Zapiety
- 5wpisy
- 42komentarzy
W pierwszych dniach wojny, gdy śledziło się z zapartym tchem filmik z każdym wystrzelonym javelinem itd. Pojawiało się sporo filmików z białoruskiego oddziału, a bardzo często na pierwszym planie pojawiał się wysoki Pan z charakterystycznym wąsem. Od dłuższego czasu go nie widziałem, wiecie co się z nim stało? Czy nadal walczy?
To jest jedna z twarzy tej wojny, które tak mocno wryły mi się w pamięć.
@Zapiety nadal żyje i tłucze ruskich na Ukrainie. Wczoraj mignął mi jego kanał na telegramie. Jak znajdę to podrzucę
@Zapiety wiem, że nie powinienem spamować post pod postem, ale:
Instagram: https://www.instagram.com/yankee.in/
Telegram: https://t.me/+XzK8G2jMj4xhMWFi (musi zostać zaakceptowane zaproszenie)
@muskutanin Dziękuję!
Zaloguj się aby komentować
Cudów nie ma, ale jak na pierwszy raz to jaram się
@Zapiety no i fajnie, gorąco do tego zachęcam bo lubię oglądać ładne zdjęcia
Powiedziałbyś jeszcze czym robiłeś zdjęcie i jakie parametry?
@Oczk Statyw to rama okienna i doniczka z kwiatkiem
Mój kochany staruszek Nikon D5200 + obiektyw kitowy Tamaron 50-300. Parametrów teraz nie podam, ale na pewno minimalny czas naświetlania i dość niskie ISO, zmieniałem od wysokich wartości w dół i w końcu się udało
Generalnie niebo było idealnie czyste tego dnia.
@Zapiety zobacz kanal tego gościa
Zaloguj się aby komentować
Ciężko uzależnieni od czytania, słuchania i oglądania reportaży? Co ostatnio dobrego wam się przytrafiło?
@Zapiety "Kajś" Zbigniew Rokita, "Via Carpatia. Podróże po Węgrzech i Basenie Karpackim" Ziemowit Szczerek, "Bułgaria. Złoto i rakija" Magdalena Genow. To tak na szybko
@Bezkres Też mam plan wrzucać co jakiś czas co ciekawsze książki z którymi przyszło mi przeżyć przygodę, ale chciałem się skupić na tej sferze non-fiction, która wydaje mi się dość wyjątkowa w Polsce. To ostatnie uświadomiłem sobie nie tak dawno czytając "Dziobak literatury. Reportaże latynoamerykańskie".
@SirkkaAurinko "Kajś" otrzymałem od zespołu Raportu o stanie świata Dariusza Rosiaka i nie skończyłem jej. Może dlatego, że mieszkam kilkaset metrów od granicy Śląska i Zagłębia po jednej i drugiej stronie rzeki
BTW. polecam, a może nie polecam, ale warto się wybrać na spektakl w Teatrze Zagłębia "Nikaj" - taka głupiutka komedyjka.
Zaloguj się aby komentować