@zuchtomek No to ok - nie górnicy, bo to faktycznie zły przykład.
Ale masz mnóstwo innych zawodów w trudnych warunkach i żaden z nich nie ma pełnopłatnych urlopów na podratowanie zdrowia. Mogą iść na L4 i stracić 20% pensji. No i pasuje, żeby byli chorzy, żeby dostać takie długie L4.
Nie jestem za tym, żeby wszyscy mieli możliwość wzięcia rocznego urlopu, ale za tym, żeby jakaś grupa nie była traktowana lepiej niż pozostałe tylko dlatego, że za komuny ktoś im takie przywileje dał.
Skoro nauczyciele są taki wspaniali, bo chcą (?) uczyć nasze dzieci i mogą mieć przywileje, to może np. działy IT powinny mieć jeszcze większe przywileje, bo dlaczego nie? To też wykształceni ludzie, dzięki którym działają firmy (nie wszystkie, ale sporo). Mają mniej więcej tak ciężką pracę jak nauczyciele, nawet bardziej, bo ich zaniedbania widać w zasadzie od razu. Siedzą przy tych komputerach, psują im się oczy i kręgosłupy. Mają o wiele większą odpowiedzialność. I co? I nic - nie mają przywilejów, nie mają więcej wolnego.
Pewnie by wymyślił wiele stanowisk i zawodów, które są bardziej stresujące i odpowiedzialne niż nauczyciel, ale nie mają ani kawałka przywileju.
Reasumując, bo ciągle się tymi samymi argumentami przerzucamy - lepsza pensja, kontrola, brak przywilejów.
ps: nauczyciele nic mi nie zrobili - po prostu znam ich za dużo i widzę, że płaczą, ale żaden się nie zwolnił z tej okropnej szkoły. Dziwne, prawda?