@SteveJohnny hejto to social media a nie karta wyborcza w pcimiu mniejszym. Co to w ogóle jest za porównanie? W systemach wyborczych masz x stałych kandydatów, na hejto przewija się kilkanaście do kilkudziesięciu postów na godzinę. I co? Jak pojawi się nowy fajny to mam się cofać, zabierać plusa żeby go dać gdzie indziej? Czy nie dawać żadnego przez cały dzień, bo się coś jeszcze może pojawić? No to powodzenia w gorących, jak będą posty z jednym piorunem albo z żadnym, bo nie ma czego zaciągać.
Zresztą jakim prawem ktoś mi będzie dyktował ile rzeczy mi się może podobać?
Ograniczając możiwość doceniania treści wywalasz do kosza całą ideę hejto i social mediów w ogóle.
Najgorszy pomysł.