Teraz to już chyba nigdzie nie kupimy alkoholu w nocy we Wrocławiu, może jedynie na stacji benzynowej. Wcześniej musiałem jechać 3 przystanki z rynku tramwajem żeby kupić alkohol a teraz to już chyba nigdzie nie kupie. W knajpie za 12-16zł za piwo odpada. Do tego ten sklep był obok komisariatu i nie było tam awantur czy darcia ryja, bardzo często tam kupowałem. Sklepy 24h zostaną zlikwidowane i pewnie powstaną tam Żabki.
https://gazetawroclawska.pl/wroclawska-nocna-prohibicja-uderza-w-malych-przedsiebiorcow-po-16-latach-zamyka-sie-calodobowy-sklep-monopolowy/ar/c3-18253517

Zakaz sprzedaży alkoholu we Wrocławiu obejmie osiem kolejnych osiedli
•Nadodrze,
•Ołbin,
•Szczepin,
•Przedmieście Oławskie,
•Przedmieście Świdnickie,
•Powstańców Śląskich,
•Huby,
•pl. Grunwaldzki
https://gazetawroclawska.pl/zakaz-sprzedazy-alkoholu-we-wroclawiu-obejmie-osiem-kolejnych-osiedli-radni-podzieleni-zaczna-powstawac-meliny/ar/c3-18227091
#wroclaw #polska #alkohol
Cybulion

@Lucyfer i bardzo dobrze. Nie tylko wroclaw ma prohibicje nocna i wszedzie gdzie to wprowadzili ma to dobre skutki. Nie potrafisz zrobic sobie w domu zapasu piwa?

Lucyfer

@Cybulion potrafie ale na weekend wychodze na miasto i nie chce chodzić z plecakiem piw. Jak będę wiedział że nie będę mógł kupić to kupię więcej i bardziej się upije. Zlikwidują reszte sklepów 24h a dużo ich nie zostało.

Cybulion

@Lucyfer jako osoba swiadoma tego jak wielkim problemem jest alkoholizm w tym kraju - jestem w pelni zwolennikiem nocnej prohibicji. To wlasnie pod takimi przybytkami typu nocny 24h najczesciej dochodzi do burd, rozboi, kradziezy, pobić i niszczenia mienia.

Sugerujesz także ze wychodzisz na miasto pic na mieście co jest zlamaniem art 43 ust 1. Wiec mnie nie dziwi ze recydywista krzyczy ze mu odbieraja wolnosc bo na 99% do picia dorzucasz zachowania przezemnie wyzej opidane.


Treść:

od: 6 października 2023 r.

Art. 431. [Nabywanie lub spożywanie napojów alkoholowych wbrew przepisom]

1. Kto spożywa napoje alkoholowe wbrew zakazom określonym w art. 14 ust. 1 i 2a-6 albo nabywa lub spożywa napoje alkoholowe w miejscach nielegalnej sprzedaży, albo spożywa napoje alkoholowe przyniesione przez siebie lub inną osobę w miejscach wyznaczonych do ich sprzedaży lub podawania,

podlega karze grzywny

Lucyfer

@Cybulion Na wyspie słodowej można pić legalnie i jest też pare innych miejsc. W innych miejscach gdzie nie ma ludzi czy bloków też powinno być można. Jak nikomu to nie przeszkadza to po co zabraniać? nie pije publicznie, nie chodzę z piwem w ręku wszędzie gdzie się da drąc mordę bo policja karze mandatami jak tylko się ktoś pojawi przy ulicy czy bloku. To że ktoś coś odwali to nie znaczy żeby każdemu czegoś zabraniać. Trzeba być odpowiedzialnym. Jaki alkoholizm, ludzie wychodzą na weekend dobrze się bawić. Nikt nie pije codziennie bo go telepie, nikt nie jest uzależniony. Normalne wyjście ze znajomymi. Co ciebie to obchodzi co robimy jak nigdy nas nie zobaczysz i usłyszysz? Daj ludziom robić co chcą.

