Dzisiaj złapałem pierwszego w życiu kleszcza. Wyciągnąłem go bez większych problemów, mam czerwony punkcik i trochę większy, mniej czerwony obszar wokół. Zaznaczyłem długopisem żeby sprawdzać czy się nie powiększa. Zanim wyjąłem, przez pół godziny był drażniony przez spodnie + drapałem się po nodze przez spodnie, bo byłem na spacerze i dopiero tam się zorientowałem co mnie swędzi. Mimo to z opisów wydaje się że nie mam jeszcze rumieńca wędrującego. Trzymajcie kciuki.


#chwalesie #jebackleszcze #kleszcze #zdrowie

Komentarze (26)

mk-2

@ZohanTSW możesz iść do poz zapytać czy doksycykliny ci nie wypiszą ma wszelki wypadek

Jarem

@mk-2

Antybiotyk na wszelki wypadek zawsze bawi xD

mk-2

@Jarem zdiagnozowaną boreliozę leczysz antybiotykiem przez kilka miesięcy, a to zabawne na wszelki wypadek ma swoją fachową nazwę, tzw profilaktyka, rozumiesz xd

Jarem

@mk-2

Profilaktyka i antybiotyk. Powiedz, że żartujesz...

razALgul

@ZohanTSW ja się panicznie boję boreliozy i kleszcza w życiu miałem raz, nad pachwiną. Z faktu obaw, to chwyciłem skórę razem z nim i ją odciąłem. Jębać te kurfy!

ZohanTSW

@razALgul że co zrobiłeś?!

razALgul

@ZohanTSW wyciąłem kleszcza razem ze skórą, bo się bałem, że łeb zostanie... Młody byłem i głupi. Teraz już nie jestem młody...

ZohanTSW

@razALgul przypomniał mi się odcinek dr House'a w którym ukąsił go komar i stwierdził, że żeby nie swędziało to rozetnie skórę i usunie jad

Lubiepatrzec

Ostatnio też miałem kleszcza pierwszego od wielu lat i kupiłem w aptece lasso na kleszcze i niech leży i czeka bo nie zawsze da radę wyjąć bez sprzętu.

dzek

@Lubiepatrzec lepsze kleszczołapki, lasso ciężko sie używa i IMO łatwiej go urwac a nie wyciągnąć

Lubiepatrzec

@dzek możliwe, nie mam doświadczenia. Ostatnio wyrywałem pęsetą i rozerwałem na pół, więc lasso i tak pewnie lepsze. Obym nie miał okazji sprawdzać.

utede

@dzek Używam lasso na kocie od lat i wychodzą idealnie, mimo że kot mocno włochaty ;)

GazelkaFarelka

@Lubiepatrzec @utede lasso sprawdza się na kotach a ostatnio na sobie też przetestowałam, jest git

ipoqi

Przez ciebie zacząłem się piąty raz oglądać dzisiejszej wizycie w lesie. Co roku jednego/dwa muszę złapać

Jarem

@ZohanTSW

Obserwuj. Jednak bardzo duża szansa, że nic Ci nie będzie. Mówię to jako ktoś kto miał w życiu kilkanaście kleszczy.


Weź sobie jakiś fenistil, ewentualnie maxibiotic jak bardzo będzie swędzieć. Bo swędzi długo i duuużo mocniej od ugryzienia komara

Balad

@ZohanTSW w jakich okolicznościach Ci się wczepił? Gdzieś w lesie czy może w miejscu gdzie mniej można się tego spodziewać?

ZohanTSW

@Balad byłem w lesie, więc pewnie tam gdzieś zaczął po mnie łazić. Dzisiaj rano zauważyłem że jest wbity

wiatrodewsi

Przede wszystkim - nie panikuj bez sensu. Jest mała szansa że zdążył cię czymś zarazić po tak krótkim czasie, pomijając już fakt że ryzyko iż cokolwiek przenosił też jest ograniczone. W tym roku miałem ze 3 sztuki, czyli w sumie niewiele jak na mnie. Kleszcze wyjmuję i żyję dalej. Polecam ten sposób na życie.

tosiu

@ZohanTSW leśne kleszcze nie są tak groźne jak miejskie, więc zależy gdzie go złapałeś poziom paniki może być wyższy lub niższy.

ZohanTSW

@tosiu mam wrażenie że mi odpierdala na starość i mam trochę więcej strachów - właśnie jeśli chodzi o zdrowie. A może nigdy nie było z tym problemów, a teraz jestem w tym wieku że trzeba zacząć uważać na siebie i trzeba się nauczyć z tym żyć ;)

tosiu

@ZohanTSW obserwuj sie 30 dni i tyle

prepetum_mobile

Ja kleszcze miałem już w swoim życiu wielokrotnie, ale ostatni zrył mi głowę. Przyczepił się do stopy na spacerze w sandałach. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że spacer był po mieście i parku, same utwardzone ścieżki, żadnego kontaktu z trawami itp.

Shivaa

Nie stresuj się, miałam w życiu masę kleszczy i jeszcze żyję xd

Tangas

Prawdopodobieństwo zarażenia jest naprawdę niskie. Nie ma się co stresować na zapas.

Pawelvk

żadnego robactwa tak nienawidzę jak tych kleszczy, mnie dziabnął ostatnio w dupsko, jak chodziłem z psem w krótkich spodenkach. Zauważyłem go 2 dni później i też był drażniony, ja myślałem że to krostka, aż w końcu się nie przyjrzałem lepiej.

Póki co żyję, ale sprawdzam czy gdzieś rumienia nie mam

Zaloguj się aby komentować