@moll Do momentu spadku

@DirtDiver sądzisz, że w starzejącym się społeczeństwie będzie z czego spadek zostawić? XD

@moll Nie wiem, może to wynika z charakteru mojej pracy i klienta, może z tego że żyję w dość dużym mieście... ale mam wrażenie, że ludzie mają coraz więcej.

@DirtDiver chodzi nie o to ile masz, ale o to, że nie będzie komu tymi pieniędzmi płacić... A do starości czeka nas wiele kryzysów i możesz teraz mieć, a za 40 lat już nie

@m-q prawie!

@m-q Mimo że muszę pośrednio płacić na obce kaszojady i tak uważam że warto.

@Odczuwam_Dysonans to jest koszt minimum

>nisko postawiona poprzeczka,

@Odczuwam_Dysonans Biorąc pod uwagę że dowolna patologia mnoży się jak króliki... Wnioski w temacie poprzeczek wyciągnij sam.

@em-te rozumiem, ale też nie jest to dla mnie ten czynnik, który jest kluczowy w nie-robieniu sobie dzieci

@Fishery w sensie że trudniej niezaruchać niż zaruchać, nawet nie myśląc o konsekwencjach? Cóż, może dla niektórych, ale dzisiejsze utyskiwania na temat rynku matrymonialnego, wśród młodych facetów, zdają się temu przeczyć.

Nie poczytuję sobie faktu że nie zalałem formy jako jakieś osiągnięcie. To tak jakbym jeździł na rowerze, i pisał że moim osiągnięciem jest nie zrobienie prawo jazdy xD

@em-te nie jest, to są tylko estymację w dodatku wyrażone w dziwnej formie. Sensownie powinno się liczyć ile kosztowalo faktycznie wychowanie dziecka do 2024, z uwzględnieniem dorocznych kosztów i rzutem na inflację w tym czasie ale to co tutaj jest to jest bardzo orientacyjna liczba absolutnie NIE wyliczająca minimalnych kosztów, z uwzględnieniem pomocy socjalnej, z perspektywy industrialnej.

@DiscoKhan pełna zgoda. Przekonany jestem, że ta kwota tak czy tak, jest zbyt niska w dłuższej perspektywie. Stąd określam ją jako netto. 1600 zł, to jest noszenie ubrań po rodzeństwie, najtańszy używany telefon, żadnych obozów wakacyjnych, laptopów itd.

@emdet Sprowadzasz wszystko do ruchania, ja piszę o życiu.

@Fishery piszesz o osiągnięciu, a ja podważam sens nazywania osiągnięciem nie robienie czegoś.

@Sahelantrop masz marne dane. w Brytyjskich kopalniach pracowali nawet sześciolatkowie

@em-te No proszę, co znaczy właściwe wychowanie!

@bartek555 i jeszcze powiedz, że sam policzył.

Wątpliwym jest że większość nie dzieciatych odłozy tą kasę i zainwestuje zamiast wydać na większe/lepsze mieszkanie/dom samochód podróże wyposażenie i inne

@pokeminatour Mówisz wqrwianie się gówniakiem zamiast przykładowo podróżowania jest lepsze?

@Fishery dla jednego tak dla innego nie. Dla kogoś z silnym instynktem rodzicielskim będzie lepszy gówniak a ktoś bez instynktu nie będzie mógł tego zrozumieć. Tak jak ekstrawertyk nie zrozumie introwertyka tak jak osoba neurotypowa nie zrozumie osoby w spektrum autyzmu . Krótko mówiąc ludzie podejmują decyzję w oparciu o swoje potrzeby które są różne i nie ma co tego oceniać.

Bardziej mówię tylko że osiąganie większych dochodów wynikajacych z braku dzieci nie oznacza zaraz większych oszczędności tylko częściej przekłada się na wyższy standard życia.

@mrocznykalafior to koszt skumulowany, nie wiem w jakim wieku masz pociechy ale np noworodek nie przejada tyle co szesnastolatek No i oczywiście, im więcej dzieci tym jednostkowy koszt niższy, bo wiele zakupów typu ubrania czy zabawki się powiela.

@mrocznykalafior ale jak wliczysz miejsce do spania, meble i inne wydatki, o których nie musi myśleć osoba bezdzietna to tyle wyjdzie

@mrocznykalafior bez dzieci wystarczy ci 50m2, z trójką musisz mieć 100+, żeby się nie cisnąć

też mi kiedyś te liczby wydawały przesadzone ale pewnie policzyli wszystko skrupulatnie

@wibromax_4000_500 bez dzieci to spokojnie wystarczy 40m2, kwestia ile klamotów potrzebujesz trzymać do szczęscia. Pierwsze dziecko jak miałem to mieszkanie 2 pokoje plus kuchnia 37m2 i wystarczało:), teraz 82m2 i wolałbym więcej ale nie ma duzych mieszkań na starych osiedlach gdzie masz obok siebie żłobek, przedszkole i szkołę a nie chcę się bawić w wiecznego taksówkarza i mieszkać na peryferiach

@mrocznykalafior i co z tego, że te żłobki czy przedszkola blisko jak i tak większość znajomych z bloków jak tylko może to na całe weekendy ucieka na wieś odpocząć, prawda jest taka, że nie ma idealnego rozwiązania, działka i dom w centrum miasta to majątek, żeby mieć ogród i trochę zieleni

@wibromax_4000_500 no właśnie w dniu roboczym idziesz sobie po pracy do parku czy na plac zabaw a w weekend do lasu czy w góry, ludzie na wsi nigdzie nie jeżdżą w weekendy tylko sie kiszą na tarasie?

@Banan11 Ale przecież ja słowa nie napisałem o innych, nie negowalem ze ktoś cos. Pisałem o sobie.

Moje ego jest zaś wysokie, z politiwaniem na przykład patrzę na internetowych psychologów robicych mi analizę na podstawie dwóch zdań:)

@Spider Ale wiesz że jak będę martwy to obojętne mi będzie kto dostanie spadek. Generalnie plan jest taki że piszemy z różową testament iż majątek należy podzielić między wybraną organizację lgbt a skrajnieprawicową młodzieżówkę w zależności od ich zaslug.

@Fishery No cóż dorobek życia rozdajecie ot tak "pstryyk".. Wasza spawa ja dziwnie bym sie z tym czuł to co osiągłem za życia rozdając nie wiadomo komu.

@Spider Przecież wiem komu przekażę. A przykładowo: Jeśli Twoje bombelki okażą się niewdzięcznymi chujkami? Yo co zrobisz? Przekażesz im bo tak przecież wypada?

@Fishery Wiesz, że nie musisz przekazywać spadku swoim dzieciom jak nie chcesz nie ma w tym nic dziwnego. A jak są "niewdziecznymi chujkami" to znaczy na kogoś sie podały. W sumie to i lepiej, że nie macie dzieci pozdro i z fartem :).

@Spider Świat z bajki "Moje dzieci podały się do nas"? Cudowne, tyle że można włożyć właśnie między bajki. Jedyne co masz pewne to że do podziału spadku będą pierwsze.