@cyberpunkowy_neuromantyk @Fen Chodzi o to, że jak miałem relację koleżeńską, to czułem dystans i jak zaproponowałem kiedyś, żeby wyjść nad jezioro posiedzieć to "a po co?" i jedynie 2 razy spotkałem się na jedzenie.
Ale od pewnego czasu piszę codziennie z tą dziewczyną i widuję się regularnie i teraz sama zaproponowała piknik nad jeziorem z pizzą, słodyczami, a w majówkę wyjście na kilka piw. Ostatnio widywaliśmy się co tydzień/dwa, wcześniej 3 razy przez 2 miesiące, a pisaliśmy mało i nawet z małym zaangażowamniem, ale potem coś ruszyło i widujemy się regularnie i ona sama też pisze. No i jak pisze, to zdrabnia moje imię, albo jak mi pociśnie dla jaj to pisze 'buziaczki" albo raz napoisała "śniłeś mi się dziś, że mi jakieś uczucia wyznałeś". albo napisałem, że do kina chodzę tylko na randki, a ona "to pójdziemy?". Z 2 strony, mam wrażenie, że to mimo wszystko koleżeński vibe i ona sama jest taką dziewczyną, co ma tam jeszcze 1-2 kumpli (ale oni akurat z dzieciństwa), więc nie chcę się wychylać, bo się boję przejechać. Nie wiem jak to interpretować po prostu. Xhciałbym zobaczyć jak się po tych kilku piwach zachowa xd
@Lopez_
Uważam, że zawsze należy się starać w budowaniu relacji z kimś.
Skoro widać zainteresowanie i chęć dalszego rozwoju znajomości, to dlaczego odpuszczać? Trudno mi powiedzieć, jakie powinno być tempo rozwoju takiej relacji - w każdej wygląda to zupełnie inaczej.
Jakbym nie widział zainteresowania z drugiej strony, to bym sobie odpuścił. Obu stronom powinno zależeć na budowaniu czegoś fajnego. : )
Najlepiej po prostu zapytać wprost. : )