Zdjęcie w tle
ucho_igielne

ucho_igielne

Wirtuoz
  • 38wpisy
  • 351komentarzy
Kupiłem na tagomago Isseya Intense w promocji, wiadomo ze nikt nie leje perfum pod korek, ale to chyba nie powinno tak wyglądać
Plus taki ze te "125 ml" kosztowało 64 zł, ale szkoda ze nie powiedzieli ze flakon był delikatnie mówiąc rozpakowany.
#perfumy
686e705c-709a-4cb2-8151-09185575bc60
pomidorowazupa

W przypadku takiego amouage to normalne... raz lane pod korek a raz ponad centymetr sobie chlupie.

Qtafonix

@pomidorowazupa z HAO to samo xD

pomidorowazupa

@Qtafonix faktycznie, w serri ana to wogole przynajmniej centymetr bylo powietrza. Hand made arabian quality

Asjopek

@ucho_igielne reklamacja

Ebeebe123123

@ucho_igielne Nie jestem pewien czy te Isseye nie są lane z takim właśnie ubytkiem. Nie wszystkie flakony lane są pod korek.

Zaloguj się aby komentować

Sprzedam odleweczki:
Room 1015 - Cherry Punk Extrait, coś koło 4,5 ml - 40 zł
Zara - Sand Desert at Sunset, ok. 8,5 ml, 11 zł
Nicolaï - Caravanserail Intense, ok. 6,5 ml - 38 zł
Hermes - Eau d'orange verte, 30 ml bez paru psikow, 39 zł
Essential Parfums - Orange x Santal, 9,5 ml, 34 zł
L'Occitane - Eau des Baux, ok. 9 ml, 20 zł
Olfactive Studio - Still Life in Rio, ok. 4,5 ml - 15 zł

Odleję (szkło 10/20 ml 2,5 zł)
Atelier Cologne - Santal Carmin, 4,9/ml
Terry de Gunzburg - Terryfic Oud, 2/ml
Mancera - Black Prestigium, 3/ml
Eldo - Divin'Enfant, 2,5/ml
Eldo - Archives 69, 2,2/ml
Eldo - Tom of Finland, 2,8/ml
Eldo - Attaquer le Soleil Marquis de Sade, 2,6/ml
Eldo - She Was an Anomaly, 2,5/ml
Hermes - Equipage, 3/ml
Essential Parfums - Divine Vanille, 2,7/ml

Ship DPD 10, paczkomat 15
#perfumy
9054e8da-f26a-41a6-8803-b16603e7ab40

Zaloguj się aby komentować

Zostało jeszcze trochę towaru na straganie, zapraszam:

Ajmal - Purely Orient Musc, 74/75 ml, 280 zł
Jacques Bogart - Furyo, ok. 98/100 ml, 170 zł
Molinard - Chypre Charnel, 74/75 ml, 120 zł
Oscar de la Renta - Esprit d'Oscar - 99/100 ml, 90 zł
Courreges - Blanc de Courreges, 89/90 ml, 65 zł
Elizabeth Taylor - Passion (damska) 74 ml z ubytkiem testowym, 60 zł
Amouage - Epic, 4,5 ml, 29 zł
Francesca Bianchi, 4 odlewki po ok. 4.5 ml - The Black Knight, Lover's Tale, Sticky Fingers, Under My Skin - każda po 39 zł
Ormonde Jayne - Evernia, 9,5 ml, 36 zł
Maison Margiela - Jazz Club, ~8,5 ml, 29 zł
Hermes - Eau d'orange verte, 30 ml bez paru psikow, 39 zł
Zara - Sand Desert At Sunset, ok. 8,5 ml, 11 zł
Nicolaï - Caravanserail Intense, ok. 7 ml - 40 zł
L'Occitane - Eau des Baux, ok. 9 ml, 20 zł
Room 1015 - Cherry Punk Extrait, coś koło 4 ml - 39 zł

Wysyłka inpost paczkomaty 15, DPD 10
#perfumy

Zaloguj się aby komentować

Nazbierało mi się tego szrotu, kupcie perfumę bo będę musiał iść z tym na grupki ale ja tego nie chcę.

