Zamknęli 40 procent ferm. Korea Południowa rezygnuje z psiego mięsa

Jak poinformowało ministerstwo rolnictwa w Seulu, od przyjęcia w 2024 roku ustawy zakazującej uboju, hodowli i sprzedaży psiego mięsa do spożycia przez ludzi w Korei Południowej zamknięto 40 procent ferm psów. Działalność dobrowolnie zamknęły 623 fermy.


Z najnowszych danych rządowych wynika, że spośród 1537 ferm, które dotychczas funkcjonowały w Korei Południowej, w ubiegłym roku działalność dobrowolnie zamknęło 623 z nich, czyli 40 procent. Większość (449) to małe gospodarstwa, w których trzymano do 300 zwierząt. Ministerstwo oczekuje się, że do końca tego roku zostanie osiągnięty poziom 60 procent.


Zmiany w prawie


Parlament Korei Południowej przyjął w styczniu 2024 roku przełomową ustawę, która zakazuje uboju, hodowli lub sprzedaży psiego mięsa w celach konsumpcyjnych. Po upływie trzyletniego okresu karencji, czyli z początkiem 2027 roku za złamanie prawa będzie grozić do trzech lat więzienia lub kara finansowa w wysokości 30 mln wonów (ok. 90 tys. złotych).

"Pomożemy wszystkim hodowcom przebranżowić się lub zamknąć działalność do 2027 roku" – oświadczył urzędnik ministerstwa rolnictwa, cytowany przez agencję Yonhap.


We wrześniu 2024 roku ministerstwo wdrożyło system rekompensat w wysokości od 600 tys. wonów (1680 złotych) za psa w przypadku natychmiastowego zamknięcia działalności i do 250 tys. wonów (650 złotych), jeśli nastąpi na krótko przed wejściem przepisów w życie. Na ten cel rząd ma przeznaczyć z budżetu 100 mld wonów (291 mln złotych).

Mięso psów jest częścią tradycyjnego koreańskiego jadłospisu, ale w ostatnich latach zdecydowana większość Koreańczyków deklaruje, że go nie spożywa. Z przeprowadzonego w 2022 r. sondażu wynika, że 64 proc. dorosłych mieszkańców Korei Południowej ma negatywny stosunek do jedzenia psów.


@bartek555 Z ciekawości zapytam. Byłeś tam chyba nie raz. Widziałeś dania z psów?


#wiadomosciswiat #koreapoludniowa #psy

Tvn24

Komentarze (24)

eloyard

Czyli hot dogów już nie będzie...

razALgul

@eloyard oni tam bardziej to corn dogi wciągają W ogóle azjatycki streetfood to inny poziom. Znam niestety tylko z filmów o podróżach, ale czasem zdarza się zrobić coś z ich przepisów.

bartek555

nie widzialem, ale smakuje jak kurczak

razALgul

@bartek555 spodziewałem się takiej odpowiedzi

bartek555

@razALgul owczarki nazistowskie sa wyjatkowe chrupiace

razALgul

@bartek555 jak złapią jakiegoś Rzymianina, to i będą trochę koszerne...

Alawar

Ech opierdolił bym takiego duszonego pieska w sosie własnym. Albo rosołek z korpusu. A z głowy zrobiłbym galaretę mniam!

Parigot

#razalgul Ale co jest powodem? Przejadło się psie mięsko czy o co chodzi? Ludzie różne rzeczy, naprawdę obrzydliwe jedzą i nikt nie ma z tym problemu a tu takie coś. Jaki powód?

razALgul

@Parigot ogólnie z tego co wiem, to oni tam chcą odchodzić od tego rodzaju mięsa, bo psy stały się zwierzętami towarzyszącymi w coraz większym stopniu.

kitty95

@razALgul tak, zwlaszcza u mlodych samotnych Koreanek jest okrutna moda na pieski - maskotki.

