Wczoraj co przeoczyłem miała miejsce 10 rocznica masakry w domu związków zawodowych w Odessie.
Tego dnia 2 maja 2014 roku Ukraińcy majdanowi - pseudokibole i zwolennicy prawego sektora starli się z przedstawicielami "prorosyjskiego" (w istocie wówczas powiązanego z Partią Regionów a nie Rosją) Antymajdanu.
Być może byli tam i Rosjanie,jednak 10 lat temu nie dało się tego ustalić,a teraz bez dowodów... nie wiadomo,trwa wszak wojna.
Co się stało 2 maja 2014 ?
Aktywiści Antymajdanu starli się z tymi od Majdanu a wskutek przewagi liczebnej tych 2 wycofali się do domu związków zawodowych. Wg późniejszych relacji rzekomo pierwszymi ofiarami było 2 zwolenników Majdanu,ale może być to też propaganda i usprawiedliwienie tego co nastąpiło później. Mianowicie przeciwnicy Majdanu w domu związków zawodowych stracili życie. Oficjalna Ukraińska wersja mówi o tym,że sami się podpalili od koktajli Mołotowa,niemniej wykonane później zdjęcia ciał sugerują,że ludzie ci być może zostali zamordowani, ponieważ niektóre ciała znaleziono w miejscach nie objętych pożarem gdzie na dobrą sprawę ci ludzie nie powinni się udusić. Nie jest też pewna oficjalna liczba ofiar w domu związków - 46 - ponieważ wg ówczesnych zwolenników Antymajdanu ofiar było przynajmniej 116.
Wśród ofiar szczególnie bulwersujące było zdjęcie uduszonej kablem telefonicznym kobiety w ciąży (załączone, jeśli tag NSFW nie zadziała to przepraszam). Tragiczne wydarzenia w domu związków zawodowych stały się dodatkowym paliwem dla prorosyjskiego separatyzmu na wschodniej Ukrainie i posłużyły przekonaniu tamtejszych Ukraińców, że nowy prozachodni rząd chce ich wymordować.
#nsfw #historia #ukraina #majdan #wojnanaukrainie



