@Rozpierpapierduchacz nie wiem o jakiej większości mówisz, za to wiem że normalne jest że jak w wagonie jest kilkadziesiąt osób i jest ciepło to choćby nie wiem jak każdy się szorował i mydlił 5 razy dziennie to jakiś zapach musi być, to nie jest perfumeria, ale żeby od razu nazywać to smrodem? Ludzie spacerują, robią zakupy itp. co wymaga wysiłku i podczas wysiłku ludzki organizm się poci, tak ludzie się pocą i każdy ma jakiś zapach, to jest normalne, serio. Phi, płatki śniegu jak nic.
Ja rozumiem smród, taki prawdziwy, zdarzały się takie sytuacje w mojej przygodzie z komunikacją zbiorową, ale żeby zwykły zapach kilkudziesięciu stłoczonych ludzi nazywać smrodem to już trzeba być delikatnym jak płatek śniegu. Żenujące.
Uważaj, bo w zamkniętych pomieszczeniach często wdychasz powietrze które ktoś już miał w swoich płucach. To musi być dla ciebie dopiero obrzydliwe, prawda? xD