Bawi mnie argumentacja 40 latków o tym, że kiedyś też mieli poglądy pronarodowe/konserwatywne, dopóki nie poznali środowiska Korwina i Winnickiego i stali się liberałami, bo teraz głosują na inną partię. IKSDE.


To znaczy, że byliście jedynie potencjalnymi, partyjnymi klakierami, a wasze poglądy determinowali ludzie (politycy) i środowisko, a nie żadne idee. To nie były wasze przekonania, a byliście zapatrzeni w chwilowych guru i ICH WŁASNE POSTULATY. Nigdy nie interpretowaliście sami własnego systemu wartości.


Ja jestem konserwatystą i nacjonalistą i pozostanę nim nawet, jeśli Konfederacja pójdzie na śmietnik historii lub sam zrezygnuje z oddawania na nich głosu. A w tej chwili mam im i tak dużo do zarzucenia (patrz: Wipler). Zrozumcie, że to są tylko ludzie, a ideały, system wartości i przekonania ma się własne. Na tej samej zasadzie sporo lewicowców nie głosuje na partię Lewica i sporo prawicowców nie popiera ani PiS, ani Konfy.


Na tej samej zasadzie: jeśli X duchownych skompromituje Kościół, nie oznacza, że stanę się ateistą. A właśnie w taki sposób ludzie rozumieją świat. Należy sobie wtedy odpowiedzieć na pytanie, czy na bazie negatywnych doświadczeń z jednostkami, porzucisz swoje przekonania/wartości/poglądy. Jeśli tak jest, to znaczy, że jesteś chorągiewą. Nigdy nie byłeś nikim ukształtowanym. Jesteś po prostu bezwartościowy, ponieważ na twoje treści wpływają ludzie, trendy, opinia publiczna.


Jestem idealistą i romantykiem. Nie konfiarzem. Partie polityczne to wyłącznie narzędzia do realizacji pewnych postulatów, które popieram. Mam gdzieś, jacy to będą ludzie i jaka partia. Ludziom bezideowym, bez wartości, sztywnych zasad, pasji, ciężko to zrozumieć.


To towarzyszy mi w każdym aspekcie mojego życia, nie tylko w polityce. Jestem bardzo przywiązany do swoich zasad i przekonań. Jeśli w coś wierzę, trwam w tym. Spoza politycznych zagadnień mogę odnieść się do braterstwa - mam super grupę przyjaciół i wyznaję to w ten sposób, że niezależnie od tego czy dostaję telefon o 15:00 czy 3 rano, ktoś mnie pyta "Pomożesz?", wsiadam w auto i jadę. Dla normalnych ludzi to radykalizm, a dla mnie po prostu działanie w zgodzie z samym sobą.


Mój ojciec jest katolikiem. Takim prawdziwym, wręcz skrajnym pod wieloma względami. I konserwatystą obyczajowym. W zasadzie różni nas to, że ja jestem pro narodowy, a on jest wyłącznie patriotą lokalnym i nie nazwałbym go osobą przywiązaną do swojego kraju. Na 1 rzut oka prawak. Ale wiecie co? Głosuje na PO, mimo bycia świadomy swoich poglądów, bo uznaje, że niektóre interesy/postulaty są bardziej korzystne względem drugich.


Jednocześnie nie porzuca swoich prywatnych przekonań. I za to go podziwiam. Zupełnie w kontrze do chorągiewek, 90 % Polaków, które dopasowuje swoje poglądy do partii politycznych i ludzi. Dziś prawak, jutro liberał, pojutrze socjaldemokrata...


#polityka #gownowpis #przemyslenia

Komentarze (40)

Rozpierpapierduchacz

Bawi mnie argumentacja 40 latków o tym, że kiedyś też mieli poglądy pronarodowe/konserwatywne, dopóki nie poznali środowiska Korwina i Winnickiego i stali się liberałami, bo teraz głosują na inną partię. IKSDE.

A ktoś tak mówi? Większość mówi, że mieli poglądy konserwatywne i konfiarskie do czasu, aż trochę nie pożyli, nie zobaczyli jak świat wygląda i jak bardzo bez ładu i składu pi⁎⁎⁎⁎lą korwiniści, którzy nie mają absolutnie żadnego planu.


