Jak ja gardzę plebsem, który gdy tylko zobaczy lepsze auto na ukraińskich blachach to z automatu uruchamia się tekstem brzmiącym mniej więcej tak: "No, macie swoich biednych Ukraińców uciekających przed wojną. Ciekawe skąd na to mieli?". Czyli rozumiem, że jakby wojna wybuchła w Polsce, to każdy zamożniejszy Polak uciekający z Warszawy, Gdańska, Poznania, Wrocławia, Krakowa do Niemiec, Holandii, Belgii itp. Ma wyebać swojego Mercedesa, Lexusa albo BMW, żeby nie urazić jakiegoś niemieckiego albo holenderskiego odpowiednika naszych ułomów intelektualnych, prawda?
Igdyby oni reagowali tak tylko na Ukraińców to jeszcze byłoby pół biedy. Taka sama reakcja jest również wtedy, gdy "młody" wybuduje dom, sąsiad poleci na wakacje do Egiptu, a kuzynka kupi nowy samochód czy telefon. Paroby nauczone całe życie dymać za minimalną z wpojoną komusza mentalnością, że jak jesteś młody to musisz żreć gruz i chodzić do pracy której nienawidzisz. A dopiero po 40-tce możesz dorobić się jakiegoś 10-letniego Audi albo Passata i wyjechać co najwyżej na wakacje do Władysławowa, bo inaczej będziesz "złodziejem" albo innym "inżynierkiem", który na taśmie roboty nie zaznał
Po prostu jak słyszę takiego paroba, który mówi, że ciekawe skąd młody miał na to kasę albo macie swoich biednych Ukraińców, przedsiębiorców, rolników, nauczycieli, lekarzy itp. To wiem, że rozmawiam z intelektualnym imbecylem i przegrańcem życiowym, który w 99 % głosuje na PiS.
#gownowpis #przemyslenia #ukraina #bekazpodludzi
