Pytanie do wszystkich osób, które używają/używały piór wiecznych:


Używają: Dlaczego akurat pióra? Co sprawiło, że zaczęliście i dlaczego zostaliście?

Już nie używają: Dlaczego przestaliście? Co było nie tak, co nie pasowało?


Nie używali nigdy: Są tacy? XDD

#piorawieczne

712b2834-36f1-4561-adc6-aba95e370691
Rozpierpapierduchacz userbar

Komentarze (36)

roadie

@Rozpierpapierduchacz ja używałem w podstawówce bo facetka kazała, a potem już nie trzeba było więc przesiadłem się na długopis

Rozpierpapierduchacz

@roadie domyślam się, że taka odpowiedź jest najczęstsza, dlatego rozchodzi się właśnie o to, dlaczego się prezsiadłeś jak miałeś okazję


Czemu akurat długopis, czemu nie dalej pióro?

roadie

@Rozpierpapierduchacz bo w piórach trzeba było wymieniać te głupie wkłady i zawsze wszystko się ubrudziło od tego, a jak wkład się rozwalił w piórniku to jeszcze większy przypał


A długopis po prostu włączasz i pisze, a jak nie pisze to bierzesz następny

Boukalikrates

@Rozpierpapierduchacz a bo drogie to i ciężko dostępne

Rozpierpapierduchacz

Ze swojej strony: Mam całkowitą awersję do długopisów, wiecznie miałem problemy z przerywającymi długopisami, musiałem cisnąć jak debil, żeby to działało, niby wyglądały na pełne, a nie pisały, trzeba było je trzymać prawie sztorcem, bo kulka, a ja swoje pisadła lubię trzymać wysoko.


A pióro działa tak jak chcę, kiedy chcę (chyba że zabiorę puste do roboty XD) i bez wysiłku, pod własnym ciężarem zapierdala.

A pozostałe rzeczy, jak atramenty, wariacja linii czy wygląd, to już tylko dodatki XD

Najważniejsze, że działają, nie to co długopsy XD

SzalonyBombardier

Uzywalem dlugi czas kiedy jeszcze czlowiek uprawial praktyke spotkan twarza w twarz. "Przestalem" praktycznie po covidowych czasach, bo i biznes poszedl w inna strone (teamsy, maile, LinkedIn). Dlaczego z kolei? Nie ma nic piekniejszego niz sygnaturka wykonana piorem

Rozpierpapierduchacz

@SzalonyBombardier ja zawsze jakieś notatki robię, więc sięgam po pióro. Chyba, że akurat nie potrzebuję robić żadnych notatek. To coś wymyślę XDD

cebulaZrosolu

@Rozpierpapierduchacz stary mi kupił chińskie pióro na bazarze, żeby mnie nauczyć jak leworęczni winni nim pisać.

Facetka w szkole nigdy nie kazała chyba. Nie pamiętam.


Później przez kopę lat nie używałem, aż kiedyś w przypływie impulsu sobie kupiłem. Trochę poużywałem, później przestałem a teraz pojawiłeś się TY i znowu używam xD

Rozpierpapierduchacz

a teraz pojawiłeś się TY

@cebulaZrosolu he he, polska mistrzem polski XD

dd39f691-d91b-4101-95ee-a521a24ae89c
Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz rodzice kupili, i w sumie jako dziecko w 1. klasie się nad tym nie zastanawiałam, czemu piszę piórem. No i tak zostało z przyzwyczajenia xD

Rozpierpapierduchacz

@Wrzoo dobrze, to w twoim wypadku inaczej:

Na chuja kupujesz następne? XD

Wrzoo

@Rozpierpapierduchacz bo mogę xD

nbzwdsdzbcps

@Rozpierpapierduchacz Jedynie kulkowych w szkole, dużo brudziły i zrezygnowałem dla wygody z długopisem. Teraz praktycznie nic ręcznie nie piszę także nawet nie wiem co bym z piórem robił.