Co mądrzejszych wyleczył z tego też sam Krowin pi⁎⁎⁎⁎lący o hitlerze. Dla innych to była wyjątkowa sytuacja i brak kontekstu

Lopez_

@Rozpierpapierduchacz I jaki to ma wpływ na porzucenie konserwatywnych przekonań? Nie bardzo rozumiem. To teraz jak ja się zdecyduję ośmieszyć środowisko związane z pasjonatami jakiegoś zagadnienia, to je porzucą?


Ja znam odwrotnie, gro osób, które skręciły prawo, jak zobaczyły jak się zmienia świat, szczególnie ci, co wyemigrowali. ALe nie wiąże się to z głosem w wyborach, a tym, że liberalizm ich zawiódł. Ponieważ co do zasady liberalizm nie jest żadną wartością poza "róbta co chceta i każdemu wolno", więc tych wartości nabyli.


Na tej samej zasadzie, jeśli lewicowiec wyzbył się przekonań o walce o prawa pracownice i równośc społęczną, pomoc ubogim, bo zarobił sprzedająć paróweczki, to nigdy nie był tym lewicowcem, tylko biedakiem.

Lopez_

@Rozpierpapierduchacz Jak najbardziej szanuję, że ktoś odbił od głosowania na partie, ale nie to, że odbił od czegoś, w co wierzył.


Dziś na Konfederację, jutro może głos na nową partię, kto wie? A poglądów nie zmienię i tak. Jestem otwarty na nowych ludzi i ich programy.

aerthevist

@Lopez_ wartosci w teorii wygladaja inaczej niz w praktyce.

Lopez_

@aerthevist Moje 1:1 teoria=praktyka i co?


To ludzie są po prostu nijacy, a nie wartości.

LondoMollari

I jaki to ma wpływ na porzucenie konserwatywnych przekonań?

@Lopez_ Konfrontowanie przekonań z tym jak świat działa jak najbardziej powinno zmieniać przekonania. Jeśli ktoś widzi, że ideologia nie działa, albo sprawdzi się jedynie w skrajnie utopijnym i nierealnym scenariuszu (patrz komunizm, patrz pełny libertarianizm), to normalnym jest, że te poglądy zmieni. Jeśli ktoś w takiej sytuacji poglądów nie zmienia, zatyka uszy i powtarza to samo, to nie jest idealistą, a zwykłym betonem.

Rozpierpapierduchacz

@Lopez_ taki, że niektórzy ludzie się rozwijają i z czasem rewidują swoje poglądy. W momencie, kiedy masz chłopa, który na pierwszy rzut oka wyznaje takie same wartości jak ty, a zaraz potem zaczyna mu pociąg odjeżdżać, to widzisz, w którą stronę to idzie. I w tym momencie musisz zadać sobie pytanie, czy chcesz być tego częścią czy nie.


Mało tego - jak dociera do ciebie raz, drugi, trzeci, że ten typ pierdoli kocopoły, to jeśli jesteś człowiekiem myślącym - zaczniesz się zastanawiać co z nim jest nie tak, dlaczego jest nie tak i zaczniesz rewidować, czy z tobą też nie jest.


Gówniarzerka głosuje na konfę, bo konfa jest prosta w chuj i nastawiona w jednym, wyraźnie zarysowanym kierynku. W prawo. Dlatego trafia do młodych ludzi, dla których świat jest prawie że czarnobiały.


Ale im dłużej człowiek żyje, im więcej przeżyje sam i im więcej czyichś sytuacji pozna, tym bardziej widzi szarości. I jak się te szarości zobaczy, to takie pierdolenie skrajnie prawe, które prezentuje konfa rzuca się w oczy w chuj. I człowiek rewiduje coraz bardziej.

dzangyl

@Lopez_ człowiek zmienia się przez całe życie i podejście, że nigdy się nie zmienisz czyli nigdy nie zmienisz poglądów jest dziecinnie naiwne. Pożyjesz, zobaczysz. W zmienianiu siebie, w zmianie poglądów nie ma nic złego, to jest naturalne. Zwłaszcza przy tak szybko zmieniającym się otoczeniu, świecie.

Rozpierpapierduchacz

Jak najbardziej szanuję, że ktoś odbił od głosowania na partie, ale nie to, że odbił od czegoś, w co wierzył.

Dziś na Konfederację, jutro może głos na nową partię, kto wie? A poglądów nie zmienię i tak. Jestem otwarty na nowych ludzi i ich programy.