Serge Lutens - Ambre Sultan, ok. 48-49/100 ml, 210 zł
Jacques Bogart - Furyo, ok 98/100 ml, 170 zł
Ajmal - Purely Orient Musc, 74/75 ml, 280 zł
Molinard - Chypre Charnel, 74/75 ml, 120 zł
Oscar de la Renta - Esprit d'Oscar - 99/100 ml, 90 zł
Courreges - Blanc de Courreges, 89/90 ml, 65 zł
Elizabeth Taylor - Passion (damska) 74 ml z ubytkiem testowym, 60 zł
Amouage - Epic, 4,5 ml, 29 zł
Francesca Bianchi, 4 odlewki po ok. 4.5 ml - The Black Knight, Lover's Tale, Sticky Fingers, Under My Skin - każda po 39 zł
Dior Homme Intense, ~5 ml, 22 zł
Lalique - Hommage Voyageur, ok. 9 ml, 25 zł
Parfums de Marly Layton, 2,5-3 ml, 20 zł
Ormonde Jayne - Evernia, 9,5 ml, 36 zł
Tiziana Terenzi - Orion, 5 ml bez dwóch psikow, 26 zł
Serge Lutens Dans Le Bleu Qui Petille, ~4 ml, 16 zł
Eight & Bob Original, ok. 3 ml, 20 zł
Hermes - Eau d'orange verte, 30 ml bez paru psikow, 39 zł
Maison Margiela - Jazz Club, 8,5? ml, 29 zł
Zara - Sand Desert At Sunset, ok. 8,5 ml, 11 zł
Nicolaï - Caravanserail Intense, ok. 7 ml - 40 zł
L'Occitane - Eau des Baux, ok. 9 ml, 20 zł
Room 1015 - Cherry Punk Extrait, coś koło 4 ml - 39 zł

Jest tego dużo, więc nie chce mi się tego fotografować, podeślę zainteresowanym. Jeśli coś jest za drogo to trochę opuszczę, jeśli jest mniej soku niż mi się wydawało to też opuszczę Wysylka Inpost 15, DPD 10 (jeśli jeszcze jest promo, nie jestem na bieżąco)
#perfumy
Adamyuk

Podeślisz mi zdjęcia Ambre Sultan priv?

ucho_igielne

@Adamyuk Tak, wieczorem znajdę chwilę i cyknę

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj przyjdzie xiądz z kolędą, więc przyszło mi do głowy by użyć Carnera Botafumeiro.

Proszę wyskakiwać ze swoich SOTD #conaklaciewariacie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#perfumy
39e94443-5638-4fff-b9db-7f88de080284
Grzesinek

@ucho_igielne Najbardziej gourmandowy oudowiec od Areej le Dore czyli Russian Oud. Czekolada i indyjski oud. Petarda.

Cris80

@ucho_igielne Mukhalat al Shams Ajmal

Mywave

@ucho_igielne Monsieur oud

cb489568-dc45-4be9-9ad7-c753d79a5b26

Zaloguj się aby komentować

Jestem w Zarze bo chciałem się załadować w Sunrise póki jeszcze dostępny, a tu dwie wersje. Czym one się różnią? Myślałem ze jedyna to ta to po lewej, ta po prawej wygląda podejrzanie. Pachną chyba identycznie, ale może czegos nie wiem?
#perfumy
bd444fd3-e99f-42e5-ac3c-0a80356d41f7
wonsz

@ucho_igielne co tam jeszcze Zary warto przepaczać? Z damskich mam klona Black Opium (gardenia) i miały moje dziewczyny przewąchać klona Aliena (splendid bronze) ale się okazało że znalezienie drugiego piętra w dwupiętrowym sklepie jest ponad siły co poniektórych...

CheemsFBI

@wonsz Cherry Smoothie

Zaloguj się aby komentować

To już się kwalifikuje do leczenia szpitalnego, czy jeszcze można zbierać? Nie wszystko się zmieściło, a niektóre chciałbym opchnąć xD
#perfumy
94a27321-0e09-461c-ad6e-a6929eeb7542
Kouros

@ucho_igielne Niewiele mniej mam w samochodzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

TerazMnieWidac

@ucho_igielne ja mam tak ze 3 razy tyle. Części będę się pozbywał, cześć wypsikam i zapomnę, a reszta pewnie zamieni się we flakony.

lynx_

@ucho_igielne  Ale się chwalisz, czy narzekasz?

