Dzisiaj nauczycielce w przedszkolu mojej córki, zwróciłem uwagę, że wąż ppoż. jest zasłonięty meblami i zabawkami.
Powiedziałem, że wiem o przestrzeni i tym, że nad dziećmi ciężko zapanować. Mówię sobie, że powiem tak, bo w sumie u siebie w pracy nie jestem, pożar nie jest prawdopodobny ale w końcu o moją córkę chodzi.
No i po minie przedszkolanki, która stwierdziła, że na tej sali nie ma sprzętu ppoż. (sic!) stwierdziłem, że zrobiłem dobrze jako rodzic i mieszkaniec miasta.
#bhpfailure