@Lopez_ to mamy zupełnie inny system wartości, bo dla mnie ktoś, kto ślepo idzie za tym, co sobie wcześniej ustalił, nie patrząc na to, co poznał w życiu i szukając tylko nowego katalizatora nie jest czymś godnym szacunku.

Ten już nie jest na prawo, jest lewakiem, trzeba znaleźć kogoś innego. I tak w kółko.


Tak to sie właśnie prawica radykalizuje.

aerthevist

@Lopez_ twoje nie znaczy kazdego. Zmiana pogladow pod wplywem doswiadczen zyciowych nie jest niczym nadzwyczajnym.

Lopez_

@dzangyl próbujesz przyrównać mnie do ludzi, którymi gardzę.

aerthevist

@Lopez_ z wiernością przekonaniom trzeba uważać.

5e1ed1bb-6707-4b96-b728-68d0e32454dd
dradrian_zwierachs

ja to mikkiego uwielbiam do tej pory. ino jak pfuj był w sejmie to się za moje nażarł i wyspał. no to ja leserów nie potrzebuję na swojego garbia. mikke jest jeszcze pocieszny, ale reszta jakby spierdolona.

zuchtomek

@Lopez_ moje konserwatywne i patriotyczne ideały znacząco odbiegają od skrajności konfederatów. Stawiasz sobie chochoły i dumnie z nimi walczysz, powodzenia.

krzysztof-2

Po prostu mądrzeje się wraz z wiekiem i zdobywaniem życiowego doświadczenia. Pisałem Ci w innym temacie. Sprawdź ile kosztuje przyzwoite ubezpieczenie medyczne, ale takie solidne na które będziesz miał zarówno USG jak i leczenia raka (o ile w ogóle takie znajdziesz) sprawdź ile kosztuje w miarę przyzwoita szkoła prywatna dla dwójki dzieci. I porównaj z tym ile byś oszczędził na tej mitycznej obniżce podatków i likwidacji ZUS. Jak nie masz wypłaty grubo powyżej średniej krajowej to będziesz na tym w cholerę w plecy. I nie kupuj bajek, że jak zlikwiduje się publiczną służbę zdrowia to konkurencja sprawi, że będzie taniej. Bo głównym problemem służby zdrowia nie jest brak kasy ale brak lekarzy specjalistów. A oni od prywatyzacji się magicznie nie rozmnożą. Tak po kolei można by rozkładać każdy "genialny i prosty" pomysł Konfy. Ale po co, skoro i tak nic Cię nie przekona. Wiem po sobie bo też kiedyś myślałem, że głosując na Korwina zjadłem wszystkie rozumy. Też byłem pewien, że to prawdy tak oczywiste, że nigdy nie zmienię poglądów. Teraz się śmieję z własnej głupoty. I gwarantuję, że Ty też będziesz za te 10 lat. Ustaw sobie przypomnienie w kalendarzu w telefonie na 11.03.2035 z pytaniem "I jak wciąż popieram Konfę" ?

pvintage

@Lopez_ to powiedz jak idealista idealiście: nie boli Cię jak ludzie, na których głosujesz wycierają sobie mordę tymi ideałami?

Jak posłowie partii, w której składzie mają doktora ekonomii (jej prezes) i prawnika z wykształcenia, przez rok nie są w stanie sklecić jednego projektu ustawy podwyższającej kwotę wolną, w taki sposób żeby nie było błędów formalnych?


Nie dostrzegasz, czy nie chcesz dostrzec, że to tylko teatrzyk dla frajerów, którzy jak ktoś powtarza ich ideały a potem w swoich czynach sam sobie przeczy, to zwracają uwagę tylko na słowa, a nie patrzą na czyny?


"Co mogą bez większości?" pewnie zapytasz. Chociażby to co obiecywali, jest konfy dość żeby mieć inicjatywę ustawodawczą. Niech napiszą bez błędów projekt, jeszcze lepiej jakby uzależniał kwotę wolną od płacy minimalnej. I wtedy, kiedy by w ten sposób się wykazali (a póki co mieli na to jedno zadanie cały rok), można by było przypuszczać, że za ich słowami mogą iść też czynny. A póki co, to są same puste frazesy i przedstawienie dla tych, którym oczy się świecą jak ktoś wypowie zaklęcie "niskie podatki".

Lopez_

@pvintage Ale co ma partia do tego xD Głos w wyborach to postawienie 1 krzyzyka raz na kilka lat. I tyle.