Cybulion

@Lucyfer wyparcie to jeden se stopni alkoholizmu. XD

Tylko_Seweryn

@Lucyfer kurde, byłem w tym monopolowym 2 razy jak na koncercie byłem i u kumpla nocowałem. Spoko właściciel, swoje piwko nam dawał do próbowania

Lucyfer

@Tylko_Seweryn taa, Mariusz, dobry koleś. Dość znany w okolicy, dawał często bez kaucji i zawsze mu oddawaliśmy butelki.

lexico

@Lucyfer u mnie jest od paru lat.

Szybko skończyły się interwencje z powodu alkoholu.

Cybulion

@lexico Olsztyniak?

lexico

@Cybulion Piotrków Trybunalski

Ragnarokk

I bardzo kurwa dobrze. Jak ktoś jest chlejusem co nie umie zaplanować wcześniej ile wypije, to znaczy że nie powinien móc najebanym dokupywać.

6502

@Ragnarokk Wszyscy na to patrzą od jednej strony - najebusy, awantury itd. Tak jakby tylko menele pili alkohol. Kilka lat temu bez uprzedzenia wpadli do nas znajomi, okazało się, że w domu było zakitrane tylko jedno wino. Trochę za mało. Poszedłem do sklepu i dokupiłem drugie. A teraz? Chuja bym zrobił a nie dokupił.

GtotheG

@6502 i co? Zesralbys sie jakbys musial ze znajomymi na trzezwo siedziec? Xd ale masz mental alkusa xD

mortt

@6502 nie no panie, tak bez alkoholu ze znajomymi? to do prezydenta trzeba dzwonic zeby sprawe ogarnal bo to nie po bozemu.

6502

@GtotheG @mortt

W ostatnim roku wypiłem w sumie cztery piwa i dwa drinki, więc do mentalności alkusa mi daleko Oczywiście, że nic by się nie stało gdybyśmy siedzieli na trzeźwo, ale mieliśmy ochotę na wino i tyle. Nie demonizujmy picia alkoholu w rozsądnych ilościach. Dlaczego ja mam sobie odmawiać przyjemności, bo patusy i menele nie potrafią się zachować? Zaraz ktoś kolejny powie, że można kupić na zapas. No można, tak zrobiłem 2 lata temu i wiecie co? Nie zeszło w trakcie imprezy i potem poszło w kibel bo przez kolejny rok tego nie wypiłem.

GtotheG

@6502 nie wiem, ja nie mam problemu siedziec ze znajomymi bez alko

mortt

@6502 ale ja nie demonizuje picia alkoholu tylko uznanie koniecznosci wypicia alkoholu. Jak bede mial ochote na jogurt i akurat go nie bedzie w sklepie to nie bede panikowal i pisal komentarzy w internecie. Jesli zaprosze znajomych na tortille to skladniki kupie wczesniej a nie 15 minut przed ich przyjsciem zeby nie bylo jak z tym jogurtem. A jesli zdarzy sie tak, ze zapomnialem no to trudno, mam nadzieje ze przychodza dla towarzystwa a nie tortilli. Swoja droga jak zaprosze znajomych na kolacje i zjemy wszystko to sie nie robi wielkich wypraw na stacje w nocy zeby uzupelnic zapasy. Mamy problem z kultura picia jako narod i rozwiazania sa potrzebne na poziomie systemowym, samo sie nie naprawi. Ja nie pije wcale od paru ladnych lat ale moja zona lubi wypic lampke wina. Myslisz, ze uwazam ja za alkoholiczke? Jesli powie, ze musi szybko pilnie jechac do sklepu bo nie "wyczymie" to sie bede martwil.

6502

@mortt 

Jak bede mial ochote na jogurt i akurat go nie bedzie w sklepie to nie bede panikowal i pisal komentarzy w internecie.

