Dzień jak codzień. Dzisiaj odbyła się akcja security zwanych bezpiecznikami. Podmienili plomby którymi plombowane są samochody. Zrobili to o tyle cwanie że nie zgadzała się jedna cyfra na początku dziesięciocyfrowego numeru plomby. Gnojki doskonale wiedzą że magazynierzy sprawdzają ostatnie trzy cyfry o ile w ogóle...
Jednego z kierowców trafili zolle którzy dopatrzyli się niezgodności, obcięli więc plomby i zrobili kipisz na pace łącznie z otwieraniem paczek. Godzina w plecy.
Dzień dobry Kamila Włóżmitam z działu bezpieczeństwa. Dzisiaj miała miejsce następująca sytuacja blablabla opóźnienie i paczki nie pojechały dzisiaj, należy wyciągnąć konsekwencje wobec kierowcy!
Aha... A z jakiego tytułu mam te konsekwencje wyciągać? Bo nie rozumiem? Miał uciekać dluzbom celnym czy jak? Masterem to tak średnio...
Pan sobie kpi! Kierowca nie dopilnował czy plomby są zgodne z dokumentami!
Droga Pani: Według kontraktu kierowca nie odpowiada za numery plomby, odpowiada za to że są założone poprawnie. Kierowca zgodnie z przepisami zatrzymal się do kontroli celnej i udostępnił samochód do dyspozycji zolli. A wreszcie zgodnie z procedurami zgłosił fakt w docelowym oddziale i zaplombował samochód po kontroli na co ma na CMR wpis służb celnych.
Kolejną sprawą jest to że opóźnienie wynikło z waszych debilnych gierek. Jak chce pani konsekwencji to proszę o maila z konkretnymi informacjami, ja się zaś pisemnie do nich ustosunkuję.
Ależ mnie zagotowała, takie przypierdalanie się aby winnego znaleźć.
Takie śliskie dość. Słowo przeciwko słowu. A jak kierowca dostanie inny samochód, niż w dowodzie rejestracyjnym, to też nie odpowiada? Jeżeli to korpo, to Julka by nie robiła dymu, jakby procedura nie wskazywała kogo opierdolić.