Jak zawsze cała dyskusja została zepchnięta do dołu kloacznego. Dlatego Ja się wyłamuję, nie będę nikogo obrażał i napiszę banalnie. Pan Szeremeta deklarował, że walczy za wolność, podobni jemu ochotnicy z zachodu pomagali nam w czasie wojny z bolszewikami. Widziałem z nim tylko kilka nagrań wydawał się dobrym człowiekiem, ale przede wszystkim On i jego kolega Krzysztof wystawili swoje życie i wartości na najtrudniejszą próbę. Chwała Bohaterom!
poniżej dla przypomnienia wywiad z nim u Mateusza Lachowskiego:
https://youtu.be/2Sow_tIPJEc
ps. mnie informacja o ich śmierci poruszyła, ciekawe jakie są losy reszty chłopaków z oddziału?