Oczywiście, że dostrzegam. ALe to najmniejsze zło. Platforma jest po prostu gorsza. PiS także.

pvintage

@Lopez_ tak, to tylko postawienie krzyżyka. Ale... Najczęściej też jest to wszystko co możesz zrobić. A głosując na partię czy konkretnego człowieka jak w prezydenckich, legitymizujesz działania - czy raczej "działania" - ludzi, którzy z twoich idei zrobili sobie ścierę do wycierania mordy i sposób na łatwy zarobek. To nie tak, że dziś na nich głosujesz a jutro twierdzisz, że byś tego nie zrobił. Przez całą ich kadencję jesteś współodpowiedzialny za spaskudzenie idei wolnościowych wśród narodu.

Bo jak sądzisz, mało czy dużo ludzi gardziło korwą za jego pierdolenie o lekkiej pedofilii i "hehe, zawsze się trochę gwałci" a jednak niższe podatki chcieliby płacić?

Podobnie jest teraz, sam osobiście głosowałbym na konfę gdyby choć odrobinę działali w kierunku, w którym się zarzekają, że chcą iść (jeśli chodzi o gospodarkę). Ale niestety, sławuś "wyskrobiesz bękarta z gwałtu to jesteś gorszy niż nazista" nie kryje się nawet z tym, że jego własny światopogląd stawia wyżej niż gospodarkę. Przez lata nie mieli też konfiarze żadnych oporów żeby z braunami iść pod ramię. Przez lata też nie gardzili nikim "głośnym" na swojej liście (jak kaja płodek) byleby tylko było o nich głośniej.

Tylko jak się to ma do ideałów?

No, chyba, że ktoś wyznaje ideały w stylu "po trupach do celu". Ale to wydaje mi się takie jakieś mało konserwatywne podejście do życia.

Lopez_

@pvintage Ale moim ideałem nie jest korwinistyczny rynek paróweczkowy ani libertarianizm.

pvintage

@Lopez_ co nim jest więc? Masz - jak sam twierdzisz - bardzo sztywne ideały, nie będzie chyba problemem żeby streścić w kilku zdaniach?

Lopez_

@pvintage Jasne, wymienię ci te polityczne i niepolityczne


1.Konserwatyzm - w skrócie jestem za instytucją rodziny, przeciw feminizmowi i antynatalizmowi, za pielęgnowaniem wartości wywodzących się z cywilizacji łacińskiej, głównie tych chrześcijańskich. Przeciwko zmianom rewolucyjnym w sferze społecznej - adopcja dzieci przez pary homo. Za zjednoczoną Europą Narodów, przeciwko federalizacji i socjaldemokratycznemu superpaństwu. Za silnym polskim państwem.


Niepolitycznie: przeciw krótkotrwałym relacjom w postaci fwb czy ons, przeciw rodzinoim 2+1 (mama+tata+pies),


2.Nacjonalizm - najważniejszym interesem dla mnie jest interes mojego narodu i państwa polskiego, więc w polityce kieruję się pragmatyzmem, a nie emocjami i zawsze będę za takimi rozwiązaniami, które pozwolą nam zachować pełną suwerenność i podejmowaniu jak najlepszych decyzji z punktu widzenia polskiego interesu. Dodatkowo jestem za nacjonalizacją ludności ukraińskiej i białoruskiej (mamy niski współczynnik urodzeń), rozwijaniu polityki prorodzinnej, przeciwko globalnym korporacjom unikającym płacenia w Polsce podatków i "kreatywnej księgowości", przeciwko polityce multi-kulti oraz za silną rolą mężczyzn w społeczeństwie.


Gospodarczo określiłbym się jako ordoliberał, czyli połączenie polityki rynkowej i katolickiej nauki społecznej. Czyli rynek wolny zakładający interwencjonizm państwa w celu ochrony konsumentów, ale także lokalnych, polskich przedsiębiorstw. Zdecydowane zwalczanie oligarchii.


Niepolityczne:


1.Lojalność - nigdy w życiu nie zdradziłem żadnej swojej kobiety ani przyjaciela, pod tym względem jestem od początku do końca wierny swoim ludziom


2.Braterstwo - można na mnie liczyć w każdym aspekcie, nigdy nie odmawiam pomocy swoim, nawet gdyby byl to telefon w nocy z prośbą o transport 100km dalej. Dodatkowo zawsze wspieram swoich ludzi i szukam rozwiązań wyjścia z problemów.


