nas dłuższa przygoda.
Zacznę może od tego, że od długiego czasu nosiłem się z zamiarem zbudowania swojego 2nd brain, polski odpowiednik średnio mi pasuje, dlatego pozwólcie, że będę używał tej oryginalnej formy. Zaczynałem pewnie jak większość, czyli od wybrania aplikacji do robienia notatek w szkole, czy na studiach. Wtedy moje priorytety i wymagania, co do takiej aplikacji były zdecydowanie odmienne od tego, czego potrzebuję teraz. Te wymagania zmieniały się kilkukrotnie na etapie ostatnich 15-20 lat, co możecie zobaczyć na poniższej linii czasowej:
Oczywiście to nie jest tak, że używałem tylko tych aplikacji, bo na każdym etapie było ich kilka, które z większym lub mniejszym skutkiem zostawały ze mną na dłużej. Zaczynając od czasów szkolnych i studenckich był to Microsoft OneNote, wtedy zdecydowanie wystarczający do przerzucania prostych tekstowych notatek z zeszytu do formy elektronicznej. W pierwszej pracy zdecydowanie ważniejsze było pisanie kodu, komentarzy do niego i brak nachalnego formatowania, które niestety produkt Microsoftu wciskał mi przy każdym wklejaniu do konsoli. Po zmianie roli i przejściu na bardziej liderskie stanowisko, moje wymagania się zmieniły, potrzebowałem bardziej brain dumpa, do którego będe wyrzucał luźne myśl i dawał im ujście w postaci pojedynczych notatek, które w wolnej chwili posegreguję do odpowiednich folderów. To był też etap, w którym potrzebowałem graficznych inspiracji slajdów, wykresów i wszelkiej maści cieszących oko reprezentacji danych dla szefa. Z racji dłuższych dojazdów do pracy i konieczności zagospodarownaia sobie 1-1,5h w autobusie czy tramwaju, zacząłem czytać książki. Tu pojawiła się potrzeba zapisywania cytatów z książek, czytanych w różnej postaci, czy z Legimi, kupowanych epubów/mobi, czy z apki Kindle. Niestety odkryłem, że najlepiej radzi sobie z tym sama aplikacja Kindle.
Zmierzam powoli do końca tej przydługiej historii, zostańcie jeszcze ze mną na chwilę. Zbierając wszystkie dotychczasowe doświadczenia, oglądając filmiki i czytając artykuły na temat 2nd brain, postanowiłem, że czas stworzyć jeden dla siebie. Przez pewien czas szukałem na rynku 1 aplikacji, spełniającej wszystkie moje wymagania, aż trafiłem na Notion.
Dlaczego Notion? Odpowiedź jest prosta - jest darmowy, umożliwa importowanie templatek stron stworzonych przez innych (wiele jest darmowych), spełnia wszystkie moje wymagania: tworzenie notatek, kodu, proste formatowanie, wklejanie obrazków i linków, tworzenie odnośników do podstron i odwołań, tabelek, posiada wyszukiwarkę i asystenta AI (płatnego). Do tego integruje się z Redwise (którą opisałem - TU ), Apple Reminders i Notion Calendar. Pewnie kilka innych pominąłem, ale je też Notion spełnia. Konkurencja na tym polu nie jest duża, większość aplikacji, które królowały w przeszłosci (np. Evernote) albo została daleko w tyle, bo nie była rozwijana, albo poszła w zupełnie inną koncepcję notatek (jak Obsidian). Do pewnego stopnia część z tych wymagań spełnia również Apple Notes, ale w czasach, gdy tworzyłem swój 2nd brain, byłem jeszcze zagorzałym fanem systemu operacyjnego z robocikiem. Notion nie spełnia tylko 1 wymagania - nie wspiera tworzenia odręcznych notatek na tablecie z rysikiem, choć porzuciłem ten pomysł jakiś roku temu i nie sprawdzałem, czy coś może się w tym temacie ruszyło.
Wspomniałem o koncepcji notatek, która w Notion jest inna, to może wyjaśnię dlaczego. Notion opiera się na bazach danych. Co za tym idzie, Wasze notatki, będą miały narzuconą pewną strukturę, którą oczywiście sami wybierzecie. Notion lubi powtarzalne notatki, templatki, powiązania między notatkami, wspominanie wartości z komórki innej notatki itd. Do tego jest stworzony i nie do końca sprawdzi się w nim jedna długa ściana tekstu, jak np. w Notepad++. Notion zachęca do ogromnej ilości małych notatek, które dzięki świetnie działającej wyszukiwarce łatwo wyszukacie.
To może, żeby Was całkowicie nie zanudzić pokażę kilka przykładów jak ja używam Notion:
1. Do tworzenia notatek ze screenami i CC z filmików szoleniowych, które oglądam:
2. Do tworzenia bazy pracowników, z ich ocenami, sukcesami, problemami, nagrodami, szkoleniami itd. Używam tego, żeby mieć pełny przegląd całego roku przed oceną roczną, przyznaniem podwyżki czy premii.
3. Do zbierania notatek i pomysłów na artykuły do gazet, LinkedIna, szkoleń firmowych i treści publikowanych w Viva Engage.
4. Jako zbiór obrazków, z których być może później skorzystam przy tworzeniu kolejnej prezentacji w PowerPoincie (lub memów
5. Do śledzenia wydatków, które są comiesięczne albo roczne, z szybkim wglądem w to, kiedy się ona odświeży i w jakiej cenie:
Nie patrzcie ile wydaję miesięcznie na wszystkie subskrypcje, bo to indywidualna sprawa, a część z nich jest dodatkowo dzielona na kilka osób ;)
6. Jako docelowo miejsce, gdzie lądują moje notatki z książek z Readwise:
7. Czy jako habit tracker:
Tych przykładów mógłbym podać jeszcze więcej, ale mam nadzieję, że już zauważyliście, że w moim przypadku jest to aplikacja do wszystkiego, w której właściwie trzymam informacje, którymi nie chciałbym zaśmiecać mojej pamięci, a o których wiem, że mi się kiedyś przydadzą.
Notion łączy się z wieloma innymi aplikacjami (jak Teams, Google Sheets) i jeśli tylko Wasza firma pozwala na takie integracje, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w jednym miejscu łączyć sprawy prywatne i służbowe. Moja nie pozwala, ale obchodzę to przez tworzenie baz danych w oparciu o linki, otwierane już w służbowej przeglądarce, przez co notatki i podsumowania mam w Notion, ale samą bardziej rozbudowaną treść i pliki już po za Notion.
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca i zainspirowałem Was do sprawdzenia Notion i dania jej szansy.
Notion ma dedykowane aplikacje na Windowsa, iOS, Androida i wersję przeglądarkową.
Dzięki i do zobaczenia
#aplikacje #aplikacjewujka #notion #2ndbrain