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj była wielka wyprz na flaconi, ale mało co wyglądało ciekawie. Wziąłem sobie Æther It's ae Sin i Terryfic Oud Extreme. Nie jestem jakimś fanatykiem róż z oudem i nie mam nimi zawalonego całego mieszkania, ale ciekawe jak pachnie coś, co niedawno kosztowało 1500 pln (choć ta cena wydaje się z kosmosu) a wziąłem za 195. Od razu napisałem do supportu aby porządnie zabezpieczyli przesyłkę, ciekawe czy mnie posłuchają Zastanawiałem się jeszcze nad Birkholzem Iconic Oud, ale wolałem pozostać przy jednym z nich.
#perfumy
c7ddddb9-5741-4c10-89a6-1c74acc1d492
Pan_Beniowski

@ucho_igielne i nie anulowali Ci tego? Próbowałem zamówić graty do golenia to szybko mnie wyjaśnili.

1134a0d9-6290-423e-8aaa-36904076ab8b
ucho_igielne

@Pan_Beniowski w sumie chyba nie, jak zamawiałem Aqvę to przyszedł mail ze sory ale nie mamy pańskiego flakonu i co nam pan zrobi, tutaj chyba przyjęli

Pan_Beniowski

@ucho_igielne no to elegancko. Wiadomo że ta ich cena wyjściowa to trochę przesadzona, ale z tego co widzę to testery tego ouda to i tak chodziły po ok. 500zł.

Zaloguj się aby komentować

Chętnie pozbędę się szrotu widocznego na obrazku. Wysylka inpost 15 peelenów, szkło 3 peeleny. Jeśli ktoś będzie potrzebował, to na dm podeślę foty. Paczki będę nadawał prawdopodobnie za kilka dni.
#perfumy
6e4c27cf-3016-44b8-ac5a-392fc6d009d2

Zaloguj się aby komentować

Byłem w Zarze powąchać tą nową waniliową czwórkę. Jedyne na co warto zwrócić uwagę, to Vanilla Vibration, która swoją drogą prawie wcale nie jest waniliowa a głównie przyprawowa, i moim zdaniem ma sporo wspólnego z Equusem którego mam dziś na sobie. Pozdrawiam
#perfumy
456ecd6f-9f90-4b31-9c43-c42637f431be

Zaloguj się aby komentować

Raczej nie należę do #teamulepy, ale no ludzie xD
#perfumy
40b79bfa-54f4-40ec-87a2-e515f5c13a57
Kouros

@ucho_igielne Pomijając debilizm autora to daje mu odrobinę racji. Pracowałem chwilę z gościem (spory deweloper około 50-tki, potężny chłop) w środek lata było od gościa z 10 metrów czuć ultra male, lub coś bardzo podobnego. Totalnie nie pasowało mi to do jego wizerunku.

dziadekmarian

A po czesku "przestań" to "přestaň".

Zaloguj się aby komentować

Co tam dzisiaj na grzale, misie kolorowe?
U mnie dzisiaj wleciał 4711 Blood Orange & Basil, dziką przyjemność daje mi zaaplikowanie kilkudziesięciu strzałów i otoczenie się tą pomarańczowo-mandarynkową chmurką, w dodaatku tego się nie da przedawkować Kiedyś podczas którychś perfum w ciemno myślałem ze to był Tom Ford, gdy poznałem wynik zabawy, uznałem ze muszę to mieć.
#perfumy
c35c32f7-431d-4bfa-bf2e-d9dc01f3499c
saradonin

Svensk En, ale cienki bolek i już nie czuć

saradonin

Greg Enga Sunset over Bosphorus

testowy_test

@saradonin co to za zapach? Nic nie mogę wyszukać na jego temat

fryco

@testowy_test Greg to polski perfumiarz. Swoje zapachy rozlewa na fb na grupie niszowej. Tam też możesz poczytać o nich.

