McDonald’s Polska ukarany rekordową grzywną

@NiebieskiSzpadelNihilizmu mysle ze sie nie pozbieraja. Teraz to dopiero dojebia ceny burgerów. XD

@maks_kow będę miał przynajmniej wymówkę, żeby jeszcze bardziej ich nie kupować.

@eloyard e no nie gadaj. Raz w roku mozna sie pod krawatem wybrac do takiej ekskluzywnej restaruracji XDD

@maks_kow mam na osiedlu 5 bud z kebabem, w tym dwie z dobrym, w tym jedną lokalną sieciówkę co sama mięso marynuje dla swoich punktów - od ponad 20 lat już ich uskuteczniam. Najlepsza rekomendacja: tylko u nich regularnie widuję, że podjeżdżają: przedstawiciele handlowi, policjancji, ratownicy medyczni, a ostatnio widziałem gościa z salonu Toyoty kilka kilometrów dalej jak brał całą reklamówkę żarcia, a ma też McDonalda 500m obok xD

No i tzw. Polski Klasyk, czyli zawsze świeża sałatka wielowarzywna, a nie jakieś plastikowe chujwieco pod amerykanów skrojone co świeże warzywa oglądają zazwyczaj tylko w telewizorze.

Chyba będę musiał wziąć coś w tym tygodniu od nich, żeby nie zapomnieli o mnie.

@maks_kow @eloyard Mcdonald idealnie się sprawdza na trasie. Po 2h jazdy zostaje jeszcze 40-50 minut do celu, ciśnie siku i głód to zamiast odbijać z ski do jakiejś pipidówy do normalnej restauracji, można zatrzymać się na mc i zjeść fryty.

@Hasti restauracje gdzie widać dużo ciężarówek > restauracje gdzie widać dużo osobówek > McDonalds = knajpy na markowych stacjach paliw > gówno wygrzebane z szaletu na MOPie > KFC

Tak to mniej więcej widzę na trasie.

@Hasti @eloyard Ja korzystam z McD czy burgerking tylko w tzw "cieplych krajach", w sytuacji gdy nie widze nic lepszego w poblizu lub nie mam czasu szukac. Żarcie nie najlepsze, ale niższe ryzyko zatrucia

@Hasti Za darmo ich reklamujesz? xd

@Hasti gorzej jak jeździsz często w delegacje i nic innego jak KFC ,burger King czy coś innego nie ma. Wolałbym rozwiązania jak w Niemczech gdzie jest normalny pełnowartościowy posiłek, czyli schabowy z ziemniakami i mizeria +kompot. Obiady domowe tak jak było kiedyś. W maku mają przetworzone jedzenie z ogromną ilością soli,która zatrzymuje wodę w organiźmie. Też byłem kiedyś głupi i jadłem fast foody,ale po 30 serce trzeba się ograniczać niestety.

@Rmbajlo jak jeździsz często w delegacje to masz obcykane knajpki, chyba że wolisz fastfooda to masz obcykane fastfoody

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Zysk netto w wysokości 444,5 mln, kara to już 4% mniej z całkowitego rocznego zysku. Moim zdaniem sporo za jakieś głupie rodo.

@eloyard Masz więcej dobrych bud z kebabem niż przypada na pół Wrocławia, bo w promieniu paru kilometrów ode mnie kebaby są max średnie.

Ja tam wolę KFC od maka. A knajpy z kierowcami ciężarówek są chociaż w miarę czyste?

@Pantokrator

A knajpy z kierowcami ciężarówek są chociaż w miarę czyste?

Ty tam chcesz jeść, czy się kąpać?

Nie no, żarcie będzie git - nikt nie chce dostać sraki w trasie jak telefon gorący "PANIE MARIANIE CZEMU PAN ZNÓW STANĄŁ PO GODZINIE - PRZERWA PRZYSŁUGUJE PO CZTERECH I PÓŁ, A KLIENT PONAGLA".

Ale do kibla profilaktycznie nie wchodź.

@Pan_Bubr nie, McDonald to syf, jedynie mi frytki wchodzą

@eloyard to teraz potrzebowałeś wymówki? Przecież to gówno już teraz było niejadalne i wyglądało po prostu chujowo xD Swoją drogą ciekawe że ich jeszcze nie dojechali za te oszukańcze reklamy tego jak te burgery niby wyglądają vs to jakiego zgnieciucha dostajesz.

@Hasti on się akurat NAJGORZEJ sprawdza w trasie. No chyba że lubisz wyścig z czasem i twoimi zwieraczami jak cię chwyci obstrukcja, a wszystko co masz przed i za sobą to kilometry drogi z barierkami i nic dookoła. Ryzykowny sport.

@NiebieskiSzpadelNihilizmu McDonalds niestety mam zakodowany w pamięci z czasów gównażerskim jako "amerykę w konserwach" i naprawdę często czuję irracjonalny pociąg "a zjadłbym sobie Maca... takiego jak 30 lat temu..."

@Hasti i to jest właśnie wada, bo cały rynek mopów jest zagarnięty przez zagraniczne korporacje.

@eloyard Czyli są pewne ryzyka. :P

@Boski zgadzam się, a nadrabiać te 20 minut wjeżdżając do jakiegoś nieznanego miasteczka, szukać parkingu itp to strata czasu.

@eloyard no tak, też się załapałem na te czasy. Jak mak wchodził do Polski to to faktycznie było dla nas jako społeczeństwa takie "łooooooooo". Knajpa, która wyglądała "inaczej", menu, które wtedy było proste, ale dowoziło no i wreszcie oferowało coś innego niż jakieś bary mleczne z pierogami czy innym schaboszczakiem. Burgery, które wtedy nie były u nas czymś oczywistym, do tego robione dość szybko i to się sprzedało. Idea fast foodu była u nas nowością i się tym zachłysnęliśmy, szczególnie po okresie komuny, po zastoju i izolacjonizmie od zachodu. Jak na ironię w Ameryce maki już wtedy odchodziły od takich łask, bo "fast food" z synonimu nowoczesności stawał się powoli synonimem dziadostwa kojarzonego z nizinami społecznymi.

@Pan_Bubr @Hasti wystarczy sporo podróżować i przeliczyć ile pełnowymiarowy postój będzie cię kosztować w innym miejscu. Ja mam na swojej stałej trasie jedną jadlodalnie i jeden dobry kebab, oba lokale na końcu tras w zależności od której strony jadę. Nie zawsze jest ochota na oba te lokale i lepiej zjeść w mieście docelowym. Kebab też ogarniesz w 10 minut, ten drugi lokal 30 minut na samą obsługę i przyniesienie jedzenia.

Wolę w takiej sytuacji dopchać się Mc Donaldem i wsiadać do auta z burgerem w ręku, niż tracić godzinę z każdym wyjazdem.