Ja wiem, że historia zatacza koło. Wiem, że różnice pokoleniowe w muzyce są i zawsze będą. Wiem, że moi rodzice też nie słuchali muzyki, której słuchałem ja (chociaż bardzo wiele od nich przejąłem), i nie do końca rozumieli, co mi się podoba w np. darciu ryja.
Ale, na boga, czemu mój młody musi akurat słuchać tego gównianego mumble rap, emo rap itp. Rzygać mi się chce, wszystkie utwory takie same, wszystkie na autotune. Co za dno.
Ja słuchałem w jego wieku muzyki raz lepszej, raz gorszej, ale przynajmniej było jakieś zróżnicowanie. Rock, techno, pop, nu metal, rap itd. - zależnie od humoru.
A tu zawsze to samo, zawsze gówno, na jedno kopyto.
Gówno mnie obchodzi jego słuch na starość - ma używać słuchawek, jeśli chce słuchać tej żałosnej "muzyki" w domu xd
#muzyka #dorastanie #zamoichczasow #kiedystobylo #rodzicielstwo #zdelegalizowacautotune

