Co robicie, kiedy random na ulicy zwraca Wam uwagę w stylu "patrz gdzie leziesz!", ale wina nie leży po Waszej stronie?
Moim pierwszym instynktem jest olać. Jak mam gorszy humor to odpowiem coś w stylu "Chyba nie jesteśmy na Ty", ale to tylko jeśli w mojej ocenie raczej nie zarobię za to w mordę. To ostatnie zawsze srogo podpala dowolną osobę starszą ode mnie.
#frustracja #antystoicyzm
