@nvrmnd U mnie mama różnie gotuje.
Zupy wychodzą jej świetne, natomiast drugie dania są średnie, bo zawsze było, aby jak najtaniej, więc najtańsze mięcho z promocji, do tego źle przechowywane, np. kupione w piątek, a do soboty leżące na blacie w kuchni, więc nie chciałem tego raczej jeść.
Do tego jeszcze za czasów jak mieszkałem z rodzicami, to mama gotowała przez weekend, żeby było ciepłe żarcie w trakcie tygodnia i zawsze było odgrzewane w mikrofali... Teraz jak żyję osobno, to nawet przez to mikrofali nie kupowałem, bo mam uraz XD Dodam tylko, że też gotuję na kilka dni, ale np. ugotuję jakiś sos/gulasz/mięcho, które się odgrzewa, a makaron/ryż/ziemniaki są świeże - a w domu zawsze w niedzielę było ugotowane 5kg ryżu i się jadło potem to do czwartku XD
A co do wypieków, to trochę jak u Ciebie. Pierwszy raz daną rzeczy robiła dokładnie z przepisu i wychodziła super, wszyscy jedli, więc mama zadowolona. Tydzień później dokładnie ten sam przepis, ale zawsze musiało być coś dodane ekstra np. jakaś skórka pomarańczy, albo rodzynki, albo jakieś olejek waniliowy, który wszystko zniszczył :c