Jak to miało być? Trump miał objąć tron i zbawić ukrainę czy jakoś tak?
Bo to twardy negocjator i ma plan? Że ogra putina?
"Prezydent USA Donald Trump oskarżył Wołodymyra Zełenskiego o szkodzenie negocjacjom pokojowym po tym, jak prezydent Ukrainy stwierdził, że Kijów nie uzna rosyjskiej kontroli nad Krymem.
Pisząc na Truth Social, Trump twierdził, że porozumienie kończące wojnę było „bardzo bliskie”, jednak odmowa Zełenskiego zaakceptowania warunków USA „niczego nie zdziała poza przedłużeniem” konfliktu.
Wcześniej wiceprezydent USA JD Vance przedstawił amerykańską wizję porozumienia, mówiąc, że miałoby ono „zamrozić linie terytorialne [...] mniej więcej w miejscu, w którym znajdują się dziś”.
[...]
Trump powiedział w środę w Gabinecie Owalnym, że łatwiej mu się negocjuje z Rosją niż z Ukrainą.
„Myślę, że Rosja jest gotowa” – powiedział Trump, zaznaczając, że jego zdaniem byli blisko zawarcia umowy z Kremlem, ale z Ukrainą tak nie jest. „Myślałem, że łatwiej będzie rozmawiać z Zełenskim. Jak dotąd, było trudniej.”"
https://www.bbc.co.uk/news/articles/c78jx68d922o
Pewnie, że mu łatwiej się "negocjuje" z Rosją niż z Ukrainą skoro wszystko ruskim oddaje bez negocjowania a ukrainie zabiera.
#ukraina #usa #wojna #rosja