Pablo_Pablito_Santo_Subito

@ucho_igielne dziś wleciał Armaf Club De Nuit Milestone

Zaloguj się aby komentować

Czasami wydaje mi się, że przesadzam z kupowaniem perfum pod wpływem impulsu i ze swoim FOMO, a później pojawia się coś takiego i jednak wychodzi na to, że mam trochę racji, takie dołki często się już nie powtarzają. Nie kupilem tej Montany, a od dawna śledziłem ceny
#perfumy
f3a8a754-6329-40e0-b056-7fd34ba76cf9
olejek_rurzany

@ucho_igielne tu nie ma czasu na myślenie, wielokrotnie się o tym boleśnie przekonywałem

prodigium

@ucho_igielne @olejek_rurzany z jednej strony tak, a z drugiej nasrane tymi flakonami na półce ;). Zloty środek to brać tylko jak czegoś bardzo się chce a nie wszystko co się opłaca.

olejek_rurzany

@prodigium racja, ale zakładam że OPowi zależało na tym zapachu. Kupowanie bez żadnego opamiętania ma tragiczne konsekwencje w postaci uginających się półek

Platysma

@ucho_igielne to zależy co kupujesz. Jak trafisz drop czegoś popularnego np. Beach Huta za 636 jak w ostatnią środę na brasty to i tak sprzedasz to bezproblemowo bez straty. Gorzej z jakimiś dziwadłami na które nie ma hajpu.

michal-g-1

Co wy robicie z tymi perfumami? Ja kupuję jedne na 5 lat, czasem dostanę wodę po goleniu pod choinkę

RedDucc

@michal-g-1 tak długo Ci starcza? To ile ty łyków bierzesz dziennie?

Zaloguj się aby komentować

Orto Parisi - Cuoium (8/8)
I tak się złożyło, że na koniec trafiło się najlepsze pachnidło z serii Otwarcie jest naprawdę niezłe, wszystkiego tu jest dużo. Jest wytrawna, znoszona skóra, jest kadzidło z pewną dozą świeżości, jest też dużo drewna. Przede wszystkim jednak czuć mocną nutę zwierzęcą trochę w stylu Amouage Figment, choć gdy kilka lat temu pierwszy raz wąchałem Baldessarini Ambre, to też nieoczekiwanie też zahaczał o podobne klimaty. Nuty zwierzęce nie utrzymują się jednak zbyt długo, później zostaje głównie dość linearna dymna skóra, jak gdyby piec skórzaną kurtkę nad ogniskiem. To wydanie skóry podoba mi się bardziej niż w GGA, tamten twór był dla mnie nie do przejścia. Cuoium jest trochę bardziej zwiewny od Gucciego - to wciąż mocny i ciężki zapach, ale ładnie zbalansowany, GGA był zbyt jednostronny i męczący. Mam wrażenie że skóra z Memo Italian Leather nie różni się tak bardzo od tej tutaj, tam jednak jest bardzo dużo słodyczy (może nawet ciut za dużo) dzięki której prawdopodobnie jest to łatwiejsza kompozycja. Dzisiejszy Orto Parisi nie zmienia się już tak bardzo (reszta ich perfum zachowuje się podobnie, nie są zupełnie liniowe ale nie są kameleonami), jednak z biegiem czasu dym trochę zanika, a górą w tej walce jest skóra i drewno. Mam jednak wrażenie, że w bazie pojawia się trochę słodyczy, ale bardzo łagodnej, ktora tylko wygładza kanty. Trwałość jest typowa dla tej marki, conajmniej kilkanaście godzin po teście próbkowym. Jeśli ktoś lubi Italian Leather a chciałby spróbować czegoś mniej słodkiego, naprawdę warto przetestować Cuoium - moim zdaniem jest zdecydowanie najlepszy z całej ósemki (chyba że Boccanera też trzyma poziom).
#perfumy
52bb03c1-96ee-40d2-8ede-e351416112cc
Okrutnik

Fajna seria. Z OP znałem tylko Bergamask, którego uwielbiam, Viride, którego nie czuję i Megamare (z rybom, tak?).

