Dzień dobry wieczór się z Państwem po raz... a kto by to liczył,
Tym razem wraz z autorką/autorem zapraszam Państwa na sonet miłosny. Sonet gorący, płomienny, a nawet płonący. W skrócie - miejskiej promocji ciąg dalszy!
Płoniesz
Płonę miłością i ty też płoniesz,
płonie twe serce, oczy i dłonie
i może nawet płonie ci dusza?
A gdy ty płoniesz, to ja się wzruszam.
Wzruszony płonę ogniem miłości,
ty już zaczęłaś płonąć do kości
i płoniesz teraz w tym ogniu cała,
bo skremowana być przecież chciałaś.
A gdy ceremonia dobiegnie końca,
choć możesz być jeszcze trochę gorąca,
zabiorę urnę, sam zrobię pogrzeb,
i prochy twoje rozsypię w Odrze,
bo przecież sama, kochana, powiedz
gdzie będzie ci lepiej, niźli w Gorzowie?
#zafirewallem #nasonety #diriposta
