Lol, właśnie napisała do mnie żona, że zadzwonili do niej jacyś robotnicy z pytaniem czy mogłaby przestawić mój samochód.


Okazuje się że miasto przycina krzaki u nas na osiedlu i mój samochód im przeszkadzał. Prawdopodobnie sprawdzili w rejestrze pojazdów mój numer, ale z jakiegoś powodu nie mogli się dodzwonić (nie mam żadnych nieodebranych połączeń). Samochód jest niby zarejestrowany tylko na mnie, ale jakoś znaleźli że mam żonę i zadzwonili do niej xd


Z jednej strony fajnie że systemy informatyczne w tym kraju działają tak sprawnie, z drugiej trochę straszne jak łatwo nas namierzyć.


#ciekawostki #dania

16136517-0ff9-464d-a774-69e79e84edef

Komentarze (27)

lukmar

Nie ruszałem stamtąd auta od tygodnia i nie zauważyłem że dostawili znak. W sumie spoko. Lepiej tak niż jakby mi odholowali xD

990e932d-e558-47e0-8da8-2a1b30de36b6
adamszuba

@lukmar Mogli odholować i u nas tak by pewnie zrobili. A Duńczycy inaczej podchodzą do prawa - przestrzegają i wymagają przestrzegania ale tłumaczą, a nie walą mandaty. Gdy wchodziłem na wieżę w duńskim parlamencie była kontrola bezpieczeństwa. Miałem przy sobie składany nożyk - folder. Gość z ochrony powiedział, że posiadanie takich rzeczy jest w Danii nielegalne (bo ostrze ma blokowane) i mi zabrał. Ale później, jak już pozwiedzałem i wsiadałem na rower, to podbiegł do mnie, oddał mi nóż i powiedział, żebym go nie nosił po mieście, bo mogę mieć kłopoty. Bardzo to było miłe.

cebulaZrosolu

@lukmar a może zapytali sąsiadów?

lukmar

@cebulaZrosolu to nie jest dokładnie ulica przy której mieszkam. Nie znam tam nikogo i nie sądzę żeby wiedzieli czyje to auto.

cebulaZrosolu

@lukmar hm... Teraz należy zadać sobie pytanie kto z ulicy obok mógł wiedzieć, że to Twoje auto i mieć nr do Twojej żony ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Dynamiczny_Edek

@lukmar niby XD, ale pytanie pozostaje otwarte.

KLH2

@cebulaZrosolu Może po prostu któryś z pracowników zna jego żonę i wie, że to samochód jej męża? Czy to nie byłoby najprostsze rozwiązanie?

mordaJakZiemniaczek

Systemy tak znakomicie działają, że nie dali rady poinformować na tydzień przed, że takie prace są planowane i proszę nie parkować

lukmar

@mordaJakZiemniaczek Dostawili znak, ale nie zauważyłem bo nie ruszałem auta od ponad tygodnia.

wiatraczeg

@lukmar czy przypadkiem cepik nie daje dostępu takim podmiotom jak ZDIUM takich informacji?

lukmar

@wiatraczeg Nie mam zielonego pojęcia, ale domyślam się że coś podobnego tu zaszło. Tylko że jestem w Danii, a nie w Polsce.

lukmar

Komentarz usunięty

w0jmar

@lukmar


jak łatwo nas namierzyć.


Zależy kto pyta.

Michot

@lukmar No i co się zastanawiasz? Uczciwi nie mają się czego obawiać xD

boogie

@lukmar bardziej wierzę, w wypytanie sąsiadów

lukmar

@boogie już pisałem wyżej że nie mieszkam przy tej ulicy i nikogo tam nie znam.

boogie

@lukmar w stare baby nie wierzysz? Ty ich nie znasz, one Ciebie bardzo dobrze

d.vil

@lukmar uwierz mi, zna Cię więcej ludzi, niż Ci się wydaje. Miałem ostatnio podobną sytuację. Ktoś skojarzył, że widział mnie ze wspólnym znajomym, wiedział, kto może mieć do niego numer i tak po nitce do kłębka...

bejonse

Nie wiem jakie są przepisy o wykorzystaniu danych w tym przypadku ale z podobnej serii przypadków to kupowałem leki na receptę w aptece.

Po powrocie do domu, pani sobie do mnie zadzwoniła na mój numer, prawdopodobnie wyciągnięty z serwisów połączonych z profilem zaufanym, aby mnie poinformować, że mogłem kupić większe opakowanie bo wychodzi taniej.

Cel niby dobry ale jakoś tak dziwnie.

otoczenie_sieciowe

@bejonse nie kumam.

Dzwoniła tak sobie, żeby Ci powiedzieć?

Czy zaoferować, że przyjmie zwrot i sprzeda Ci korzystniej -- co na logikę nieszczególnie jej się opłaca (chyba, że jednak ma lepszą marżę na tym dużym opakowaniu, ale czy aż tyle, żeby dzwonić po ludziach?)

bejonse

@otoczenie_sieciowe poinformowała, że zamieni na większe jeśli nie otworzyłem bo taniej wychodzi (faktycznie, jakieś 60zl).

To chyba był przejaw dobrej woli jednak i nadgorliwości przy okazji

cweliat

@lukmar ostatnio dzialamy z kredytem hipotecznym i musialem udzielac jakies rozne zgody. W systemie wystarczylo ze podalem numer CPR swoj i zony i od razu zaciagnelo nasze dane, w tym adres. Wiec w najgorszym wypadku musieli dojsc po adresie, o ile nie zglosiliscie ze jestescie malzenstwem, bo wtedy to sprawa juz w ogole prosta

widzialem wlasnie ostatnio ten znak i swojego szrota zaparkowalem taktycznie kawalek dalej w strone lasu. Ostatnio jak tam stanalem jak p⁎⁎da na tydzien, to jak w koncu poszedlem do auta to juz za wycieraczka czekaly dwa swistki po 510kr

jarezz

Kiedyś policja z Krakowa dzwoniła do mojej matki, że włamali mi się do samochodu. Jak to się stało? Mój nr to był niezarejestrowany prepaid. Po VIN znaleźli mój adres, po adresie pierwsze nazwisko abonent z meldunkiem i tak dostałem info, że muszę spuści z ceny bo jechałem z kupcem. Koniec końców za urwaną klamkę kierowcy musiałem tysiaka spuścić kiedy sprzedawałem te E60.


M57 218KM, 500NM w moim sercu forewa.

luke-zombi

U nas w domu był jeszcze lepszy numer: mniej więcej 8 lat temu w środku nocy, około godziny 2 albo 3 ktoś zaczał dzwonić do drzwi. Początkowo wydawało się że ktoś znowu pomylił światło z dzwonkiem, ale po chwili dzwonek dzwoni znowu. Otwieramy drzwi, a tam... policja. O kur...


Okazało się, że pękła rura wodociągowa, akurat w miejscu gdzie było zaparkowane nasze auto (na szczeście nie było gejzera, tylko woda obficie sączyła się spod kostki). W sumie nic takiego, ale wizyta policji koło 2 w nocy dała lepszego kopa niż litr kawy.

Zaloguj się aby komentować