Ostatnio pojawiło (głównie na portalu hejtopodobnym ba W) wiele postów o tym że WF w szkole to było szkalowanie, trauma i najgorsze co mogło spotkać młodego człowieka. Niestety pokrywa się to z moimi przemyśleniami na temat kondycji fizycznej młodych osób. Całe życie byłem gruby, ale lubiłem aktywność fizyczną - siatkówkę, jazdę na rowerze, wędrówki górskie. Ostatni rok upłynął mi na dużej redukcji i bieganiu. Wiecie co jest smutne? Gdy zapisuje się na jakieś zawody biegowe w okolicy i na liście startowej są sane osoby 30+ a młode osoby to głównie zawodowi biegacze z klubów. Jak widzę jakichś pięknych i młodych to nie wyglądają na jakis zalanych tłuszczem czy suchoklatesów. Czemu więc nie widuję ich na imprezach biegowych? To takie boomerskie jest? Nie potrafią biegać? Pot jest fuj?
#bieganie #przemyslenia #sport
1bea8aa0-ff68-4b3d-87ea-9bc6240b656d
moll

@grubynaszosie bo może nie lubią biegać

Alky

Łączenie przedmiotów w bloki tematyczne to był imo najmądrzejszy możliwy kompromis - WF+PO+WOS= nauka o obronności.

LondoMollari

wiele postów o tym że WF w szkole to było szkalowanie, trauma i najgorsze co mogło spotkać młodego człowieka. Niestety pokrywa się to z moimi przemyśleniami na temat kondycji fizycznej młodych osób


@grubynaszosie Diagnoza z mojej strony jest bardzo prosta. WF jest potrzebny, być może jest go nawet w szkołach za mało. Natomiast dużo WF-istów to kretyni z kategorii "macie piłkę i grajcie", których kompletnie nie obchodzi poprawne wykonanie swojej pracy, co zniechęca dużą część uczniów do tego przedmiotu. ¯\_(ツ)_/¯

micin3

@grubynaszosie Bo WF powinien być przemyślany, a nie "macie piłke i kopcie".

Brak jakichkolwiek standardów czy wymogów, a także często lenistwo nauczycieli WF-u, spowodowało, że wiele osób ma wstręt do tego przedmiotu. Sam do niego jestem (a raczej byłem) negatywnie nastawiony, dopóki dopiero w liceum nie trafiłem na nauczyciela, któremu się "chciało". Zamiast w kółko siatka-koszykówka-gała to ciągle były nowe gry (z baseballem, hokejem etc.), ćwiczenia, cardio etc.

Więc się nie dziwię, że wielu traktuje WF jak traumę, bo sam to traktowałem przez wiele lat.

To takie boomerskie jest? Nie potrafią biegać? Pot jest fuj?

Tu się IMHO nie zgodzę - młodzież po prostu wydaje się woleć siłownie, nie świeże powietrze. To często połączone jest z "internetowym lifestajlem" - na świeżym powietrzu trudniej cyknąć fotki, niż właśnie na siłce.

pol-scot

@grubynaszosie może lubią bieganie ale nie lubią imprez biegowych?

ciszej

@grubynaszosie bo bieganie to sport indywidualny, a ludzie poniżej 30 uprawiają więcej sportów grupowych - więcej czasu, chęci ze spotkania ze znajomymi itd. - to hipoteza, niemniej póki co się sprawdza.


Na ściance rzadko spotykam młodszych od siebie ludzi, za to na boulderowni jest ich masa - bo można się pobawić w grupie, a nie spędzać czas samemu czy w parze.

DziwnaSowa

@grubynaszosie pytanie, czemu wychodzisz z założenia, że "pot jest fuj" to dobry argument, tylko dlatego, że ktoś nie biega. Życie nie kończy się na jednej aktywności fizycznej.

Piechur

Mają lepsze zajęcia niż bieganie w takich imprezach. Dodatkowo zwykle jest wpisowe, a jak młody ma wybulić hajs, żeby pobiegać w grupie, a może za darmo sobie pobiegać sam, to raczej wybierze to drugie.

Piechur

Jeszcze dodam:

15-20 lat - gała z kolegami, pierwsze imprezy

20-25 lat - studia, kolokwia + imprezy

25-30 - pierwsza praca i kasa na odkrywanie świata, śluby, dzieci

30+ - "O kurde, ale się ze mnie zrobiła ulana bambaryła. Trzeba zadbać o siebie, już nie te lata, zacznę biegać. O, impreza biegowa, będzie fajna pamiątka i można się pochwalić później, że się było"

GtotheG

@grubynaszosie bo nie każdy lubi biegać? Ja nienawidzę biegać, mam krótkie nogi, nie mogę złapać tchu, a jeszcze różne kontuzje i nie mogę zwyczajnie. Do biegania trzeba być mega zdrowym człowiekiem, dodatkowo mieć dobre obuwie, technikę itd. Bo jak nie to kończysz z bólem kolan, jakimiś kontuzjami. Ludzkie nogi też nie są przystosowane oczywiście do biegania po betonie. No i jak tu ktoś napisał - nikt młody nie będzie płacił za jakiś udział w jakichś maratonach. Dla mnie w ogóle abstrakcją jest, że ktoś chce za coś takiego płacić. Płacę np. za bieżnię na siłowni, ale dlatego, że potrzebuje idealnie równego podłoża, ale idea biegania w jakimś biegu z obcymi ludźmi jest dla mnie zawsze dziwna. Ja wolę wszystko robić indywidualnie/nie lubię się ścigać.

A problemy z dzisiejszą młodzieżą pewnie są, ale przymuszanie ich do sportów, w których nie są dobrzy i ich nie lubią - tych problemów nie rozwiązują.

Co do wykopu to jest inny świat, tam zawsze wszystko źle i niedobrze i nawet ich w-f atakuje xD

MementoMori

@GtotheG nie lubisz biegać to kolejna opcja jest orbitrek, ale pewnie już miałaś styczność jak odwiedziłas przynajmniej raz siłownie.

GtotheG

@MementoMori na bieżni sobie biegam bez problemu - czy raczej chodzę. Przy bieżni nie mam tego problemu, że będzie krzywy chodnik i znowu kostkę skręcę xD więc jeśli biegam to tylko na bieżniach. Orbitrek też lubie, ale to już całkiem inny zakres ruchów.

mordaJakZiemniaczek

Masz mało influ-biegaczy. Na insta same dziki i laski robiące wielkie dupska. Młodzi ćwiczą i kumają, że trzeba w miarę zdrowo jeść i unikać chlania, ale sylwetka biegacza dystansowego ich nie interesuje.

GtotheG

@mordaJakZiemniaczek bardzo słuszna uwaga, dzisiaj w modzie są sylwetki wyrzeźbione przy pomocy ciężarów, więc ludzie unikają sportów, które po prostu całościowo wyszczuplają, ale nie budują mięśni.

Zaloguj się aby komentować