Tydzień w reżimie (odcinki 112 i 113)
…czyli czy Rosjanie w ogóle potrzebują nas szpiegować.
- Na serwisie Poufna Rozmowa wyciekły kolejne maile, a w nich cuda, panie, cuda. W lipcu 2020 roku maila napisał dyrektor Sektora Bezpieczeństwa i Administracji Centralnej w ESRI Polska - firmie zarządzającej systemem map ArcGIS. W mailu podał swój login i hasło do ArcGIS-owego konta. Mail poszedł do zastępcy Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorza Matyasika oraz do znanego nam byłego eksperta NCSS Huberta Królikowskiego (wtedy dyrektora stworzonego dla niego i pod niego departamentu w Kancelarii Pinokia). Matyasik puścił go dalej do Michała Dworczyka. Wszystko na nieszyfrowanych skrzynkach. Z hasłem i loginem w treści. Wśród klientów ESRI Polska są m.in. RCB, KG Policji, KG Straży Granicznej, Szefostwo Rozpoznania Geoprzestrzennego WP, Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych, SWW i CBA. Na mapach znajdziemy warstwy pokazujące np. szczegółowy plan portu wojennego w Gdyni, mapa dokładnej sieci energetycznej w Gdańskiej Stoczni Remontowej czy mapa powodziowa Warszawy z planami ewakuacji na wypadek zalania. Cebulą na torcie niech będzie to, że maila puszczono w lipcu 2020, skrzynkę Dworczyka zaczęto publikować w czerwcu 2021, a ten login i to hasło dalej działały… w ostatni piątek. Dopiero po publikacji Poufnej Rozmowy i po tym jak do ArcGIS-a zalogował się szereg dziennikarzy, ktoś to hasło zmienił. Zatem przez przynajmniej dwa lata ktoś (czytaj: białoruskie i/lub rosyjskie służby) miał dostęp do map zawierajacych niekiedy bardzo wrażliwe dane, bo jakiś dzban wysyłał hasło na nieszyfrowanym mailu innym dzbanom, a już PO WYCIEKU nikomu nie chciało się tego hasła zmienić. [1]
- Tymczasem mądrość etapu wymaga, by wprowadzić kolejną ustawę o TK. Tak jak poprzednio chodziło o doraźne udupienie legalnego Trybunału w celu obsadzenia go swojakami i sparaliżowania jego prac; tak teraz chodzi o doraźne udupienie zbuntowanych swojaków i umożliwienia mu pracy nad ustawą o SN, która wedle Partii ma odblokować KPO. Sędzia Muszyński, jeden z buntowników ORAZ nielegalny dubler, twierdzi, że dostał z góry propozycję klepnięcia ustawy, którą "po wyborach się uchyli", jak to w demokracjach bywa.. Rzeczona ustawa jest jawnie niekonstytucyjna, ale akurat takimi drobiazgami TK nie zajmuje się już od 7 lat. [7]
- Tymczasem, ku utrapieniu Twojego Kolegi Symetrysty, Partia po raz n-ty dostarczyła dowód, że jest formacją autorytarną. Będący de facto głównodowodzącym partyjnej propagandy szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski napisał do politbiura list, w którym krytykuje nowego prezesa TVP. I oznajmia, że dobre wyniki sondażowe Partii to “W dużej mierze efekt skutecznej pracy TAI i sprawnego narracyjnego oraz medialnego zarządzania kolejnymi pojawiającymi się kryzysami”. Rozumiecie? Publiczna telewizja. Szef jej agencji informacyjnej. Wprost pisze, że zarządza narracyjnie i medialnie kolejnymi kryzysami, by robić Naczelnikowi słupki. Przecież to jest standard państw autorytarnych, right here. [4]
- Afera listowa w TVP skończyła się tak, że Olechowski poleciał (i ma się podobno odnaleźć w Ministerstwie Aktywów Państwowych, co się będzie chłop marnował), jego miejsce zajął wierny propagandzista Michał Adamczyk, a jego zastępcą został Samuel Pereira. Jeśli ktoś liczy na złagodzenie kursu to radzę przetrzeć okulary. [5][6]
- Ponieważ robaki nie zażarły, a Polacy okazali się nie kochać papieżą tak mocno jak się Nowogrodzkiej i Kościołowi wydawało, Prezes próbuje z nowym-starym tematem i podpisał ustawę przeciwdziałającą “seksualizacji dzieci”. Wyjaśnienia udzieliła Marszałek Reasumpcja, która opowiedziała przeszywającą dreszczem historię o tym jak to zapłakana matka odkryła, że w przedszkolu jej dziecka przebierano chłopców za dziewczynki i vice versa. To dramatyczne wydarzenie miało wprawdzie miejsce w 2013 roku, a w opowieści Witek nic się kupy nie trzyma, ale to tylko fakty. W 2019 roku fakty też nie miały nic do rzeczy i kampanię oparto dokładnie na tym. [2][3]
- Minister Teologii Przemysław Czarnek zapowiadał, że “nie będzie finansował instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków”. Tym rodzajem ludzi są naukowcy, konkretnie historycy i socjologowie, z kolei obrażanie Polaków polega na tym, że owi naukowcy mówią prawdę, nawet jeśli jest niewygodna. Konkretnie chodzi oczywiście o prof. Barbarę Engelking, która powiedziała w TVN24 parę zdań prawdy o stosunku Warszawiaków do płonącego getta, co uruchomiło potężny incydent kałowy całej prawicy, która jak niczego boi się przyznać, że jacyś obcy nam i dawno zmarli Polacy mogli kiedyś zachowywać się niemoralnie w sytuacji, w której trudno było zachowywać się moralnie. Tymczasem Czarnek - jak zapowiedział, tak zrobił. Na stronach ministerstwa pojawiły się nowe dofinansowania dla Polskiej Akademii Nauk. I dziwnym trafem pominięto akurat Instytut Socjologii PAN (oraz FIzyki Jądrowej, nie wiadomo czemu). Czyli władza karze finansowo za mówienie niewygodnej z prawicowego punktu widzenia prawdy. Witamy w Bordurii. [6]
- W podobnym tonie szacunku do wolności naukowej wypowiedział się aparatczyk Bronisław Wildstein. Jak ujawnił portal Poufna Rozmowa, w czerwcu 2018 Wildstein napisał do Pinokia, że trzeba stworzyć nowy polsko-izraelski projekt badający Holokaust, bo ci, którzy się tym do tej pory zajmowali to “przedstawiciele pedagogiki wstydu, którzy chcą skompromitować naszą historią, a w konsekwencji tożsamość” oraz po prostu “wrogowie Polski”. Wydział Agitacji i Propagandy KC KPZR byłby dumny. [12]
- Dziennikarze śledczy Wirtualnej Polski ustalili, że za hejterskim profilem na Twitterze, który sławi imię Ziobry i bierze zawzięty udział w różnych kampaniach hejtu, w tym przeciwko posłance Filiks i jej synowi - no więc za tym profilem stoi Magdalena S., pracownica wydziału wojskowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Konto założono w maju 2016 roku. Drugą osobą, która je zaczęła obserowwać był wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Profil udostępnia głównie Soli… Suwerenną Polskę i Dariusza Mateckiego. Oczywiście sprzeciwia się “ukrainizacji Polski”. [13]
- Afera w kontrolowanym przez Partię i bielanistów Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, wbrew zapewnieniom Partii jednak trwa. Do Wyborczej zgłosił się prezes jednej z firm-słupów, które dostawały wysokie dotacje na fejkowe badania, z których NCBiR ich nawet nie rozliczał. W ostatnich dniach śledztwo w sprawie Centrum wszczął unijny urząd ds. przeciwdziałania nadużyciom finansowym OLAF. Ale pamiętajcie, to tylko wymysł totalnej opozycji. [8][9]
- Okazuje się, że Oskarek Szafarowicz ogarnia social media dla Łukasza “Ta firma z Wyoming tylko przypadkiem nazywa się tak jak moja” Mejzy. Dziennikarze śledczy Radia Zet twierdzą, że zatrudnienie Szafarowicza i wspólnika Mejzy Franciszka Przybyły w PKO BP było elementem umowy między Partią, a Mejzą. Czyli: Mejza głosuje razem z Partią i daje jej większość, a Partia załatwia jego dwóm przydupasom robotę w państwowym banku. [11]
- Robert Bąkiewicz dostał koncesję na nadawanie kanału telewizyjnego TV MN. Tak więc owszem, w Polsce faszyści mają własną telewizję, a co? [14]
- Mniej więcej tydzień po tym, jak Obajtek po raz n-ty powiedział, że gdyby Orlen obniżył ceny paliw, to Niemcy rzuciliby się na stacje, Polacy na chleb, a psy zaczęłyby szczekać spod ogona - Obajtek obniżył ceny paliw. Albo więc Orlen sprzedaje je po kosztach, albo mógł je obniżyć wcześniej, ale wolał nas naciągać. [15]
- Sami zdecydujcie jak było. Ja tylko dodam, że Orlen w 2022 miał 277,5 mld złotych przychodów ze sprzedaży i 33,6 mld złotych zysku netto. [16]
CEBULA NA TORCIE
W MON poszedł odgórny ukaz, by żołnierze brali udział w narodowym dniu czytania pisma świętego. Niestety nie wiadomo, czy będą to robić przy mobilnych ołtarzach. [10]
#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka
(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na Fb)