Tylko pójdę do sklepu obok i kupię tam. Oh, wait - tam też nie będzie, przecież jest prohibicja.

Problem z rozwiązaniami systemowymi w kraju z dykty i gówna jest taki, że stwarzają więcej problemów niż rozwiązują. Kolejne przepisy, zakazy i ograniczenia. Gotowanie żaby. Nie chodzi tylko o alkohol, ale też o to, że władza chce narzucać ludziom jak mają żyć. Za komuny też wprowadzili częściową prohibicję - alkohol sprzedawany od godziny 13. Myślisz, że pomogło? Narkotyki są całkowicie nielegalne a zobacz co się dzieje, ilu ludzi pokrzywionych od piko widać na ulicach.

Kahzad

@GtotheG ale jak to tak ze znajomymi na trzeźwo?

GtotheG

@Kahzad nie wiem. Niemozliwe!

Kahzad

@GtotheG kto by z innymi ludźmi wytrzymał na trzeźwo dłużej niż 15 minut? Jeszcze obcy to pół biedy, można zignorować i sobie sami pójdą. Niestety znajomi i rodzina się uczepią, to jak rzep psiego ogona, nie puszczą!

GtotheG

@Kahzad najgorzej ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Odwrocuawiacz

@Lucyfer ale wiesz że można sobie alkohol kupić wcześniej?

To nie mięso że się zepsuje.

Lucyfer

@Odwrocuawiacz tak jak kupić coś w sobotę bo niedziela handlowa. Ludzie nie tylko piją w domu. Często ustawiamy się w 10 osób, pijemy gdzie nikomu nie przeszkadzamy i pozniej na mieście na kluby albo czasami wyspa słodowa gdzie można pić swój alkohol i są tłumy ludzi. Każdy będzie musiał chodzić z plecakiem i będziemy więcej pić zamiast dokupować jak mało. Nie drzemy ryja, nie robimy przypału pijąc publicznie żeby każdy widział bo policja zawsze się wtedy znajdzie.


Na Szczepinie nie chcieli zakazu ale i tak go dali. Jakby zapytali wszystkich mieszkańców tych osiedli to jestem pewien że większość byłaby przeciw prohibicji.

Uzasadnieniem rady osiedlowej Szczepina dla negatywnej opinii była ankieta wśród mieszkańców i mieszkanek, w której wyszedł wynik przeważający głosów przeciw. Na Szczepinie mieszka 18,5 tys. ludzi. W ankiecie wzięło 277 mieszkańców, 175 było przeciwnych wprowadzenia zakazu.

wonsz

@Lucyfer ło panie, akurat Szczepin to najgorszy chyba przykład, ja się nie dziwię że nikt nie chciał zakazu jak tam same chlory

Lucyfer

@wonsz bo tam jest nocny z alkoholem najbliżej rynku i wszyscy tam chodzą od wprowadzenia tam prohibicji. Wczesniej kupowali w wielu sklepach a teraz w jednym i jest tam kumulacja. Drugi był chyba na pl Bema a ten sklep co dałem w pierwszym poście jest obok komisariatu policji i zawsze był tam spokój. Coś czuje że stacje benzynowe zastąpią sklepy 24h

mortt

@Lucyfer jest zasadnicza roznica miedzy zakazem handlu w niedziele a prohibicja nocna. Po pierwsze mowisz o mozliwosci zakupu towarow pierwszej potrzeby czy po prostu jedzenia vs alkohol. Po drugie zakaz obowiazuje w nocy kazdego dnia wiec wystarczy pomyslec "godzine" wczesniej a nie dzien. Te zakazy nie sa nawet podobne, moze poza slowem zakaz.

Lucyfer

@mortt nie widzę różnicy, zakaz to zakaz, nie powinno ich być. Dla mnie alkohol w weekendową noc to zakup pierwszej potrzeby. Jak pijesz całą noc to zawsze zabraknie.