Dej kolejne, może Nasomatto

Zaloguj się aby komentować

Orto Parisi - Brutus (7/8)
To chyba pierwszy wypust tej marki, o którym bez udawania mógłbym powiedzieć, że mi się podoba Początek wydał mi się znajomy, gdzieś to już czułem, po chwili namysłu przyszedł mi do głowy Guerlain Heritage. Okazało się, że chyba to dobre skojarzenie, na fragrantice sporo osób też wskazuje na to podobieństwo. Nie są to jednak klony. Brutus zaczyna się lekką nutą cytrusową połączoną z paczulą - podaną w wersji bardziej garażowo-warsztatowo-dymną z odrobiną świeżości, niż piwniczną. Cytrusy są obecne ale bardziej stanowią dopełnienie i lekkie odświeżenie, niż główną część kompozycji. Reszta jest w sumie dość typowa dla Orto Parisi - jest dość brudna i gęsta, w tym przypadku bliżej jest do Terroni niż do Seminalisa - nie ma zbyt dużo slodyczy, a raczej mrok. Po jakimś czasie wąchając Brutusa z ręki, cytrusy praktycznie znikają, a pojawia się delikatna, raczej dyskretna nuta kremowo-maślana, podobna do tej z Seminalisa właśnie, ale jakieś 10 razy łagodniejsza. Nie zawsze jednak ją widać, np. wczoraj ją poczułem, a dzisiaj już nie. Tak samo jak Heritage, w Brutusie jest trochę punktów wspólnych z dawno już wycofanym Versace Versus Uomo, ale Brutus jest dużo bardziej wymagający, i trochę jednak dla koneserów. Baza jest już raczej zaprzeczeniem crowd pleasera, jest to ziemistość w stylu Salvadora Dali, ale trochę bardziej nowoczesna. Ogólnie wszystko jest ładne, o ile ktoś lubi takie dziwne rzeczy. Czy warty jest 10 zł/ml? Chyba jednak nie, a Heritage (zwłaszcza EDT) jest dużo ciekawszy i pewnie nie zapomnimy o nim tak szybko, jak kiedyś o Brutusie.
#perfumy
57141092-a213-4345-8009-0d068342f5bd
Asjopek

@ucho_igielne To jakiś klon Brutala?

jatutylkoperfumy

@Asjopek najlepsze podsumowanie tych smrodów

dziadekmarian

@Asjopek Kolejna klawiatura zalana prysznicem z herbaty XD

Zaloguj się aby komentować

Orto Parisi - Viride (6/8)
Na pewno jest zielony. Jest też męski, dość spokojny i klasyczny, bez przesadnych udziwnień. Pierwsze skojarzenie - Bogart Signature, ale bez skóry. Drugie - stary YSL Jazz. Trzecie - Adaś Active Bodies, ale trochę głośniejszy, jakby ze szczyptą tego brudnego Bogarta OMS Gold Edition. Zieloność jednak szybko znika, szybko też kończy się podobieństwo do męskich klasyków z poprzednich dekad, już po 10 minutach Viride pachnie praktycznie jednoznacznie nowocześnie i jeszcze bardziej podobnie do Golda. Viride jest jednak trochę normalniejszy, nie jest takim Frankensteinem jak jego tańszy kuzyn, choć koncepcja jest mniej więcej podobna. U Orto Parisi nie ma jabłka, ale jest lawenda, przyprawy i odrobina drewna podsypanego ziemią. Drewno jest dość zdecydowane - starą wersję Paco Rabanne XS zapamiętałem dość podobnie, tam drewno było też bardzo chrupiące i twarde, trochę zahaczające o dymność. Paco jednak spodobał mi się dużo bardziej, bo pachnie naruralniej, sprawia wrażenie obcowania z czymś co ma więcej klasy. Później już niewiele się dzieje, nic więcej się nie zmienia. Jest ok, ale tak samo jak w przypadku poprzednich Orto Parisi - wiele tańszych pachnideł przemawia do mnie bardziej niż Viride. Trwałość niezła, nieduża ilość wytrzymywała ponad 12h.
#perfumy
43c29ff0-7458-4c06-a767-526890bd9747
andre3000

@ucho_igielne na jesień będę musiał sprawdzić pozostałe z recenzji bo mam tylko bergamsk i jak dla mnie petarda, ja tam lubie takie dziwolągi