razALgul

@kitty95 rozwiń myśl, bo z info o Korei, to się bardziej opieram o profil "Pyra w Korei". Ja to światowy jestem, tylko w swoim powiecie :P

kitty95

@razALgul tam jest ostra walka płci, wręcz wrogość kobiet do mężczyzn. W zwiazku z tym jest ogromny odsetek samotnych. Kobiety dość mocno chłoną zachodni tryb życia, dlatego też implementują różne zachodnie wzorce, jak zwierzęta towarzyszące. Przy czym piesek ma stanowić też ładną ozdobę, więc większość to różne a'la pudelki miniaturki, często strojone, fryzowane i zabierane "na miasto" jako maskotki. Tak w skrócie.

razALgul

@kitty95 ciekawe...

kitty95

@razALgul czy ja wiem. To już momentami kuriozalne jest. Jakiś czas temu np. chcieli na jakimś tradycyjnie kobiecym uniwerku dopuścić mężczyzn do studiowania, to była afera na cały kraj i strajk okupacyjny.


Oni tam teraz płacą cenę za rozwój gospodarczy, czebole i kult zapierdolu nie mniejszy niż w Japonii. A jeszcze dodatkowo mają zjebane kanony piękna, gdzie musisz mieć perfekcyjny wygląd, bo inaczej gówno osiągniesz.

Oolie

@kitty95 @razALgul Dodajmy do tego, że takie pieski często są trzymane dopóki są cute i bezproblemowe. Jak zacznie chorować, to nie ma problemu go uśpić od ręki i brać następnego. Jednocześnie, jakoś dwa lata temu sprzedało się w ciągu roku, więcej wózków dla psów niż dla dzieci.


A wojna płci? Panie… tam, jak jakaś nastolatka sobie włosy pofarbuję na jakiś kolor inny niż naturalny, bo ma taki kaprys, to lepiej niech się sama nie szwęda nocą, bo o dziwo napady za „wyglądanie na feministkę” się zdarzają…

razALgul

@kitty95 z punktu widzenia zachowań społeczności dalej ciekawe. Kraj wysoko rozwinięty. Samsunga i Kii...

RogerThat

Mnie zastanawia jedzenie psów w pierwszej kolejności. Przecież na psie nie ma jakoś zbyt dużo mięsa. Do tego może łatwo ugryźć.

W ogóle jedzenie zwierząt drapieżnych, a za takiego bym uznał psa poniekąd, nie jest spotykane. To czemu się na nie uwzięli, pomijając to, że pewnie mieli po prostu nadwyżki.

kitty95

@RogerThat to historycznie wynika stąd, że w Azji kiedyś nie było za dużo jedzenia dostępne i jadło się zasadniczo wszystko, co nie uciekło. Teraz jest trochę inaczej, bo są masowe przemysłowe uprawy ryżu i spory import żarcia, wiec jedzenie psów, stonóg i innych smakowitości, to bardziej relikt tradycji, niż rzeczywista potrzeba.

RogerThat

@kitty95 no to przyczyny zgadywałem mniej więcej trafnie. Ale że wciąż to uskuteczniają na dość sporą chyba skalę, to zaskakujące.

kitty95

@RogerThat w Szwajcarii koń jest zwierzęciem towarzyszącym, a we Włoszech robi się z niego salami, całkiem smaczne zresztą. Hiszpanie mordują byki na arenie dla rozrywki, a w Polsce 100 tys. ludzi strzela głównie dla rozrywki do zwierząt. Co kraj to obyczaj, a względy kulturowe są często bardzo silne. Poza tym wszystko to jest też biznes i często konkretna kasa. Coś jak np. hodowla fretek na futro.

artu3131

@RogerThat Mięsa jest więcej niż na kurze, a upieczony nie ugryzie.

.¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

60 kg

7ac778e6-fbef-4b6f-acb9-32ddbc3c831e
ColonelWalterKurtz

Koleżanka z Korei tłumaczyła że już jak były MŚ w piłkę nożną Korea Japonia to zlikwidowano gro punktów z psim mięsem w imię dopasowania się do zachodnich standardów. Pewnie te obecne zmiany to domknięcie tematu.

nbzwdsdzbcps

@razALgul Nawet nie wiedziałem, że w Korei jedzą ciągle psie mięso. Kojarzyło mi się to głównie z kabaretami sprzed 10 lat o azjatach.

Zaloguj się aby komentować