E tam pierdolenie, znam kolesi co jarają blanty i nie myślę o nich w kategoriach wyluzowanych ziomków a ludzi co potrafią kraść towar byle mieć więcej dla siebie albo robić awanturę jak nie chcesz kręcić następnego i nie dosypujesz się do wspólnej kruszarki. Oczywiście w trakcie jarania ciężko ich oderwać i doczekać do swojej kolejki bo pan jaracz taki wyluzowany że zapomina o przekazaniu bata xD.
Dlatego jak Mj to tylko walenie wiadra
A alko hmm, to zależy kiedy i na jaki humor pijesz jak chcesz pić samotnie lub na zły humor to może lepiej nie pij bo to uciekanie od problemów a problemy których się nie rozwiązuje przy każdej używce sprawiają że jest tylko coraz gorzej.
A jak jest coraz gorzej to coraz częściej chcesz pić, alko dostaniesz w większości sklepów jak masz tendencję do użalania się nad sobą a Polacy mają ku temu skłonności to problem tak wygląda i łatwo się wjebać.