PornoKing

@Lucyfer do 22:00 kupisz spokojnie te 4 piwa a potem na knajpy. A jak pijesz w 10 osób to składka na ubera po 5 złotych i za 50 złotych wybrany delegat przywiezie ile chcecie.

Odwrocuawiacz

@Lucyfer dobra dobra już ja nie raz słyszałem tych pro elo cichych i nikomu nie przeszkadzających


Jak idziecie na kluby to kupujcie w klubach jak szkoda kasy to nie pijcie i problem solved.


Potem chodzą napierdoleni po żabkach by wbić do klubu i tylko za wejściówkę się pobawić xD

Ja rozumiem, że tam jest drogo ale zakładam że takie wyjścia nie są 2 razy w tygodniu tylko rzadziej?

mortt

@Lucyfer zgodnie z Twoją logiką jest zakaz palenia w miejscach publicznych i też go nie powinno być? Czy może skoro nie ma znaczenia jaki zakaz - zakaz wjazdu też bez znaczenia? Można tak długo. Ten zakaz jest bardzo racjonalny i realnie wpływa na jakość życia zdrowych ludzi, których produktem pierwszej potrzeby nie jest alkohol. Tak, jeśli alkohol jest dla Ciebie produktem pierwszej potrzeby to już jest choroba. Nie mówiąc o tym, że zakaz sprzedaży alkoholu nietrzeźwym istnieje od bardzo dawna tylko jest nie respektowany a szkoda (to akurat wynika z natury problemu). Jako kraj mamy problem z kultura picia alkoholu i nalezy cos z tym zrobic. Przykladem ze jest problem sa wlasnie takie komentarze jak Twoje.

Lucyfer

@mortt jest np zakaz że nie można palić 15m od przystanku i tak robie. Nie dymie ludziom w twarz. Jest zakaz picia w miejscu publicznym i też to robie, zawsze znajdzie sie miejsce gdzie można i nikomu to nie przeszkadza. Jest różnica między znakami a zakazami. Pewnie jesteś z tych osób co cieszyły się z każdego obostrzenia covidowego, przykre to. Kiedyś tobie zabiorą jakąś wolność i znajdzie się sporo osób co to poprze np zakaz sprzedaży bobu czy grochówki bo ludzie pierdzą i śmierdzą. Nie mam problemu z alkoholem, mam teraz problem z kupnem alkoholu kiedy chce. Jaka ty kultura alkoholu. Są pijący okazjonalnie, weekendowi i żule. Ci ostatni robią największy syf bo sami są syfem. Człowiek wolny może robić co chce a jak komuś to przeszkadza, hałasuje czy coś to jest policja. Przyjezdza i dba o cisze nocną. Twoje komentarze pokazują że zabronisz wszystkiego co tobie nie pasuje. Jak ty nie pijesz to zabroń wszystkim, zajebiste myślenie.

Lucyfer

@Odwrocuawiacz zadzwoni ktoś raz, przyjedzie policja i da upomnienie mówiąc żeby iść gdzie indziej. Jak drugi raz w to samo miejsce przyjadą np tydzień później to już dadzą mandaty lub kogoś na izbę wezmą i wtedy już tam nie wrócą. U mnie na dzielnicy przy blokach praktycznie nie można pić bo dzwonią ale jest pare miejsc z dala od ludzi, patroli i nikomu to nie przeszkadza. Po czasie każdy takie znajdzie. 2 razy w miesiącu jakoś latamy coś porobić. Nie będę wydawał 12-16zł za jedno piwo jak moge mieć takich 4-6. W klubie to max 2 kupię bo cebulak jestem, wchodze już na dobrej fazie i jest git. Niech sobie chodzą, co cie to? Tak cie to wkurza? To może nie wychodz z domu po 20 w weekend zamiast zabraniac innym dobrze się bawić w taki sposób jaki chcą. Nie będą musieli patrzeć na twoją smutną mordę.

