#nalogi

0
27

Ktoś może testował lek na rzucenie palenia Zyban? Dostałem na recepte, żeby spróbować. W ulotce jest napisane, że okres stosowania to kilkanaście tyogni więc musze kupić 3 paczki lub 1 mała + 1 duża.


Co dziwne, producent pisze, że można palić nawet przez 7 tygodni od rozpoczęcia kuracji (mozna palić i jednocześnie brać tabletki)


#rzucampalenie #palenie #nalogi

IzotopePeprasso

@JonesMajoness Probówałem desmoxan (oparty na leku, który ma tabex) ale mimo odrzucenia dalej paliłem. Niestety po dwóch tygodniach przestałem brać tabletki, bo ciągle paliłem

IzotopePeprasso

@arTT Jakieś wskazówki jak rzuciłeś palenie?

arTT

@IzotopePeprasso po przeczytaniu książki przestajesz palić znam jeszcze kilka osób które przeczytało ją i nie pali

Zaloguj się aby komentować

Sylvath

@qmato Dajesz tomas, dasz radę ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ.

Ja już drugi miesiąc bez papierosków.


Z porad

A) pobierz sobie jakąś aplikacje (Np. QuitNow) do zliczania ile nie palisz, może durne ale pomaga utrzymać morale

B) w moim przypadku żadne zmniejszanie dawek czy "awaryjna paczka" nie pomagały. Ja musiałem z dnia na dzień bo tylko papierosy których nie masz to jedyne których nie wypalisz xd

Zaloguj się aby komentować

Tomki,


Mija miesiąc odkąd zdecydowałem, że rzucę palenie. Napisałem wtedy post o tym, że chcę to zrobić. Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy wtedy udzielili mi rad i po prostu życzyli powodzenia.


Okazało się, że się udało – nie palę. To oczywiście dopiero jeden miesiąc ale zupełnie przestałem odczuwać chęć do palenia. W ciągu tych 4 tygodni miałem wiele okazji do zapalenia i byłem w wielu sytuacjach, w których zwykle sięgnąłbym po papierosa. Jednak nie zrobiłem tego. Najciekawsze jest to, że obyło się bez dramatycznych chwil, a tego się bałem. Myślałem, że rzucanie palenia to jakaś katorga.


@starebabyjebacpradem miałeś stuprocentową rację co do po⁎⁎⁎⁎nych snów. Po pierwszych wysokich dawkach cytyzyny miałem chore jazdy w nocy. Dobrze, że mi o tym powiedziałeś bo bez tej wiedzy pomyślałbym, że mi odwala….


@senpai dzięki za protip z zieloną herbatą, znowu ją polubiłem dzięki Tobie.


Podsumowując ten miesiąc mogę Wam powiedzieć, że czuję się lepiej. Lepiej śpię. Przestałem mieć bóle głowy i przestałem odczuwać suchość w gardle. Nie mam też tego nieprzyjemnego uczucia suchości w ustach i okropnego zapachu po przebudzeniu. Czuje obrzydzenie kiedy sobie to przypominam. Moim zdaniem poprawiła mi się odrobinę kondycja. Nie męczę się tak szybko. @rith zasugerował żebym pomyślał o diecie bo mogę przytyć. Na szczęście moja waga się nie zmieniła. Jednak mam wrażenie, że miałem, szczególnie na początku, większą ochotę na małe przekąski.


Jak mi się udało? Kupiłem tabletki z cytyzyną i dodatkowo zmotywowałem się dwiema rzeczami. Po pierwsze napisałem o tym na hejto, co spowodowało, że trochę się przed Wami zobowiązałem. Po drugie po poradach @Papini i @mejwen poczytałem trochę o Allenie Carr i jego metodzie na rzucenie palenia.


Postanowiłem podejść do palenia racjonalnie. Jak każdy palacz wiedziałem, że palenie jest bardzo niezdrowe, że przez papierosy śmierdzę i po prostu marnuję pieniądze i czas. Ale mimo to paliłem bo uważałem przede wszystkim, że palenie mnie odpręża i sprawia, że mogę zrobić sobie przerwę od pracy i poprawić koncentrację na kolejnych zadaniach. Byłem też przekonany, że redukuje mój stres, zabija nudę i powoduje, że socjalizuję się z większością palących kolegów. Byłem pewny, że będzie mi bardzo ciężko zrezygnować z tego wszystkiego. Tak naprawdę okazuje się, że palenie nie odpręża tylko wzmaga stres i złe samopoczucie. Dodatkowo palenie nie poprawia koncentracji tyko zaćmiewa, dużo lepiej przewietrzyć się i odrobinę przejść żeby poprawić koncentrację, a nie „zadymiać” się. Co ciekawe kontakt z palącymi kolegami nie pogorszył się, a wręcz przeciwnie. Spotykamy się np. na kawie przy ekspresie i tam możemy porozmawiać. Zaskakujące jest też to, że palący współpracownicy zaczęli wręcz mnie podziwiać. Tak naprawdę każdy palacz chce rzucić choć często próbuje się usprawiedliwiać i racjonalizować zasadność palenia.


Dzięki pozbyciu się obciążenia paleniem czuję, że mam większą kontrolę nad sobą i swoim życiem. Motywuje mnie to do kolejnych pozytywnych zmian.


