@sierzant_armii_12_malp myślę że całość uwarunkowań rynkowych i innych, w tym gigantyczne transfery środków pobranych z podatków drogowych na rzecz rozbudowy kolei, jasno pokazują że kolej na pewne immanentne cechy które powodują że jest obiektywnie gorszym środkiem transportu. Ma duży próg wejścia/inwestycji - zarówno kapitałowy jak i personalny, ma gigantyczną inercję infrastrukturalną oraz organizacyjną. Z drugiej strony transport drogowy jest elastyczny i uniwersalny aż do bólu. Sprzęt jest tani, operatorzy w miarę łatwo dostępni, tą samą drogą możesz wozić ludzi do galerii, rzepę do sklepu, węgiel do elektrowni, chorych karetką, przestępców suką, wodę cysterną strażacką, świeży beton na budowę, nawóz na pole, a i sporą częścią z nich także turbiny wiatraków czy inne gabaryty. Trasa busikiem może się opłacać już od kilkunastu osób. Jak trzeba jechać w inną stronę z gnojowicą, to nie musisz nowej bocznicy stawiać. Itp itd
Poważnie takie rzeczy muszę tłumaczyć?