@redve pewnie pleców nie robisz. Połowa siły idzie z pleców, ja bardziej od ciebie wątły jestem ale plecy w szczytowej formie miałem takie, że do podręczników do studiowania anatomii się nadawały, wszystkie mięśnie było można bez problemu na nich zobaczyć bez dużego napinania się.
Mało prestiżowa partia ale najbardziej praktyczna. Jak 73 kilo ważę tak mogę złapać 120 kilowego faceta i nim rzucić na jakieś dwa metry dalej. Na magazynie z paczkami to mi się śmiać chciało z koksików co szli na masę, właśnie większość plecy sobie tam naderwała i jak panikowali "eksperci" jak sam coś cięższego podrywałem, bo sami nie potrafili i nie mieli techniki chociaż kurwa grafika jak się to powinno robić koło kanciapy widoczna ale kupra nie chcieli wystawiać, bo pedalstwo xd