@CiekaowstkInwestycyjne nie moze byc tak ze mniejszosc terroryzuje wiekszosc, zadne panstwo nie moze sobie na to pozwolic.
Ciekawa maksyma i szkoda zaiste, że często lekceważona.
To ty nawiazales do Skandynawii i tego ze panstwo stara sie pomoc alkoholikom.
To był tylko przykład tego, co się dzieje, kiedy Kapitan Państwo ma wgląd we wszystkie twoje zakupy. Chcesz dostać skierowanie na terapię małżeńską, bo z żoną zaszaleliście i kupiliście fikuśne zabawki w sex-shopie? Chcesz mieć przesłuchanie na komisariacie, bo bawisz się modelarstwem albo robisz hobbistycznie meble i kupiłeś chemikalia, z których można zrobić bombę? Chcesz mieć blokadę konta, bo napisałeś w Internecie, że nie podoba ci się rząd albo jakiś polityk?
Najlepsze kraje do zycia to te, w ktorych nie placenie podatkow jest pietnowane w towarzystwie.
Ehe, dlatego Dania przoduje w rankingach jakości życia, a jednocześnie unikanie podatków jest narodowym sportem Duńczyków i chętnie opowiadają, jak sobie poradzili unikając płacenia tego lub owego. W Holandii to samo. Byłem, rozmawiałem nieraz, polecam każdemu zwłaszcza Danię, bo co prawda drogo i naród mocno ksenofobiczny oraz nawet nie stara się ukrywać niechęci wobec nie-Duńczyków, ale żarcie dobre, czysto i widoki niczego sobie.
Rownie dobrze bezrobotna samotna matka 10 dzieci moze nazwac cie bezmyslnym hedonista, ktory zyje tylko dla siebie nie myslac o tym, kto bedzie budowal Polske za 20 lat. I bedzie miala tak samo racje jak i ty.
Jej dzieci na pewno nie będą budowały niczego, bo nie da rady ich dobrze wykształcić ani przekazać wzorców pracowitości, wisząc na socjalnym cycu. To się nawet ładnie nazywa "wyuczona bezradność" i sprowadza się do biernego oczekiwania, aż ktoś się wszystkim zajmie.
Czy tego chcesz czy nie zyjesz w spoleczenstwie. A budowa zwyklwgo chodnika z ktorego korzystasz na codzien idzie w miliony zlotych.
I między innymi na ten chodnik składam się w podatkach, bo wszystko co kupuję, jest jakimś obłożone. A jednocześnie widzę, jak niegospodarnie Kapitan Państwo obchodzi się z górą publicznego grosza i na co idą nieraz miliardy złotych. Nie na chodniki, to pewne.
W demokracji moze wygrac kazdy, wiec i my nie jestesny wolni od wizji odpowiednika Lukaszenki rzadzacego w Polsce. Stad tez potrzeba zachowania gotowki, ktora umozliwia dosc anonimowa wymiane dobr.
O, całkiem sensowna myśl. Nie z dojściem Łukaszenki do władzy oczywiście.
Niestety cena takiej gotowki sa Janusze twojego pokroju, ktorzy beda korzystac z gotowki zeby krasc (oszukiwac na podatkach).
Kolejny raz zarzucasz mi oszustwo i kradzież, choć nie robię żadnej z tych rzeczy, bardzo nieładnie z twojej strony. Korzystam z gotówki w rozliczeniach z niektórymi podwykonawcami, faktura od nich mi zbędna, a to ich sprawa jak się rozliczają z przychodu. Za takimi ganiaj z krucjatą, tylko nie zdziw się potem, że usługi kafelkarza bardzo podrożały.
Ale wierze ze jako spoleczenstwo w koncu dojdziemy do poziomu, w ktorym tacy Janusze beda wykluczeni z towarzystwa.
Co za naiwna wizja doprawdy.