Tera będzie wyrzyg, spowodowany narastającą frustracją.
Mieszkam w województwie lubuskim. W okolicy jest od groma jezior i lasów. Z faktu posiadania młodego psa, odwiedzam wszystkie możliwe miejsca w okolicy. Dzisiaj ładna pogoda, więc wsiadamy w samochód i rundka po okolicznych lasach i jeziorach. Wszędzie ludzie spacerują, jeżdżą na rowerach - fajnie. Fajnie, że ludzie aktywnie spędzają czas. Ogólnie bardzo mocno się rozrosła infrastruktura rowerowa, w ostatnim czasie. Teraz nadchodzi kulminacja. Drodzy rowerzyści, bardzo was lubię i do was nic nie mam, natomiast PEDALARZE, to już inna historia.
Piękna ścieżka rowerowa, asfaltowa (czy tam z jakiejś masy bitumicznej), nie z kostki i taki pajac jedzie po ulicy. Ścieżka rowerowa, nie jest godna jego ostrego koła. Robią się sznury samochodów, bo taki c*el, będzie jechał po ulicy.
Przepisy ma w dupie - Prawo o ruchu drogowym Art. 33.  [Obowiązki kierującego rowerem, motorowerem lub hulajnogą elektryczną]
1.  
 Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić.
Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.
Jak na takiego trąbie, to jeszcze ma czelność, coś burkać. Jak on w ogóle śmie, śmieć.
Dalej będę trąbił na rowerzystów, którzy jadą po ulicy, kiedy obok jest ścieżka i moim mokrym marzeniem jest konfrontacja. Ja wiem, że kolarzówka, jest do zapier*alania i robienia kilometrów, jednak nie bez powodu ktoś ustanowił te przepisy. Nie dość, że spowalniacie ruch, to jeszcze ryzykujecie własne zdrowie. Kiedyś ktoś się wku*wi i zamiast swoją frustracje przelać na internetowe forum, to zepchnie was do rowu, w trakcie jazdy.
Wy na prawdę nie widzicie, że drażnicie kierowców? Ja też jeżdżę na rowerze i maksymalnie, jak mogę uciekam z dróg. Raz, że nie chcę spowalniać innych, dwa, że niektórzy kierowcy to tacy sami debile, jak Ci od rowerów.
Jeśli tym wpisem uraziłem rowerzystów, to bardzo przepraszam.
Jeśli uraziłem pedalarzy, co nie umieją korzystać ze ścieżek rowerowych, to się cieszę
#rowery
Wrrr

Prawidłowo, oczywiście po chodnikach też jeżdżą i potrafią na centymetry od Ciebie przejechać. Gdy jeździłem rowerem do roboty i był wąski przejazd (bo barierki) to schodziłem roweru by bezpiecznie minąć się z pieszym i go nie straszyć. Ale widzę, że jestem w 1 procencie.


Oczywiście, pod prąd też potrafią jechać xD

razALgul

@Wrrr No wszędzie są jakieś niedociągnięcia, ale wystarczy myśleć, tak jak m.in. Ty

moderacja_sie_nie_myje

@razALgul Mnie wkurwiają też hulajnogarze.

razALgul

@moderacja_sie_nie_myje to inna para kaloszy. Ich tak samo dotyczy Prawo o ruchu drogowym. Do pierwszego rozjechania na pasach, będą bezkarni...

oliwka-milek

Śmigam na ostrym, nic mnie tak nie wkurwia jak wielcy mistrzowie dróg na rowerach, takiemu to nawet jak rowerzysta zwróci uwagę to musi się nasłuchać. Sam uciekam od dróg, staram się korzystać z DDR ile tylko się da. Pedalarze to taki sam rak jak Ci wszyscy frustraci w autach. Czasem odnoszę wrażenie że to Ci sami debile tylko akurat dziś jeździ innym pojazdem.

Kubek

@razALgul jebac tych zjebow, najczesciej w koszulkach discovery albo inny pornhub, najlepiej jak jada we 2 albo 3 i obok siebie blokujac caly ruch xD

Yekoss

@Kubek jechanie koło siebie powoduje, że nie wyprzedzasz trzech długości rowerzystów, tylko jedną długość. Jesteś na przeciwnym pasie ruchu przez jedną długość, a nie trzy.


Jechanie kilku rowerzystów w ten sposób jest bezpieczniejsze.


Jeśli wyprzedzając rowerzystę nie dajesz mu przynajmniej metra, dwóch odstępu od samochodu to narażasz go na niebezpieczeństwo.


