@redve Ja ostatnio miałem taką sytuację: dojeżdżam do dużego ronda, rzecz się dzieje w UK, zatrzymuję się na czerwonym (na tymże rondzie) i nagle czuję delikatny ruch samochodu. Pomyślałem, że mi się coś zdawało, ale patrzę w prawe lusterko, a za mną samochód, który wygląda jakby chciał zjechać na prawy pas, ale w bardzo bliskiej odległości do mnie. Od razu potwierdziły się moje przypuszczenia, więc wbijam awaryjne, wychodzę, widzę dziewczyna może ok 22 lat, piękny biały Mercedes, i pytam ją czy mnie właśnie uderzyła, a ona, że nie wie, ale chyba tak! Sprawdzam "uszkodzenia" - no faktycznie jest rysa w moim Vito, ale widzę w jej oczach co raz większe przerażenie, pyta mnie biedna co robimy i czy chcę jej numer telefonu i nr rej. żeby załatwić sprawę z ubezpieczalnią itd. Ale jak pomyślałem ile dzieciory w UK płacą za ubezpieczenie, to odpuściłem, bo w moim samochodzie szkód prawie żadnych, a jej narobiłbym tylko problemów. Więc powiedziałem jej żeby jechała bezpiecznie i następnym razem uważała, chyba zrobiłem jej tym dzień, bo całą się rozpromieniła...