Polscy artyści kiedyś:
"Dziś możemy dotknąć się naszymi pustymi duszami"
"Mieszkam w samotnej wieży, ona mnie obroni"
"Tańcz głupia, tańcz"
"Dla mnie też niezbyt łaskawy był dzień"
"Nie zamykam na noc twoich oczu, wtedy patrzysz na mnie, gdy śpię"
"Spoglądając w puste lornetki butelek"
"Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś"
Polscy artyści dziś:
"Uuu, ale jazz"
"Jak zostaniemy sami poskładam cię jak z łabędzia origami"
"Przez twe oczy zielone oszalałem"
"Bo my chcemy kraść no i żadna k⁎⁎wa nie zabroni nam"
I nawet nie chodzi mi tu jakoś o teksty, tylko lata temu w tej muzyce był taki vibe, tak jakby zmuszało człowieka do przemyśleń, wywoływało jakieś uczucia a teraz byle dobry bicior był, byle w ucho wpadało i można nagrać 10 piosenek o d⁎⁎ie Maryni które nie różnią się prawie niczym. Czytam co napisałam i sama nie wiem kiedy z nastolatki zamieniłam się w starą, zrzedliwą jędzę.
#gownowpis