cebulaZrosolu

@nbzwdsdzbcps no właśnie, nie piszesz bo nie masz pióra xD

Rozpierpapierduchacz

@cebulaZrosolu @nbzwdsdzbcps potwierdzam XD

moll

@Rozpierpapierduchacz dziadek miał pióro, którym nie pisał, ale przechowywał jako pamiątka. Tak z sentymentu więc

Junior-Set

Za dzieciaka zawsze mnie irytowało jak musiałem błędy korygowac, niestety nie naleze do tych mistrzów ortografi. Na moje nieszczescie zdarzalo sie to dosc często i badziewie korektor obojetne czy plyny, czy w rolce po prostu wkurwial, wszedzie bylo to biale gówno. Do tego czas by to świństwo zaschło, powodował ze zawsze miałem obsuwy lub luki i niedokończone wyrazy. Ze względu na moje lekie natręctwa było to nie do zniesienia. Pstryk kupiłem sobie pióro na naboje. Najtańsze jakieś i do tego maziaczki . Problem się rozwiązał, a mi pozostała miłość do piór. Chwilowo testuje Parkera 51 i jestem zachwycony.😍 Cudo a nie pióro...

Rozpierpapierduchacz

@Junior-Set o, doszedł? Działa? Gdzie wpis? XD

Junior-Set

@Rozpierpapierduchacz tak, przyszlo cale i zdrowe. Jeszcze testuje. Jak na razie najlepiej wydane pieniądz XD

fonfi

@Rozpierpapierduchacz bo jestem snobem 😎

A tak serio to piórem piszę od pierwszej klasy podstawówki. Taką podróbą 51ki - Hero. A później to już różne: Vectory, FaberCastel a ostatnio głównie Waterman Carene i Kaweco Sport. Ale nie gardzę niczym co ma stalówkę. Jak nie mam pod ręką pióra to lubię też ołówkiem. Długopisów unikam, chyba że nie mam wyjścia.

Rozpierpapierduchacz

Długopisów unikam, chyba że nie mam wyjścia.

@fonfi a rozwiń XD

Czemu jedno tak a drugie nie?

fonfi

@Rozpierpapierduchacz Pióro (a często nawet ze dwa pióra) noszę przy sobie, więc sytuacje, że nie mam pióra pod ręką są sporadyczne.


  • Pisząc takim klasycznym długopisem "kulkowym" mam wrażenie jakbym ciągnął gumowym rysikiem po papierze. Stawia to straszny opór, generalnie feedback mi zupełnie nie odpowiada. Ja wiem, że pewnie są porządne wkłady, które są ok, ale to po prostu nie moja bajka. Zresztą taki naprawdę porządny i elegancki długopis kosztuje prawie tyle co dobre pióro więc po co? Lepiej piórem. Dodatkowo nie lubię tego, że pisząc długopisem zostawia się "rowek/odcisk" w papierze. (co nie znaczy, że nie leżą u mnie na biurku w pracy dwie awaryjne jednorazówki BIC...)

  • Długopisów żelowych nie uznaję bo maża, leją i się rozmazują, walą takie kropy tuszu. Ble. Jak tylko gówniaki przytargają do domu to od razu lądują w koszu. Długopisy, nie gówniaki...

  • Te ścieralne uważam za największe zło jakie spotkało dzieciaki w wieku szkolnym bo uczą niechlujstwa. Bazgrzą, robią byki bez zastanowienia - no bo przecież można zmazać dowolną ilość razy i nawet nie widać. Efekt edukacyjny zerowy. Jak ja zrobiłem babola to musiałem żyletką wyskrobywać, gumką papier wygładzać a i tak ślad zostawał. No i wstyd. A jak wstyd to więcej takiego samego babola nie zrobiłem. A przynajmniej 5x się zastanowiłem.

  • Toleruję (a nawet kiedyś dość lubiłem) pióra kulkowe Parkera. Nawet mam kilka.


Stalówka pióra wiecznego, niezależnie od grubości i feedbacku "sunie" po papierze. To czy się tylko ślizga, czy trochę skrobie to już indywidualna preferencja. Całego tego gadania, że się ubabrzę atramentem nie kumam, bo przecież można w naboje. Chociaż uważam, że ten uczuć zasysania w ten czy inny sposób atramentu prosto z kałamarza... No - podnieciłem się... A nawet płukanie pióra to też fajny rytuał.


