Po wielu latach w końcu odkryłem jak lutować te za⁎⁎⁎⁎ście cieńkie kable.
Być może kojarzycie jak mieliście w ostatnim czasie lutować giętki kabel.
Żyły w środku nie są zaizolowane przez klasyczną izolacje, a przez pokrycie specjalnym lakierem.
Ni uja nie umiałem tego rozizolować, cyna sie tego nie kleiła, i nie dało się nic zlutować.
Proponowane rozwiązania które widziałem to "opalić zapalniczką" albo "lutować na tabletce aspiryny".
aspiryny nie próbowałem (szkodliwe opary), ale sposobem na rozizolowanie ich jest opalenie ALE
ważne jest to żeby opalić je minimalnie. Nie żeby zaczęła palić się izolacja, a jedynie żeby "odparowała".
Jeżeli kable będą w ogniu lub cieple o sekunde za długo, zaczną się żarzyć i gówno z tego będzie, bo nawet po ostygnięciu cyna sie tego nie łapie, mimo stosowania topnika.
Więc pamiętajcie. Lutując te france opalajcie je DELIKATNIE, a jeżeli dalej nie łapie, to albo opalaliście za krótko (widać wtedy jeszcze odrobine lakieru na kablu), albo za długo (kabel zaczynał się żarzyć).
Jak sie okazuje, nie tak trudno "spalić" kabel, bo te cienkie sie zarąbiście szybko rozgrzewają do czerwoności.
Tak, potrzebowałem lat żeby sie tego nauczyć z własnego doświadczenia. Hejtujcie Tomki i Kasie

@redve dla mnie te kąśliwe rady przypominały dokładnie te na wyklopie
może jeszcze nie te całkowicie toksyczne jakie już dopełniały czarę goryczy od kilku lat, ale jednak kierunek wyznaczają ten sam
co do sprzętu to mam zwykłą marketową grotówę z analogową wajhą co ma pewnie zgrubną tolerancję na jakieś 20°C
za pół stówy
do zasmarkania lutem na jakiś chiński przewód grubości włosa, co ostatecznie zyskuje grubość wykałaczki, wystarcza w zupełności
w zasadzie częściej robiła ostatnimi czasy za spawarkę do plastiku (☞ ゚ ∀ ゚)☞
rozważałem już dawno kupno lepszych rzeczy, w tym jakiejś ministacji lutowniczej, bo i chciałem zgłębić choć trochę tajniki elektroniki a nie wszystko na czuja klepane na kolanie
ale do takich rzeczy musiałbym najpierw stworzyć sobie miniwarsztat, albo chociaż mieć miejsce na małą pracownię w której mógłbym robić wszystko
nie zanosi się na to
dlatego nawet nie będę przeglądał sprzęciwa na stronie do której linkujesz bo jest tego wpizdu a ja raz że nie znam niuansów, to pewnie skończyłbym pobieżnie zgłębiać temat gdzieś w okolicach 4 nad ranem ( ╯ _╰ )