Zaloguj się aby komentować

Orto Parisi - Seminalis (5/8)
Pierwsze wrażenie - zaraz, czy w tej próbce nie było Reminiscence Patchouli? Paczula jest bardzo wyraźna, dużo mocniej niż wydawałoby się po spodziewanym charakterze Seminalis. Od razu jednak daje też o sobie znać prominentny i niecodzienny akord - trochę słodkawy, trochę też maślany lub śmietankowy. Niektórzy piszą o spermie - gdybym nigdzie nie natknął się na to skojarzenie, pomyślałbym ze jestem niespełna rozumu, ale szczerze mówiąc, Seminalis rzeczywiście trochę nią pachnie (w postaci wyschniętej) wszak sądząc po nazwie, taki chyba był cel... co ciekawe, szybko się to stabilizuje, a proporcje składników ładnie się dopasowują, i powstaje nam coś naprawdę przyjemnego - mógłby to być flanker Reminiscence o nazwie np. Patchouli Nude - nie ma tutaj mocnej piwnicy, drewna ani czekolady - paczula daje lekkie przełamanie, ale tło jest bardzo delikatne, gładkie i w kolorze kremowym. Wydaje mi się, że można nazwać te perfumy seksownymi, ale w inny sposób, niż np. hehe Erosa - nie na zasadzie GIRLS LOOOOVE IT, ale pachnącymi jak faktyczne zbliżenie i mieszanie się różnych woni. Poza tą charakterystyczną słodyczą jest też coś w stylu kobiecego potu, ale takiego delikatnego, a nie "kobieta pracująca, bieliznę piorąca nad rzeką". I niby wszystko fajnie, ale okazuje się, że tak jak wszystkie Orto Parisi, tak samo i Seminalis mają wspólną cechę: po pewnym czasie wyłazi ich toporność i stają się dość męczące. Niestety w pewnym momencie S. staje się zbyt słodki i mdły, i tak jak reszta serii jest po prostu znośna, tak ten Orto Parisi jest pierwszym, którego po prostu nie lubię, choć zapowiadało się dobrze. Podejrzewam, ze użycie na całe ciało mogłoby mnie przyprawiać o ból głowy. W bazie nie ma już ani paczuli, ani tej oryginalnej maślaności, zostaje głównie słodycz, trochę podobna do tej, która jest w Reminiscence Patchouli - tylko po prostu bez reszty jej składników, do tego jeszcze łagodniejsza, a z drugiej strony bardzo napastliwa. Sam nie wiem co o tym myśleć, pierwsze ~2 godziny sprawiają, ze jestem skłonny uznać że Seminalis mi się podoba, do tego nie czuć tak bardzo specyficznego sznytu tej marki jak w innych jej propozycjach, co akurat jest dla mnie plusem. Po pewnym czasie oryginalność w większości przemija i staje się trochę ulepkiem, niestety jest mdło. Trwałość lepsza niż bardzo dobra. Jeśli komuś nie przeszkadzają dość brudne słodziaki, to może mu się spodobać.
#perfumy
1b19aa6d-cc90-4e3f-92ff-e11d46bb8aa3
fantasmagorian

Czasem gdy czytam te recenzje mam wrażenie jakbyś opisywał totalnie inny zapach. Ja tam żadnych z Reminiscence powiązań nie czuje, i dzięki Ci Boże bo zapach z niego jak dobrze pamietam był przebrzydły! - okropny, świdrujący w nosie chemol

ucho_igielne

@fantasmagorian z czym jeszcze się nie zgadzasz?

