Zaczynam się zastanawiać,czy coś medycznie jest ze mną nie tak czy to po prostu genetyczny prezent do już posiadanej puli różnych innych cech takich jak bycie wrednym... Ale o co chodzi? Bóle głowy oraz meteopatia.
Ostatnio dosyć często boli mnie głowa.Różne nasilenie od ćmienia do mocnego bólu,aż robi mi się niedobrze i muszę leżeć w ciemności i ciszy zwinięty w kłębek. Co to znaczy często? przeciętnie kilka razy w miesiącu,zazwyczaj zaczyna się od popołudnia/późnego popołudnia i towarzyszy mi pozostałą część dnia aż do zaśnięcia.Jestem wrażliwy na zmiany ciśnienia atmosferycznego bez dwóch zdań ale nie zawsze to jest powodem bólu.W ogóle to zagadnienie jest dla mnie fenomenem,że medycyna jest już tak rozwinięta a nie potrafimy odpowiedzieć na wiele pytań z tą kwestią związaną.Stąd pytania do was :
Czy ktoś ma podobnie do mnie?
Jeśli się zdarzają bóle głowy,to jak często i jak mocno?
Czy jest tu ktoś,kogo tak to irytowało,że zaczął się badać w tym kierunku i może się podzielić swoją wiedzą/odkryciami?
Wydaje mi się,że mój ból głowy to jest 50/50 napięciowy i spowodowany ciśnieniem atmosferycznym.
Dziś też boli łeb,zarzuciłem tabsa i powoli schodzi tak czy siak nie tędy droga.Nie chcę się faszerować lekami...chciałbym żyć bez tego albo chociaż,żeby bóle były rzadsze.Proszę o porady biorę po 200 od każdej drużyny i słucham państwa
#medycyna #bolglowy