Nie życzę tobie żebyś kogoś zabił takim postępowaniem

9248

@Yekoss metr, dwa? przebijam i daję co najmniej trzy

razALgul

@Yekoss jak tylko mogę to omijam rowerzystów, jakbym omijał samochód. Kiedyś sam się wjebawszy się na pobocze przez pęd samochodu. No ale jak jest ścieżka...

wolski

@razALgul eh byłem dzisiaj na rowerze ~45km i przypomniałem sobie dlaczego unikam asfaltu.

wombatDaiquiri

@razALgul


Jak on w ogóle śmie, śmieć.


Bardzo spodobało mi się to użycie przecinka.

razALgul

@wombatDaiquiri wiesz co, zawsze z polskiego miałem dwóję...teraz widzę czemu

wombatDaiquiri

@razALgul nie no właśnie zajebiście. sztuka i język na tym polegają, żeby puszczać oczko do odbiorcy. ja daję 5.


chapeau bas

marcin1333

@razALgul o jak mnie to też wkurwia.... też jeżdżę ba rowerze i spierdalam z jedni żeby nie blokować ulicy.... jest jakiś mandat za jazde ulicą rowerem jak jest ścieżka??

razALgul

@marcin1333 jest, bo popełniasz wykroczenie z artykułu, który zamieściłem we wpisie, ale nie wiem ile.

razALgul

@marcin1333 Jazda poza drogą rowerową, jeżeli jest wyznaczone dla kierunku, w którym się poruszamy lub zamierzamy skręcić – 100 zł, sorry za gówno stronę, ale jestem już zmęczony...https://roweroweporady.pl/mandaty-dla-rowerzystow/

DexterFromLab

@razALgul ścieżka rowerowa to super sprawa. Ale ostatnio wywaliłem się o chulajnoge bolta która jakiś nieuprzejmy człowiek zostawił na środku a ja się zapaliłem i był gong.

Yogahim

Przeczytałem. Poleciałem robić swoje i wróciłem żeby zostawić komentarz. Dużo jadu wylałeś w poście tylko żeby naszczuć na wzajem rowerzyści kontra kierowcy aut. Czy to naprawdę jest aż tak bolesne że jadąc autem za rowerem który i tak bardzo szybko wyprzedzisz i pojedziesz dalej w siną dal zbudzasz w sobie negatywne emocje kierując się nimi piszesz to dzieło i ublizasz drugiemu człowiekowi? A jeśli rowerzysta ten zachowuje ostrożność nie odpierdala na jezdni szopek bo ma w tym cel którym jest trening? Jeździłem na ostrym kole w Irlandii teraz mam możliwość w Norwegii i nie spotkałem się z czymś takim że ktoś rzuca obelgą albo krzywym spojrzeniem. Zjebany zostałem za brak kasku a nie za jazdę po drodze. Więcej wyrozumiałości i przyjaźni do drugiego człowieka. Życzę wszystkiego dobrego szanujmy się nawzajem.

keborgan

@Yogahim Jak wszystko w tym kraju problemem nie jest pojedynczy przypadek, tylko festiwal spierdolenia. Ominąć rowerzystę raczej nie problem - no chyba że przez 15km jest podwójna ciągła, bo przecież przewidzenie tego, że trzeba będzie jakiś traktorek albo rowerzystę wyprzedzić przekracza możliwości intelektualne elity polaczków. No dobra, to może chociaż istnieje jakiś przepis, który mówi, że przy bardzo dużej różnicy prędkości maksymalnej kwalifikujemy manewr jako omijanie, a nie wyprzedzanie? No nie słyszałem.

razALgul

@Yogahim do rowerzystów nic nie mam... Do pajaców łamiących przepisy, owszem. Nie narzekam na tych co jadą po drodze, gdzie nie ma ścieżki rowerowej.

Dzemik_Skrytozerca

Brakuje edukacji. Jak widać, egzamin na kartę rowerową powinien być obowiązkowy.


Dziś widziałem wielu rowerzystów, i w sumie do żadnego nie miałem zastrzeżeń - ustępowali miejsca, rowery na przejściach prowadzili, poza jednym przypadkiem nie pędzili jak szaleni dzielonym z pieszymi ciągiem.


Idzie ku lepszemu.

senpai

@razALgul ścieżki rowerowe w Polsce to zart, a Ty nie udawaj fana rowerów

razALgul

@senpai a kto mówi, że jestem fanem. Też po prostu jeżdżę...

Giban

Dobrze mówisz. To, że jeżdżę samochodem terenowym, nie uprawnia mnie do jazdy pasem zieleni, czy poboczem, tak samo posiadanie kolarzówki nie uprawnia do jazdy ulicą, jeśli obok jest ścieżka rowerowa. Koniec kropka, pedalarze dupa cicho

Zaloguj się aby komentować