Ale musisz wiedzieć, że ja to w ogóle jestem pojebany, bo np. lubię czyścić rowery. Ludziska nie dotykają napędu miesiącami a jak już muszą to do serwisu odstawiają. A ja co tydzień/dwa (oczywiście jak są jeżdżone) pucuję swoje rowery, napęd, stery. A jak mam wyjść na rower i mam uwalone obręcze to chory jestem


No to Ci rozwinąłem.

baklazan

@Rozpierpapierduchacz nie cierpię pisać ręcznie, więc przestałem pisać piórem po liceum.

Teraz nawet się nie podpisuję zbyt często.

Felonious_Gru

@Rozpierpapierduchacz pióra wieczne są dla psychopatów

Rozpierpapierduchacz

@Felonious_Gru to grzeczniej XD

Felonious_Gru

@Rozpierpapierduchacz przecież nie napisałem, że pierdolnietych psychopatów ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

pingWIN

@Rozpierpapierduchacz W sumie to nie wiem, już nie pamiętam xD Zawsze mi się podobały, ale nie czułem się "godzien" wcześniej, no bo jak to tak? Pisać publicznie piórem? Jak jakiś bogol czy prezes, człowiek sukcesu czy tam inny poważny człowiek?


Już nie pamiętam co było takim czynnik zapalnym tego wszystkiego - albo chciałem kupić dobry, droższy długopis (wcześniej pisałem jakimś Xiaomi Mijia i był spoko, ale wkłady mi się skończyły) albo widziałem na hejto jakąś wrzutkę o piórach, coś w tym stylu, być może oba naraz. No i jak to ja, jak już wjeżdżam to na pełnej, więc nie kupię po prostu pierwszego lepszego produktu tylko zaczęło się oglądanie, czytanie, zapytanie pewnego manata w poście, w którym proponuje ludziom pióra o jakieś tanie pióro. Oczywiście wrzucił mi jakieś niby dobre, ale brzydkie, a ja brzydkich nie lubię, więc wylądowałem w miejscu, gdzie można kupić tanio, czasem ładnie, niekoniecznie dobrze, czyli majfrienda. W sumie jakbym zamówił tylko pióro Hero to bym chyba zakończył zabawę szybko, bo drapało, nie dawało tyle atramentu co powinno, więc wszystko było wyblakłe dodatkowo - no dramat. Ale skoro już kupujesz u chińczyka to chcesz czasem kupić 3 rzeczy i mieć darmową dostawę - tak więc dodałem pióro NoName, które wyglądało spoko, kosztowało zawrotne 12zł i miało całkiem całkiem opinie. No i to było to - piękne kolory (jak na wtedy, bo zaczynałem z Pelikanenami 4001, powiedzmy w porównaniu do długopisów), stalówka płynęła po papierze... No i resztę już w miarę znacie... Lepszy papier, lepsze atramenty już nie za 10zł, a 50zł, już nie pióro za 12zł czy 30zł, a za 300zł i chęć posiadania coraz to kolejnych XD


Do długopisów nie mam jakiejś urazy, przynajmniej do tych sensownie piszących. Na studiach nadal używam czasem długopisu, bo na tanim papierze z którego muszę czasem korzystać nawet stalówka EF potrafi robić za grube linie, a długopis jednak ma wyjebane czy pisze po śliskim papierze, czy po tanim ksero papierze, czy po Rhodii. No może z wyjątkiem tego ostatniego, na Rhodii wszystkim się lepiej pisze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Rozpierpapierduchacz

niby dobre, ale brzydkie

@pingWIN twoja stara jest brzydka XD

pingWIN

@UmytaPacha ej, bo jakaś foka Cię wyzywa tutaj, we go wyjaśnij

Yes_Man

@Rozpierpapierduchacz fascynacja skrobaniem stalówki o papier + zapach tuszu

Zaloguj się aby komentować