3.Uczciwość - nigdy w życiu nikogo nie oszukałem i nie nadaję się do kręcenia wałków, ponieważ nie godzi się to z moją moralnością


4.Honor - jak wyżej. Nigdy nie potraktowałem drugiego człowieka jak śmiecia, nie wykorzystuję cudzych błędów (głupie przykłady: komuś wypadnie stówa za plecami, to na pewno oddam itd). nie bawię się ludźmi, nie kopię leżących


5.Ambicja - nigdy nie zadowalam się minimum i zawsze dążę do tego, by osiągnąć więcej, staram się maksymalizować własny potencjał w miarę możliwości i iść do przodu, stawiam sobie to jako wartość, ponieważ nie chcę o tym zapomnieć w momencie, kiedy złapię większą stabilność. Wynika to w głównej mierze z mojego temperamentu, nadpobudliwości i może delikatnego egocentryzmu, ale generalnie tak mam.


Dodatkowo zawsze się dzielę tym co mam, nie odmawiam ludziom pomocy, no można wymieniać podobne rzeczy, ale nie wiem do końca jak je określić. Ważne, że mam je w głowie.


Jak masz się odnieść, to proszę nie wybiórczo. Nie po to poświęciłem kilka minut i się rozpisałem, żebyś wyłapał 1-2 zdania, które ci nie pasują i mnie zdyskredytował.

pvintage

@Lopez_ nie ma problemu, do całości się odniosę. Zdecydowaną większość poglądów współdzielimy, wręcz "młodszy ja" pod wieloma względami. Nie pozostaje mi nic innego niż życzyć żebyś jak najszybciej dostrzegł, że ludzie, którym planujesz udzielić swojego formalnego poparcia mają twoje poglądy i wartości bardzo głęboko. Oby stało się zanim staniesz się cyniczny.


Jeśli przykładny potwierdzające powyższe moje stwierdzenie [że konfa sra na takie wartości i ideały], które podałem w innym wątku - do których skwapliwie starasz się nie odnieść - nie przemawiają do ciebie w żaden sposób, to najwyraźniej jesteś z tych, którzy na cudzych błędach nie potrafią, sam miałem podobnie.


Ucz swoje przyszłe dzieci tych wartości, to może kiedyś powstanie w Polsce prawdziwie wolnościowa partia z ludzką twarzą. Niestety na ten moment trudno pozbyć się wrażenia, że kiedyś korwin, a dzisiaj memcen, to jest jakiś projekt mający na celu zobrzydzić przeciętnemu Polakowi idee wolnościowe. Biorąc pod uwagę od uwagę to jak klaszczą uszami do wszystkiego co fiutin powie, naprawdę nie trzeba być ponadprzeciętnym żeby połączyć te dwie kropeczki jedną prostą kreską.


PS Jakbyś jednak raczył się odnieść do tego, co pisałem do Ciebie w innym wątku, byłoby super. Nie po to poświęciłem kilka minut i się rozpisałem, żebyś olał to całkowicie jak fakty niepasujące komuś do narracji ( ͡° ͜ʖ ͡°)


PPS Nie mam pojęcia skąd pomysł, że będę próbował Cię dyskredytować. Możesz opuścić swoją twierdzę, nie musi cały czas być oblężona. Jedynym przeciwnikiem są politycy, którzy idą przez życie z pięknymi ideami na ustach i kieszeniami pełnymi łatwych pieniędzy, których czyny nie idą w parze z głoszonymi poglądami.

Thereforee

@Lopez_ Przepraszam, że się wtrące ale nie mogę zrozumieć - jak katolik może godzić w sobie te wartości i jednocześnie głosować na kogoś, kto tych wartości nie tylko nie szanuje ale też nimi gardzi?


Bo twoje poglądy, moim skromnym zdaniem, są całkiem solidne i gdyby spora część ludzi przynajmniej żyła zgodnie z tymi niepolitycznymi to by świat był o niebo lepszy.


Tylko mówisz, że jesteś z rodziny katolickiej. Zakładam, że jesteś katolikiem. Zatem - jakie "mniejsze zło"? Grzechem jest legitimizować działania kogoś, kto zamierza dalej kłamać i oszukiwać. Zgodnie z naukami Kościoła, gdy głosujesz na kogoś kto popiera XY to jesteś współwinny temu. Jeżeli jesteś świadomy, że dany kandydat będzie niezbyt dobry ale to "mniejsze zło"... nie, to jest grzech. Tak jak katolik nie powinien zagłosować na Trzaskowskiego, ponieważ on jest za aborcją. To jest traktowane jako współudział przez KRK.


