10 373,22 + 10,13 + 1,38 + 42,20 = 10 426,93


Siedem lat temu po raz pierwszy postanowiłem się zmierzyć z królewskim dystansem. Nie byłem specjalnie przygotowany, nie miałem pomysłu jak to przebiec i poległem - zaliczywszy czas ponad 4h21m. I tak byłem z siebie dumny, bo mimo myśli by poddać się już na półmetku - domęczyłem pełny dystans.


Dwa lata temu byłem już przygotowany, wytrenowany - ale upał, jaki zastał mnie na starcie i niezbyt przemyślana strategia niemal doprowadziły do katastrofy - cudem udało się złamać 4 godziny. Po przekroczeniu linii mety ległem półżyw, dopiero gromkie „HEJ TU SIĘ NIE LEŻY” mnie zmotywowało, by pokuśtykać po medal i napoje :zany_face:


Dziś po raz kolejny stanąłem na linii startu - bogatszy o doświadczenia i pełen nadziei przez wzgląd na pozornie niekorzystną pogodę - 0°C, delikatne opady śniegu i mocny wiatr. Ustawiłem się przy "zającach" na 3h30m - czułem, że mam szansę zmieścić się w tym czasie. Gdy wystartowaliśmy- było cudownie, lekko i bezproblemowo. Gdy na 8. kilometrze "mój" pacemaker pobiegł w krzaki... biegłem dalej, ale że mam tendencje do przyspieszania to leciałem ciutkę szybciej... i szybciej. Kolejne kilometry mijały, a ja wciąż czułem się wyśmienicie - a cudny doping tylko zachęcał by walczyć :heart_eyes: Minąwszy 32. kilometr wyłączyłem wszelkie hamulce i dałem z siebie wszystko! Pędziłem jak wariat - i na metę wbiegłem w obłędnie dobrym jak na moje możliwości czasie: 3h21m23s :star-struck:


Sam nie wierzę, że udało mi się tak pobiec - jeszcze rok temu byłem zdania, że maraton to nie dla mnie... :sweat_smile: A tu proszę, 751. miejsce na ponad 8000 startujących! Jestem cudownie spełniony i zadowolony )

Te warunki ktoś dla mnie załatwił, musiało tak być! Cóż - stracił ktoś, by cieszył się ktoś :upside_down_face:

Pozostaje się porozciągać, bo bułeczki jutro rano się same nie kupią!


Cudnej niedzieli!


#bieganie #sztafeta

7b426f43-6479-4f24-9c21-eed5eb11000a

Komentarze (16)

Trypsyna

@enron Ogromne gratulacje

enron

screen ze stravy adekwatny 💪😎

2737b255-7a5b-44be-a034-0eec9cbe7cc3
enron

Wykresy fajne. Tempo widać że dość równe, za to serducho miało sporo roboty - ważne że dało radę! Rytm stabilny, za to w bilansie prawa-lewa tradycyjnie burdel na kółkach xD

22519acf-74a4-47aa-99c2-e9e281bb8bdd
sleep-devir

Jesteś pierwszy na tagu, który dodał wpis z Krakowa z dzisiaj i z takim czasem to pewnie też najszybszy 👏

Dzik nie chłop 🐗👏👏👏

Z_buta_za_horyzont

Opie co żeś za czas naczłapał Wielkie brawa .

Piechur

JAKIE TEMPO??? Ty to jesteś jednak arcy dzik, dzik alfa

Yes_Man

@enron Gratulacje! Dla mnie osobiście dystans i czas to wyniki kosmiczne

enron

@Yes_Man spoko, wierz mi że dla mnie trochę też 😅

growl

Jebaniutki! Wielkie gratulacje

pluszowy_zergling

@enron BRAWO Mistrzu NASZ, aleś pokazał klasę, jak mi jest miło i przyjemnie czytać opowieść o całej DRODZE, którą przebyłeś do tego dnia! No po prostu poezja, ŚWIETNIE!!!

enron

@pluszowy_zergling najlepsze, że totalnie zawaliłem poprzedni dzień 🤪Nażarłem się, na noc jeszcze wypiłem sporo wina do serów pleśniowy h i marynowanych papryczek, zarwałem z żoną nockę przed TV tak że poszedłem spać o 2 rano xD

A rano tak się guzdrałem, że ledwo hapnąłem parę łyżek owsianki 🤦

To, że mnie nie rozwaliło na tym biegu to jakiś cud xD

pluszowy_zergling

@enron Panie, moja sobota

Rano rowerek na Młynówkę

Młynówka grzecznie w tlenie

Rowerek z młynówki do domu zjeść śniadanko....

Rowerek z domku na stadion Reymana pokibicować w mini maratonie (Panie z Hutnik Lejdis biegły, wgl. tam to na te 4.2 km to jakimś dzikim tempem 2:40 lub niżej cisnęli biegacze z czołówki, MADNESS!),

Później walkathon 4.2km z kijkami w całkiem ok czasie 30 minut z haczykiem

Później rowerek na obiadek, do domku zostawić kijkowe fanty i po odsapnięciu na stadion na "pasta party" (Lasagne, warzywka, spoczko nawet, było w pakiecie więc trza było!)

Później rowerek ze stadionu do domu by tu rozkminić kibicowanie na nocnym biegu...

Później rowerek na groble (sprawdź zerglingu interparking czy mają wolne, bo jedziemy z Pragi z głośnikiem :D)

Później kibicowanie i zamarzły mi wręcz palce (niestety mam przemrożone dawno temu, kolega Marcin mi dosłownie zapiął kask około 22, bo nie byłem w stanie po tych 100 minutach darcia paszczy i klaskania ....)

Później rowerek do domu... bo trzeba było AWARYJNE ładowania węgli z owsianek i szybkie LULu przed Niedzielnym #najdłuższeZbytŻwaweTuptanieWMoimŻyciu... Garmin powiedział 2700 kcal z aktywności za sobotę... no to tego no ... pełen relaks przed maratonem


Kurła jaki będzie złom DZIŚ!

enron

@pluszowy_zergling dobrze będzie, po solidnym kopie idzie dajna regeneracja 😎

splash545

@enron o kurde, gratuluję!

Shivaa

Wow, gratulacje! Człowiek terminator normalnie 😁

Zaloguj się aby komentować