oczywiście że są, no ale to już musi być prowokacja, bo nawet ja nie uwierzę że ktoś w Polsce mógł sam wpaść na to żeby to sobie przypiąć.
@voy.Wu tak się mówi, a potem masz takiego Szmydta Imo ruska agentura czy to swoimi własnymi rękami, czy rękami kretynów, których w to wciągnęła sobie zaczyna coraz mocniej poczynać i to już nie jest poziom zindoktrynowanych babć drących pyska o tym, że "pan Kaczyński dba o nas nie to co ten ha tfu Tusk". To już nie jest poziom Holeckiej i Adamczyka bezczelnie serwujących codziennie kłamstwa i oszczerstwa. To już nawet nie jest poziom trolli Mateckiego, którzy przez kilka miesięcy przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi robili absolutnie wszystko wszędzie byleby tylko obrzydzić wizerunek ówczesnej opozycji i Unii w kontrze do budowania wizerunku jakiegoś narodowego państwa, które Unii nie potrzebuje, bo tylko z nią są problemy, a którego gwarantem miałby być właśnie Pis. To już nawet nie jest poziom takich odklejów, jak jaszczura czy atora, którzy militarne teorie spiskowe produkują w przerwach na produkcję globalnych teorii spiskowych.
Tutaj mamy już problem dużo poważniejszej rangi, niż jakiegoś przygłupa o nicku orlen_lite z wykopu- tu mamy do czynienia z potwierdzonym gościem, znanym z imienia, nazwiska i pełnionej funkcji, którzy miał dostęp do informacji tajnych i spierdolił do kartoflandu robiąc tam medialny coming out. Więc śmiało możemy założyć, że wszystkie dane, do których miał dostęp są już skompromitowane. A dla przypomnienia- wielkim szokiem była dezercja tego żołnierza. On długo nie pożył, niezależnie czy wszystko im wyśpiewał i stracił w białoruskich oczach przydatność, czy po czasie się kapnął i go zabili próbując wydobyć te informacje, ale teraz trafił tam typ, który tych informacji miał w chuj więcej i o w chuj bardziej strategicznej naturze. Pytanie, czy też za chwilę sobie kopnie w wiadro, czy nie, chociaż na tym etapie to bez znaczenia. No chyba, że nasi GROMowcy chcą wzorem Mossadu zrobić wjazd na Białoruś, zawinąć typa w worek i wrócić z nim stawiając go przed sądem w co nie wierzę.
Tak więc wiem, że mógłbyś mój komentarz nazwać "kolejną teorią spiskową"... i w sumie to nawet bym się nie obraził, bo jestem świadom tego, jak niedorzecznie to brzmi, ale IMO to nie jest żadna teoria spiskowa, ani prowokacja. To jest zaplanowane, przygotowane i precyzyjnie wykonane działanie. To, wszystkie te dziwne wyskoki na strajkach rolników, ten sędzia na Białorusi i wszystko to, co się dzieje, a co dziwnym trafem bardzo jest na rękę kremlowi. Musimy zmierzyć się z tym niewygodnym faktem- ruskie zawsze były w knucie, a ich zimnowojenna agentura była diablo skuteczna. Sieć ruskich intryg i spisków przez dekady sobie rosła po cichu, wręcz niezauważona, a kto tego był świadom, to albo był zakrzykiwany tekstami o ruskich szurach, albo sam nic nie mówił. Bo tak było wygodniej. A ta sieć sobie rosła, rosła aż wreszcie urosła do rozmiarów, gdzie sama zaczęła się ujawniać i zrobiło się gęsto. Bo nagle wyszło, że ruskie wpływy to nie jest jakaś tam destabilizacja regionu na Ukrainie, to nie tylko sztucznie indukowane zamieszki na polsko-białoruskiej granicy uchodźcami/nachodźcami z łapanki, ale wprost sieci wpływów. Wszystkie te Agenda Europy, te Ordo Iurisy, FamilyPolicy, CitizenGO, HazteOir, te magiczne "konferencje rodzin", aktywiści-tradycjonaliści i inne cuda na kiju, gdzie nawet w manifestach cel jest jeden- zagraniczna sieć wpływów destabilizująca te kraje i dająca wręcz je na srebrnej tacy Putinowi. I oczywiście- to wszystko pod płaszczykiem słodkich tekstów o chęci obrony konserwatywnych wartości, chrześcijańskiej wiary, rodziny i co tam jeszcze, ale niezaprzeczalnym faktem jest to, że przewija się ciągle jeden zestaw nazwisk, który albo jest ruską oligarchią, albo jakimiś ich protegowanymi przytulającymi się do Putina. Wszystko pod ścisłą kuratelą kremla. Dokładnie tego samego, który dehumanizuje całe grupy ludzi tylko dlatego, że nie pasują im do ich wymarzonego wzorca. Więc są wrogiem ludu. A wiadomo, co władza z wrogami ludu robi.