Stąd, próbuję zrozumieć jak sobie to racjonalizujesz z naukami katolickimi. Ponieważ dla mnie nie ma to absolutnie żadnego sensu. Cieszę się, że samemu starasz się być dobrym człowiekiem ale krzyżyk to nie jest tyko krzyżyk. To jest zgoda na to, że polityk, który obecnie już robi ludzi w ciula będzie mógł z większym poparciem to robić dalej. Może nawet z pozycji prezydenta kraju, kto wie.

pvintage

@Thereforee mniej więcej to samo już do niego pisałem, że to nie jest tylko "krzyżyk postawiony dziś". To współodpowiedzialność za czyny "wybrańca" do końca jego kadencji. Ale muszę przyznać, że ujęcie tej kwestii w kontekście nauki kościoła też jest warte pochylenia się.

Lopez_

@Thereforee


Grzechem jest legitimizować działania kogoś, kto zamierza dalej kłamać i oszukiwać.


Wypisz wymaluj każda partia w Polsce na czele z obecnym rządem, który zrobił w konia wyborców na obietnice wyborcze.


Jesteś świadomy, że dany kandydat będzie niezbyt dobry ale to "mniejsze zło"... nie, to jest grzech. Tak jak katolik nie powinien zagłosować na Trzaskowskiego, ponieważ on jest za aborcją. To jest traktowane jako współudział przez KRK.


Dalej nie postawiłeś zarzutu


W czym pod kątem moralnym głosowanie na Trzaskowskiego jest lepsze niż na Mentzena?

Lopez_

@pvintage Tylko ja nie bardzo rozumiem czego dotyczy twój wywód. Ja napisałem we wpisie, że wartości nie porzucam nawet przy zmianie preferencji wyborczych przy urnie i akurat na ten moment popieram Konfederację, co nie znaczy, że to jest coś na stałe.


Po 1 - nie rządzili

Po 2 - chcą rozmawiać z młodymi ludźmi, czego nie robi ani PO ani PiS, robiąc laskę emerytom, bankom, deweloperom i rentierom i od lat współpracując z lobbystami. Do tego silnie prokobieca polityka dyskryminujaca mężczyzn. Konfederacja może lepsza nie będzie, ale póki tego nie zweryfikowałem, to nie wiem.

Po 3 - światopoglądowo mi do nich najbliżej

Po 4 - mam dość duopolu partyjnego w tym kraju

Po 5 - szczerze gardzę środowiskiem wywodzącym się z Solidarności i PZPR tak samo

Po 6 - uważam, że w przypadku Mentzena, ktoś kto odniósł sukces biznesowy i potrafi się sprzedać, jest lepszy niż np showman z TVN czy historyk z IPN, a na Trzaskowskiego nie zagłosuję nigdy, bo to by było wbrew samemu sobie.


Proste i niskie podatki to kiełbasa wyborcza, ale ja nie jestem z tych, co głosują ze względu na wizję jakiejś ultra liberalnej gospodarki, bo nawet nie jestem do końca kapitalistą. Na kogoś musze głosować i wybieram taką opcję, która mi leży najbardziej w tym momencie.

Thereforee

@pvintage Znowu zaczął palić głupa. To już któryś raz, kiedy on nagle przestaje rozumieć czyiś wywód. Serio, szkoda mi sił odpowiadać na takie fikoły. Chłop się czepia, że "nie postawiłem zarzutu"... jakiego zarzutu? O czym on bredzi? ( ͠° ͟ʖ ͡°)

Lopez_

@Thereforee Przecież to ty nawet nie zrozumiałeś o czym ja post napisałem xDDDD


Rzucasz dodatkowo ogólnikami i nawet nie napisałeś mi, co jest złe z katolickiego punktu widzenia w głosowaniu na Konfę, a nie jest złe w głosowaniu na PO.

Thereforee

@Lopez_ Masz problem ze zrozumieniem więcej niż dwóch zdań? Mój wywód jest dosyć jasny, pvintage jak widać zrozumiał o co mi chodzi.

Thereforee

@Lopez_ "a nie jest złe w głosowaniu na PO"


A gdzie ja argumentuje, że głosowanie na PO jest dobre z katolickiego punktu widzenia? Wyraźnie napisałem, że jest ZŁE.


