To, że ludzie dotykają bułek w marketach to jedno.
Wczoraj jednak widziałem pracownicę Lidla, która podeszła do półek z pieczywem i... położyła w środku, obok pieczywa, terminal, którego używała w pracy. To już jest wyższy poziom spierdolenia. Zapytałem jej czy zdaje sobie sprawę, co właśnie zrobiła. Pani profesjonalnie mnie olała, ale to tak na całego, udając, że nie istnieję. Kilka prób kontaktu, zero reakcji. Nie będę jej mówił gdzie ma kłaść swój brudny terminal!
To, że ludzie są bezmyślni/mają zasady w d⁎⁎ie to wiem. Jednak ciągle mnie przeraża, jak skonfrontowani pokazują totalne wyjebanie na np. klienta.
Człowiek opierdzieliłby czasami takiego krułasanta, ale dopóki nie zrobią u nas rozwiązania jak na picrel, to mówię pas.
#zalesie #ludzietochuje