Zaloguj się aby komentować

Orto Parisi - Terroni (4/8)
Jest dość gorzki, szorstki i tutaj czuć że trochę kosztuje, a przynajmniej że taki był zamysł. Dostajemy dużo ziemi, z jednej strony dość szorstkiej, ale z drugiej lekko słodkiej i wilgotnej. Tak samo jak Stercus, tak i Terroni jest rzekomo podobne do Black Afgano - nie było to pierwsze porównanie jakie przyszło mi do głowy. Kojarzy mi się za to z czymś innym - jest to trochę dostojniejsza wersja Reminiscence Oud i Jacquesa Battiniego Selection. Te dwa zapachy (zwłaszcza Reminiscence) były trochę jak nasączone ciasto z odrobiną pikantnych przypraw. Terroni moim zdaniem też zahacza o te rejony, ale jest mniej jadalny (choć nawet tamta dwójka nie jest jakimś szczytem gourmandu, jeśli w ogóle) poza tym jest też zauważalnie "grubszy" i gęstszy - być może koncentracja ekstraktu sprawia takie wrażenie. Po kilku minutach jest jeszcze mniej słodko, a bardziej dymnie i jakby skórzanie? Przy czym nie jest to skóra np. z La Yuqawama, tutaj jest ona lekko smolista, jeśli już to bardziej przypomina to jak mogłoby pachnieć w garbarni, niż w salonie z galanterią skórzaną. Okazuje się, ze to tylko chwilowe, bo skóra szybko zmienia się w gumę. W dodatku nie taką z której przykładowo robi się kalosze, jest ona mocno twarda i techniczna - ten zapach pasowałby np. do osłony przegubu w samochodzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odnoszę wrażenie, że Terroni szybko się wypstrykuje ze swoich walorów. Szybko zatrzymuje się na etapie jednostajnej, mrocznej woni, choć o dobrej trwałości. Terroni jest u nas takim półmemem, ale po zużyciu próbki nie wgniótł mnie jakoś w glebę ani swoją mocą, ani intensywnością zapachu... Porownalem T. ręka w rękę z Salvadorem Dali PH i stare klasyki to jednak to... moim zdaniem Salvator jest nawet bardziej wymagający (jest szalenie ziemisty) ale wszystko sprawia w nim wrażenie lepiej zaplanowanego, a bogactwo składników robi swoje. Myślałem, że Terroni będzie pierwszym ze stajni Orto Parisi którego polubię, ale po niezłym wstępie szybko spada w otchłań przeciętności - tak jak reszta portfolio tej marki. 
#perfumy
bc546f11-3109-45b5-adb0-f17ca37fc7f4

Zaloguj się aby komentować

Orto Parisi - Stercus (3/8)
Stercus to po łacinie odchody/gnój. Nie mam jednak pojęcia skąd taka nazwa, jeśli ktoś jest fanem arabów typu obora, to raczej się rozczaruje, bo nie czuję tu nic takiego. Pierwsze wrażenie to specyficzna ciemność i głębia zapachu, ale jednocześnie jest raczej gładki, nie ma tu np. dymu, żywic czy ostrych przypraw. Podobno Black Afgano jest podobne do Stercusa - pamiętam BA piąte przez dziesiąte, ale Stercus od pierwszego niucha skojarzył mi się raczej z czymś innym - jest moim zdaniem bardzo podobny do Theodorosa Kalotinisa Mentor. Tak jak w nim, tak samo w Stercusie wyczuwam coś w tylu jakiegoś orzechowego deseru przełamanego nutami zielonymi, podanego w konwencji wieczorowej. Dzisiejszy Orto Parisi cierpi jednak na podobna przypadłość, jak poprzednie - jest nieco prostacki. Może nie pachnie jak najniższa półka, ale ciężko go nazwać sztuką. Takie samo wrażenie mam dotychczas podczas tripu po innych Orto Parisi. Wydaje mi się że wyroby tej marki nie mają zachwycać, a po prostu pełnić na rynku funkcję rozgrzewki dla osób szukających ekstraktu. Stercus, mimo że przypomina klimatem Mentora, to niestety nie jest w stanie dorównać mu elegancją i autentycznością, choć i tak jest niezły. Po pewnym czasie robi się trochę bardziej kanciasto-drzewny, a drewno jest z wierzchu przyprószone delikatnymi kwiatami. Niby wszystko ok, ale brakuje błysku. Gdybym nie poznał Mentora, Stercus pewnie wydałby mi się całkiem niezły, ale ostatecznie z uwagi na niższą jakość kompozycji i dużo wyższą cenę, jest mi zupełnie niepotrzebny.
#perfumy
552975d9-14f0-49f3-b9e3-00e5adcfbae9
Okrutnik

@onomatopeja nie przyszło ci do głowy, że mógł wrzucić w obu miejscach?

Zaloguj się aby komentować

Następna