Ty serio nie czytasz, co ludzie piszą. XD

Lopez_

@Thereforee Twój wywód nie jest związany z sensem treści mojego posta. To ty nie czytasz co ludzie piszą.

Thereforee

@Lopez_ I co to niby zmienia? Pytam się ciebie o coś, bo jestem ciekawy jak godzisz jedno z drugim. A ty unikasz odpowiedzi jak jakiś moderator Elektrody. Co jest z Tobą nie tak? XD

pvintage

@Thereforee

_Co z Tobą jest nie tak? XD _

Jest idealistą, jeśli fakty nie pasują do jego poglądów, są dla niego niewidzialne. Rzeczowe punktowanie przywar jego "światopoglądowo najbliższego kandydata" odbiera jako ataki na własną osobę. W innym (wczorajszym) jego wątku wyzywał użytkowników od "chorągiewek" kiedy tylko podłapał w czyjejś wypowiedzi, że ktoś zmienił swoje poglądy - i chuj z tym, że gościu wspomniał tylko, że kiedyś głosował na konfę, ale dotarło do niego, że to zmarnowany głos, dla @Lopez_ tamten od razu był człowiekiem bez wartości.

Widzę tylko dwie opcje: albo do końca życia będzie klaskał uszami dla każdego polityka, który będzie głosił hasła zbliżone do jego poglądów (i srał pies, że 3 sekundy później pan polityk zrobi coś zupełnie przeciwnego), albo dorośnie. Bo mieć ideały, a być zaślepionym idealistą to dwie zupełnie różne sytuacje.


Ale żeby nie było, że zaszufladkowałem biednego @Lopez_, załóżmy że nie widział moich wypowiedzi i dlatego się nie odniósł. To jeszcze raz, rzeczowo:


1. Jak sobie racjonalizujesz to, że konfa ramię w ramię razem z pissem nie chciała dopuścić do postawienia przed sądem pana zbigniewa zero?


2. Dlaczego popierasz partię, która przez rok nie była w stanie sklecić bez błędów formalnych jednego projektu ustawy (przypominam: ustawy, która była ich sztandarowym hasłem wyborczym) podniesienia kwoty wolnej? A to wszystko mimo, że wśród nich na sejmowych ławach zasiada doktor ekonomii i prawnik.


3. Trochę bardziej osobiście: czemu uważasz, że jeśli ktoś zmienił poglądy jest mniej wartościowy, jest - jak to sam określiłeś - "chorągiewką"? Czy dobrze rozumiem, że sugerujesz, że masz monopol na prawdę? A jeśli go nie masz, to w jaki sposób będziesz określał siebie w przyszłości, kiedy postanowisz jednak nie ignorować faktów i sam zmienisz poglądy? Czy znów, nic takiego się nie wydarzy bo twoje poglądy są najtwojsze?

Thereforee

@pvintage Do drugiego punktu bym dodał też, że to samo ugrupowanie w poprzedniej kadencji narzekało na brak możliwości składania ustaw, gdy ich pytano czemu nie robią tak wiele w Sejmie. :))


Moje pytanie, które zacytowałeś, już dodałem z niemocy bo nie chcę go w tej dyskusji zaszufladkować ani jechać ad personam. Próbuje zrozumieć to podejście, które on prezentuje. Wszak chwali się, że pochodzi z katolickiej rodziny. Więc pytam, bo nie spina mi się to z poglądami, które rzekomo wyznaje. Brak odpowiedzi, niestety, nie świadczy dobrze.


Ale to niestety lub stety jego wybór.

Lopez_

@pvintage


1.To są niestety skutki bycia w polityce. Konfederacja jest naturalnie jedynym możliwym koalicjantem dla PiSu i choć tej partii nie lubię, obecnie to jedyna droga by objąć rządy i ministerstwa, a cel uświęca środki. Co do Ziobry, jestem raczej negatywnie nastawiony do jego osoby, ale dla mnie sam wątek rozliczenia Ziobry jest wątkiem pobocznym, bo do tej pory w polityce przez lata panowała taka samowolka, że jeden skazany mi nie robi. Było X przekrętów finansowych w tym kraju, które dotknęły każdego obywatela i były zamiatane pod dywan. Można sobie choćby przytoczyć afery SLD przed 2005 rokiem i wiele więcej. Ogólnie mają większość, więc jak będą chcieli, to go postawią przed sądem i skażą, w czym problem?