mortt

@Lucyfer ale sie odpaliłeś. Problem jest zbadany i udokumentowany. Praktycznie wszyscy obywatele tego kraju go doświadczają pośrednio i bezpośrednio. Alkoholizm to bardzo poważna choroba do której prowadzi właśnie nasza kultura picia. W tym zakazie nie chodzi ani o Ciebie ani o mnie. Chodzi o młode pokolenie, które uczy się na wzorcach. Mi bezpośrednio Twoje czy kogo innego nie szkodzi, jestem już ukształtowany wystarczająco, żeby nie powtarzać po innych. Dzieciaki i młodzi-dorośli dopiero wyrabiają sobie nawyki życiowe. Taki pierwszy-lepszy przykład:

"Zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach nocnych przyczynił się do zmniejszenia o 9 proc. liczby osób młodych, które były hospitalizowane z powodu spożycia alkoholu w Badenii-Wirtembergii w Niemczech." Z tego samego powodu jest zakaz reklam alkoholu i papierosów. Ale trzeba wyjąć głowę z własnej dupy i się zastanowić. I tak moje prawa też były ograniczane, nic specjalnego. Tak długo jak mają sens i są skuteczne żeby pomóc innym i nie przeginają w drugą stronę jestem za. Zakaz handlu w niedziele mnie grzeje, choć akurat sensu w nim nie widzę. Jest masa zakazów które ograniczają naszą wolność od bardzo dawna i służą realnemu wspólnemu dobru a to jest jeden z nich.

Lucyfer

@mortt choroba alkoholizm haha nie ma takiego czegoś, to po prostu przesadzanie z używką. Dlatego nazywa się takich żulami a narkomanów ćpunami. To nie choroba, nie złapiesz tego jak nie będziesz tego chciał. To uzależnienie w które nieodpowiedzialni ludzie brną tak samo jak ćpuny w heroine. Nie ma lepszego przykładu żeby nie chlać jak żul co śpi osrany, osikany i kupuje denaturat w sklepie tak jak nie ma lepszego przykładu do niećpania heroiny po widoku takich ludzi na zgięciach. Człowiek musi sam zobaczyć do czego to prowadzi żeby tego nie robić czy z tym nie przesadzać. Gówniarze nie powinny pić a jak piją to jest rodzina czy policja jak sobie nie radzą. 9% spadło bo gówniarz po 22 był na mieście i nie mógł kupić alkoholu? co on tam wogóle robił? Jak byłem dzieciakiem to też się upiłem i co z tego? wyrzygałem i poszedłem spać. Tam widocznie policja częściej wkraczała i nie są polakami by tyle wytrzymać. Twoje i innych dobro mnie nic nie obchodzi skoro zabierają mi wolność kiedy nikomu nie przeszkadzam. Będę łamał wszystkie zakazy które uważam że są niepotrzebne i jako wolny człowiek będę się nim sprzeciwiał. Przez tych gówniarzy musze codziennie patrzeć na umierających ludzi na paczkach papierosów, przez gówniarzy będą niedługo cenzurować i inwigilować wszystkim komunikatory bo pedofilia, przez gówniarzy nie moge kupić piwa w nocy itd jebać ich, niech kurwa siedzą w domu w nocy jak powinni. Na koniec nie bądź takim psem ogrodnika co samemu nie wypije a innym zabrania.

mortt

@Lucyfer Jesteś zwykłym ignorantem. Btw. tutaj definicja choroby z sjp: «nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu lub jego części». I tak nie umiesz czytać ze zrozumieniem.

Kahzad

@Lucyfer powodzenia we wprowadzaniu tegona Wyspie Słodowej

kiri

@Lucyfer prawidłowo, nikt nie umrze, jak nie dostanie alkoholu w nocy, a może trochę sie uspokoi

Zaloguj się aby komentować