Wygląda na to, że upały się już bezpowrotnie w tym roku skończyły i udało mi się całkiem dobrze je przeżyć. Najlepiej od lat. Niestety mam taką chorobę, że upały potrafiły mnie wręcz unieruchomić. Prawie zero sił i energii. Kontaktowałem max na 20%. Zmęczenie level hard, a nawet z łóżka się nie podniosłem. I tak było rok temu i jeszcze rok temu... Ale w lutym jak byłem w szpitalu to ponownie zmóżdżyli się nad moim problemem i dobrali inaczej leki. Trochę takie leczenie off label czyli stosowanie preparatów przeznaczonych na całkowicie inne przypadłości niż moja. Zadziałało, bo zmieniło to jakość mojego życia w upały. Mam to szczęście, że mam tu za⁎⁎⁎⁎⁎tych lekarzy.
#gownowpis #stwardnienierozsiane
