Mam uroczystą przysięgę nigdy nie chodzić do Biedronki z własnej nieprzymuszonej woli.
No ale zdarzy się że moje szczęście mnie wyśle "bo coś w promocji".
No i zawsze, za każdym jednym razem, umacniam się w przekonaniu że albo ja jestem za głupi na ten sklep, albo trzeba po prostu wybitnych umiejętności żeby te cenówki ogarnąć.
Nie dość że super promka, k⁎⁎wo.
Mało tego że cena za kilogram jest wpisana chyba randomowo, bo po prostu musi być podana
To na kasie wskoczyło 6.99 za ten dżem, bo promcia tylko z kartą Moja Palecionka i nigdzie o tym ani słowa
#biedronka #gorzkiezale #zalesie