CEL UŚWIĘCA ŚRODKI. Jeśli za realizacją moich postulatów stoi "ułaskawienie Ziobry", to jest to poświęcenie, na które jestem gotów. To tylko 1 człowiek - czysta statystyka. Dla mnie liczy się polityka pronarodowa, prorodzinna, proeuropejska, ale antyunijna (pod kątem rozumienia tego jako federacji) i inne rzeczy.


2.Nijak to skomentuję, nie ma to żadnego znaczenia, bo żadna ustawa Konfederacji i tak by nie przeszła. Jak zobaczę ich u władzy - w koalicji z kimkolwiek, to się wypowiem. Próbujesz mnie skierować na temat, jakobym popierał ich z uwagi na paróweczkowy korwinizm i anty podatki, a może ja wcale nie z tego powodu na nich głosuję? Non stop przytaczasz też skrzydło Nowej Nadziei, gdzie wytłumaczyłem ci, że z Konfederacji popieram Ruch Narodowy i walkę o polskie interesy. System podatkowy w Polsce według mnie będzie ciężki do zmiany i zdaję sobie sprawę, że część z tego co pada z ust kuców Mentzena to kiełbasa wyborcza. Ale jak tłumaczę - wspieram inne postulaty, których nie widzę u reszty.


Zrozum, że jestem nacjo a nie kucem.


3.Nie sugeruję, że mam monopol na prawdę. Sugeruję, że moje wartości są we mnie głęboko zakorzenione od wczesnego liceum i miało na to wpływ szereg rzeczy, więc swoich przekonań nie zmieniam, a głos na partię polityczną jest dla mnie pod kątem ideologicznym najmniej ważny. Jak miałem 18-19 lat i Kukiz wystawił posłów Ruchu Narodowego, to na Kukiza jako partię bym nie zagłosował, ale na nacjonalistów tak. Więc na moje to mogę nawet na Trzecią Drogę zagłosować, jak pojawią się tam narodowe konserwy z postulatami bliskimi mojemu sercu. Czego ty nie rozumiesz?


@Thereforee


Tłumacze n-ty raz. Głosowanie ww wyborach jest dla mnie najmniej istotne pod kątem pielęgnowania moich wartości, a Konfederacja dziś jest, jutro może mojego głosu nie mieć. Na dzień dzisiejszy jest to partia najbliżej moich poglądów i dlatego na nich głosuję. A najdalej jest PO i Lewica, więc nie poprę nigdy. I nie wydaje mi się, żeby w związku z tym co napisałem wyżej, kiedykolwiek na listach PO zagościli Nacjonaliści/Narodowi Konserwatyści (nie mylić z Giertychem).

pvintage

@Lopez_ wiem, wiem, tzw. cherry picking, ale ładnie się nam pan tu przedstawił przed tysiącami hejtowiczów. W sumie jednak, to miło z twojej strony, że w końcu dałeś bezpośrednio znać, że jedną z twoich "wartości" jest "cel uświęca środki".

Lopez_

@pvintage Dokładnie tak, bo tak działa polityka i realizacja celów. Tak samo jak w sytuacji, kiedy trzeba egzekwować od Ukrainy potencjalne zyski w zamian za pomoc (np po wojnie przy jej odbudowie), bo dla mnie liczy się polski interes, a bezinteresowne wsparcie to udziela fundacja charytatywna. Chyba, że zamiast o wysyłaniu broni i pieniędzy (min socjal dla Ukraińców w Polsce), mówimy o wysyłaniu pomocy medycznej, to można z dobroci serca faktycznie

pvintage

@Lopez_ jednego tylko nie zauważasz w swoim głębokim przekonaniu o wyższości własnych wartości: "cel uświęca środki" stawiasz ponad wszystko inne. Warto się zastanowić jacy ludzie mieli tak poukładany system wartości, historia dość dosadnie pokazuje w jaki głębokim poważaniu takie osoby miały innych - zwykłych - ludzi.


Ode mnie słowa nie przeczytasz/usłyszysz, nie będę Ci głowy zawracał. Dałeś jasno do zrozumienia, że jesteś idealnym wyborcą konfederussji.

Lopez_

@pvintage Jak będę chciał wiedzieć jakie masz zdanie na mój temat, to pójdę do proktologa żeby mi zajrzał w odbyt i go poszukał.

pvintage

@Lopez_ dajesz byczq, pokaż jaki jesteś prawy i sprawiedliwy, jak szanujesz innych ludzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować