@splash545 Generalniez bieganiem uważam, że nie ma co przesadzać z ubiorem. Jak lecisz tak do godziny to bardzo lekko wystarczy, z zastrzeżeniem, że nie ma wiatru.
Jak biegałem na Hammerfest, czyli już koło podbiegunowe, to przeważnie w zestawie: komplet termo góra-dół, na to t-shirt techniczny i krótkie spodenki, rękawiczki (tutaj fest dobre zimowe z membraną - norweski pracodawca zafundował, czy tego chciał czy nie ) i komin na szyję- w miarę potrzeb naciągany na część głowy.
Jakieś biegi powyżej godziny w takich temperaturach-zwłaszcza poza miastem to jeszcze lubię mieć w zapasie drugi komin jakby miała się pogoda zalamać i wiatrówkę jw ale i tak przeważnie biorę plecak bo się po drodze rozbieram.
Dobre termo pod spód- zwłaszcza merino- ma taki plus, że nie jest mokre od potu. Każda bawełna dla mnie- nawet bluza nie mówiąc już o spodniach- odpada.
Generalnie im krótsze spodnie tym lepsze, a termo z racji, że dobrze przylega do ciała tak mi nie przeszkadza.