Teraz to już chyba nigdzie nie kupimy alkoholu w nocy we Wrocławiu, może jedynie na stacji benzynowej. Wcześniej musiałem jechać 3 przystanki z rynku tramwajem żeby kupić alkohol a teraz to już chyba nigdzie nie kupie. W knajpie za 12-16zł za piwo odpada. Do tego ten sklep był obok komisariatu i nie było tam awantur czy darcia ryja, bardzo często tam kupowałem. Sklepy 24h zostaną zlikwidowane i pewnie powstaną tam Żabki.
Zakaz sprzedaży alkoholu we Wrocławiu obejmie osiem kolejnych osiedli
•Nadodrze,
•Ołbin,
•Szczepin,
•Przedmieście Oławskie,
•Przedmieście Świdnickie,
•Powstańców Śląskich,
•Huby,
•pl. Grunwaldzki
#wroclaw #polska #alkohol