Jeśli ktoś dotarłeś do końca wpisu i masz jakikolwiek wątpliwości co do podjęcia decyzji o rzuceniu palenia to zapewniam Cię, że warto to zrobić. Nie będziesz żałować! Obiecuję, a musisz wiedzieć, że nie jestem osobą, która łatwo składa obietnice.

Modnar

@mateoaka Jak nie chcesz palić elektryka to już połowa sukcesu żeby to rzucić. Życzę Ci powodzenia. Nie znam się na tym ale mam wrażenie, że efajki uzależniają psychicznie i wpajają nawyk częstego palenia. Jak dla mnie nawyk to nawyk, a ten też jest szkodliwy więc warto z nim walczyć. Sam mam kilka innych złych nawyków i wiem, że ich też się pozbędę. Powodzenia, jeszcze raz.

Modnar

@starebabyjebacpradem Już kilka osób mi mówiło, że jak rzucisz to poczujesz się pewny siebie i na jakiejś imprezie albo na urlopie kiedy będziesz w wyjątkowej sytuacji będąc przekonany, że nad sobą panujesz będziesz chciał zapalić. Unikam takich myśli i sytuacji bo jestem tylko zwykłym człowiekiem i sobie nie ufam. Może mi to zepsuć sporo pracy. A to by mnie mega zdemottwowalo. Dobrze mi z tym, że nie pale.

Zaloguj się aby komentować

Tomki, jakiś czas temu postanowiłem zmienić coś w życiu bo najzwyczajniej w świecie moje zdrowie zaczęło szwankować. Na początek zdecydowałem, że rzucę palenie. Dzisiaj pierwszy dzień jestem na cytyzynie. Kiepsko się czuję, samopoczucie mam nienajlepsze ale cheć na papierosy spadła drastycznie. Zgodnie z zaleceniami do piątku muszę całkowicie przestać palić. Dzisiaj wypaliłem tylko 2, a to znacznie mniej niż zwykle. Czuję się zdeterminowany żeby rzucić i mam plan na to. Piszę o tym tutaj bo dzięki temu czuje się zobowiązany przed Wami. Trzymajcie kciuki!

Modnar

@rith To też biorę pod uwagę. Staram się bardziej zwracać uwagę co i ile jem, liczę, że to wystarczy.

seba_z_bagien

@Modnar każdy palacz ma właśnie takie rutynowe czynności kojarzone z fajką, że potem nadchodził relaks po fajce i w ogóle. Kwestia taka, że ten relaks to było nakarmienie raczyska i danie chwili wytchnienia od nałogu. Jak się od tego odetniesz, to zapomnisz o tym strachu. Wiele osób mi mówiło, tak jak ja teraz Tobie piszę, że życie bez fajka jest dużo przyjemniejsze, nie wierzyłem, nie rozumiałem dopóki sam nie rzuciłem. Sam się też o tym przekonasz, mam nadzieję Powodzenia

LovelyPL

Życzę powodzenia.

Moi rodzice, którzy palili 'od zawsze' rzucili palenie z dnia na dzień. Próbowali wcześniej jakieś ograniczanie powolne, jakieś dziekie sposoby, ale zawsze wracali do nałogu.

Tato rzucił z 10 lat temu - pewnej nocy taki kaszel go złapał, że przez całą noc kaszlał i myślał, że się udusi. Rano powiedział, że już nigdy nie chce tego przeżywać i od tamtego czasu ani jednego nie wypalił.

Mama dalej paliła, ale jak wylądowała w szpitalu (nic związanego z paleniem) i tam była przez prawie miesiąc, to po wyjściu też już ani jednego nie zapaliła. Cukierki z sokiem za to wcina

Zaloguj się aby komentować

Powiedziałem żonie, że od lipca odkładam po 600 zł miesięcznie na nowy rower na przyszły rok. Chcę kupić sobie jakiegoś fajnego Gravela.


To równowartość tego co ona przepala miesięcznie w papierosach. To około 7200 rocznie, ponad 75.000 w skali dekady

tufro

@Admiral no zaskoczona była

Zaloguj się aby komentować

Odkąd odstawiłem całkowicie alkohol i staram się dozować dopływ dopaminy, odnoszę wrażenie, że wydajność nauki wzrosła. Zamiast piwa i zakąsek - seria pompek i przysiadów. Zamiast netflixowego serialu - szlifowanie angielskiego. Zamiast siedzieć na wykopie/fb/ig - szybki scroll hejto.


Generalnie, łatwo nie jest, pokusy są, ale wynikają raczej z przyzwyczajenia, niż z realnych potrzeb.


A na dniach otwierają mi siłownię, więc i endorfinek też będzie więcej!


Tomki! Olejcie alko i używki! Lepiej mieć kratę na brzuchu niż w lodówce! Trust me. I am an engineer!

1a7c07bd-ced1-4d8e-b80b-2721cdb2f9b7
lubieplackijohn

@pheno Ważne, żeby być szczęśliwym! Ja byłbym szczęśliwszy mając sylwetkę greckiego półboga. Ułatwia to bardzo rozmowę z klientem płci przeciwnej

pheno

@lubieplackijohn o Ty lisie szczwany

lubieplackijohn

@pheno Nie no, serio mówię Łatwiej podpisać umowę z klientem, tryskając pewnością siebie i testosteronem! Spróbuj, bo warto!

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia