Zbyt wielu lu­dzi pra­gnie mieć to, czego nie po­siada, więc przez całe ży­cie pra­cują, żeby zdo­by­wać ko­lejne rze­czy. Ale to nie daje im szczę­ścia, więc ni­gdy nie są za­do­wo­leni i wiecz­nie uga­niają się za pie­niędz­mi, żeby ku­pić na­stęp­ną rzecz, w na­dziei, że ona to już na pewno ich uszczę­śliwi.


Brigid Delaney, Zachowaj spokój 

#stoicyzm

db10ce23-e52f-45d6-9a84-19e830d19612
cd6676e2-65a0-4634-8d5e-141b8813caf3

Komentarze (16)

pingWIN

Kojarzy mi się to z buddyjskim mnichem, Dalajlamą, który powiedział kiedyś:


„Najbardziej zaskakuje mnie człowiek. Bo poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie. Oprócz tego jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości. W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak naprawdę nie żyjąc”.

fonfi

@splash545

więc ni­gdy nie są za­do­wo­leni i wiecz­nie uga­niają się za pie­niędz­mi, żeby ku­pić na­stęp­ną rzecz, w na­dziei, że ona to już na pewno ich uszczę­śliwi.

Brzmi jak definicja hobby ”Boże spraw, żeby po mojej śmierci żona nie sprzedała moich rowerów za tyle ile powiedziałem jej, że kosztowały”

splash545

@fonfi czy ja wiem, tzn. wiem, że w hobby można dużo hajsu utopić, ale póki poświęca się mu więcej czasu niż pieniędzy i jeśli w przypadku braku wypasionego sprzętu i tak byłaby chęć, żeby się nim zajmować. To moim zdaniem wszystko jest w porządku.

RogerThat

1. Tu wchodzi kapitan bomba i słynne "pieniądze nie dają szczęścia tylko luksus", które jest moją drugą życiową dewizą.

2. Od pewnego czasu kieruję się potrzebami, a nie zachciankami. Bo czegoś chcę, dostanę to i zaraz chcę czegoś innego. A potrzeby są bardziej stałe, ważniejsze i naprawdę dają ukontentowanie.

N-kt

Żle

Uganianie się za kolejnymi rzeczami zapewnia krótkotrwałe szczęście, nie jego brak.

Zaś właśnie to, że wiedzą, iż nie mogą czegoś posiadać, to próbują to nadreperować wydawaniem pieniędzy na różniaste zachcianki, inaczej pozostaną z tym, co posiadają, czyli okrągłym NICZYM

kitty95

Bardzo takie niejednoznaczne. Wiele rzeczy jest po prostu potrzebne do życia. Równie wiele do uprawiania sportu, czy hobby.


Bardziej bym powiedział, że chore jest kupowanie rzeczy, by zaimponować innym albo pod wplywem innych.


A co do szczęścia, to takie coś, o czym każdy mówi, a nikt tak naprawdę ani nie widział, ani nie zaznał w pełni.

splash545

@kitty95 masz rację bo to jest wyrwane z kontekstu. Autorka ma na myśli niedosyt i ciągłe pragnienie więcej ile by się nie miało.

Wiele rzeczy jest po prostu potrzebne do życia. Równie wiele do uprawiania sportu, czy hobby

Jedynie tu jest kwestia do namysłu czy faktycznie tak wiele, czy może jednak trochę mniej?

Drugą sprawą jest szukanie szczęścia właśnie w tym co ma być kiedyś do czego się dąży. Zamiast spróbować zaznać go już teraz z tym co się ma, ciesząc się z małych rzeczy: ze spaceru, z przebywania z bliskimi osobami itp.

A samo pojęcie szczęścia jest bardzo śliskie i niejednoznaczne. Jedno jest pewne prawdziwe i trwałe szczęście nie może pochodzić od rzeczy zewnętrznych, od lepszego auta, lepszej pracy, lepszego związku. Dopóki ktoś nie będzie czuć się dobrze sam ze sobą nieważne od okoliczności nie może nawet spróbować tego szczęścia liznąć.

każdy mówi, a nikt tak naprawdę ani nie widział, ani nie zaznał w pełni.

A to wynika z tego, że większość szuka go nie tam gdzie trzeba czyli goniąc za swoimi pragnieniami i myśląc, że jak już osiągnie to czy tamto to już na pewno będzie szczęśliwy. Nie będzie, no może na chwilę.

kitty95

@splash545


kwestia do namysłu czy faktycznie tak wiele


Tu nie ma miejsca do namysłu. Każdy sport techniczny - kolarstwo, wspinaczka, paragliding, windsurfing, jeździectwo, żeglarstwo, nurkowanie etc. wymaga tony sprzętu. Modelarstwo, malowanie, stolarstwo, też tona sprzętu, etc. w jednych gaciach i koszulce, to można iść sobie pobiegać albo na siłkę albo gałę pokopać. Stąd też taka popularność niskonakładowych zajęć.


Nie będzie, no może na chwilę.


Jak nie potrafisz być szczęśliwy sam ze sobą, to z niczym i z nikim nie będziesz.

splash545

@kitty95 jeśli ma się możliwość, żeby mieć tego typu hobby to jak naj­bar­dziej się zgodzę. No ale właśnie w tych tańszych zajęciach można się spełniać równie dobrze jak w tych wymagających większych nakładów finansowych.


Ja sam kiedyś wpadłem w taką pułapkę, że wymyśliłem sobie drogie hobby - offroad. W praktyce okazało się, że jest to zabawa dużo droższa niż mi się wydawało. W konsekwencji zawsze miałem jakieś mniej lub bardziej niedomagające auto i przez kilka lat wtopilem w to sporo kasy. Gdy dotarło do mnie, że jednak mnie na to nie stać to byłem nieszczęśliwy (wcześniej też byłem bo wciąż mi się auta rozkraczaly), że nie mogę się realizować w tym konkretnym hobby, które sobie wymyśliłem. Nie robiłem wtedy nic.

W końcu zmieniłem sposób myślenia i przestałem się obrażać na rzeczywistość, zacząłem wtedy biegać (całe życie tego nienawidziłem). Gdy stawałem się lepszy zacząłem lubić to coraz bardziej, a teraz jestem zakochany w bieganiu. A to hobby kosztowało mnie 600zl.


Tu jest właśnie ta kwestia do namysłu czy zawsze musimy mieć to co chcemy, tak jak tego chcemy? Czy może lepiej czasem odpuścić, przestać kopać się z koniem i brać od życia to co mamy w zasięgu ręki?

kitty95

@splash545 czy motosporty, to sporty, to można dyskutować, dla mnie sport wiąże się z wysiłkiem fizycznym, ale oczywiście masz dużo racji.


Tylko tak naprawdę to nawet bycie eremitą w Bieszczadach, też wymaga posiadania rzeczy - choćby chatki i opału na zimę i pieca i kołdry i poduszki i garnka i noża i świeczki i nagle tych rzeczy robi się sporo. Oczywiście wiadomo, że chatka, to nie willa 300m2, ale sztuka jest sztuka.


Tak bez żadnych rzeczy, to bym powiedział, że bezdomność to się nazywa. Czy bezdomni są szczęśliwi? Nie wydaje mi się.


Ps. Znajomemu też się wydawało, że off-road to jego powołanie. Jak wtopił kilkadziesiąt koła, to mu przeszło. Umowmy się, że nie wszystko jest dla wszystkich, nawet jak uważasz, że by ci się spodobało.


Mnie kiedyś równie mocno co żagle, jaralo latanie. Powód ten sam - odcinasz się od ziemi, tej ziemi z jej wszystkimi zjebanymi problemami.


Licencja ppl(a) kosztowała mnie na owe czasy 25k, a dziś latam od wielkiego dzwonu, bo to po prostu cholernie drogie hobby w Europie. I co z tego, że cały czas mi się podoba.

splash545

@kitty95 No naprawdę ciekawe hobby i zdecydowanie kosztowne.


Do tego o czym piszesz to akurat stoicyzm nie nawoływał nigdy. Stoik powinien funkcjonować w społeczeństwie, więc podstawowe potrzeby musi mieć zapewnione. Czyli musi mieć sporą ilość rzeczy jeśli patrzeć na to od strony takich ekstremum. Jeśli chodzi stan posiadania to stoicyzm mówi o tym, żeby pielęgnować jedną z 4 cnót jaką jest umiar. Czyli nie wyzbyć się wszystkiego, (co bardziej by pasowało do cynizmu i choćby takiego Diogenesa) lecz po prostu umieć postawić sobie granicę w dążeniu do gromadzenia dóbr materialnych gdy podstawowe potrzeby zostaną już zapewnione, nie stawiać ich wyżej od swojego czasu, który można by wykorzystać, żeby realizować się w innych aspektach życia.

kitty95

@splash545 a wiesz mnie taka przytulna chatka w Bieszczadach by wystarczyła, z ładnym widokiem. Tylko drobny problem, kto by żarcie i opał dostarczał za darmoszkę. Dziś bycie eremitą też kosztuje. Zresztą chyba zawsze kosztowało.


A umiar tak, zdecydowanie. Tylko to też kwestia w jakiej kulturze żyjesz i w jakiej zostajesz wychowany. Zachowujesz umiar, a potem drą z ciebie łacha, że sam sobie coś w domu zrobisz, przykładowo. Dlatego do umiaru trzeba mieć jeszcze głębokie wyebongo na problemy doczesnego świata i opinie ludzi.

splash545

@kitty95 chyba każdy choć raz chciał jebnac to wszystko i wyjechać w Bieszczady.


A o tym, że należy mieć wyjebongo na opinie innych ludzi to akurat stoicy mówili bardzo dużo.

Greyman

@splash545 trzeba tylko brać poprawkę, że to było pisane pod ówczesną klasę wyższą. Tu chodzi o piątą willę, dwudziestego Konia i setnego niewolnika, a nie o szafkę z ikei, albo wymarzony rower.

splash545

@Greyman zgadza się.

kitty95

@Greyman w sumie dziś też pasuje do nowobogackich i takich tam różnych.

Zaloguj się aby komentować