@UmytaPacha
Możliwe też że o tym samym, bo Beria mógł mieć wyjątkowo tajną ksywę "Jagoda". W NKWD mogli pójść takim tropem:
Beria to bestia jest wyjątkowa
gorzki jak jodyna, kolor jak jagoda.
Swoją drogą, to to nasze pisanie o Stalinie i ten Beria przypomnieli mi spektakl Kłopot Pana Boga wystawiany w kieleckim teatrze za moich licealnych czasów, na którym to spektaklu bywałem dwa razy w tygodniu, tak bardzo mi się podobał. Wchodziłem za darmo, bo działałem wtedy trochę w teatrze wolontaryjno-artystycznie. Tam była taka piosenka, z tekstem poetyckim mniej więcej na naszym poziomie (jej!, prawie osiemnaście lat od premiery minęło, a ja dalej ją pamiętam!):
Niech żyje nam towarzysz Stalin,
co od Hitlera nas ocalił.
Niech żyje cała ruska armia,
co nas wyzwala i zagarnia.
Niech żyje nam towarzysz Stalin,
co usta słodsze ma od malin.
Niech żyją jego sojusznicy,
Amerykanie i Anglicy.
Niech żyje nam towarzysz Roko,
co jedną brew ma za wysoko.
Niech żyje nam towarzysz Beria,
Gruzja, Kamczatka i Syberia.
Niech żyje nam towarzysz Stalin,
co wąsy ma z kaukaskiej stali.
Niech żyją wszyscy komuniści,
kurwy, alfonsy i artyści.