Zdjęcie w tle
testowy_test

testowy_test

Inspirator
  • 36wpisy
  • 572komentarzy
Jak wypada Interlude 53 w stosunku do Interlude EDP?
Mam na myśli parametry i dynamikę kompozycji, z tego co wiem to przy tak dużym stężeniu zapachy potrafią być bardzo trwałe, ale strasznie bliskoskórne i dość liniowe. Niestety cena jest dużo większa, a głosy są dość podzielone więc flakon w ciemno odpada.
#perfumy
054eaa61-3fd8-4155-8838-0f6da899513c
Krystyna337

Nie znam zwykłego, ale 53 parametry 10/10. U mnie otwiera się oregano i idzie w słodką baze

kris1111

i tak wszystko będzie zależało od Twojej skóry i warunków, w których będziesz psikał; z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że będzie wzorowo trwałość przy słabszej projekcji; on ma swoją "wagę"

testowy_test

@kris1111 brzmi jak wydanie Interlude, na które czasem mam ochotę. Mam nadzieję, że doczekam się Epic Man w extrait, uwielbiam kompozycję ale parametry w ostatnich wydaniach słabiutkie

Zaloguj się aby komentować

Ten Rue Broca Theoreme Homme to arabski chemol albo słabiak jak Turathi blue czy faktycznie podobny do Tygara?
#perfumy
testowy_test

@prodigium no też się domyślam, chociaż Dhaka Bangladesz był zadowolony

prodigium

@testowy_test haj der gud pipol nie ma jaj i nie krytykuje niczego, o żadnym smrodzie nie mówi źle, co najwyżej, że "it's just ok" "not my taste" i tego typu niekonkretne pierdolamento

Asjopek

@prodigium no bo nikt nie jest tak asertywny, żeby nazywać wszystko smrodami jak na tagu #perfumy xd

Zaloguj się aby komentować

Odkupię dekant Zino z tego bydlaka ze zdjęcia, którego rozlewał Szanowny @Dyniel
Chętnie wezmę też wczesnego Lancastera, więc dawajcie znać na priv jak coś leży i się kurzy.
#perfumy
85d63786-5b71-4fbc-8cff-d92d9797a2a7
Asjopek

@Masiv miałeś w ogóle tę starą wersję, co na zdjęciu?

Masiv

@Asjopek nie wiem jaka miałem bo kupiłem gotowy odlany dekant.

testowy_test

@Masiv to była w takim razie najnowsza wersja, która słabo wypada w stosunku do tej edycji ze zdjęcia. Najnowszej ery (Coty?) nie lubię, a tamta (Pre lancaster i lancaster) moim zdaniem genialna.

Zaloguj się aby komentować

Z wiekiem coraz bardziej skłaniam się w stronę retro/vintage zapachów.
Większość słodkich, ulepowych rzeczy sprzedałem albo trzymam dla przyszłych dzieci lub wnuków i są w osobnym pudle.
Na nowo odkrywam Eau Sauvage EDT, Oscar de la renta pour lui czy Antaeusa. Zrozumiałem, że fougere to kierunek który sprawia mi najwięcej przyjemności, a otoczenie reaguje na niego w najgorszym wypadku neutralnie. Czasem oczywiście wpadnie komentarz, że pachnę jak dziadek albo bardzo klasycznie, ale nie widzę w tym nic złego.
Tak na szybko, to z ostatnich rzeczy świetnie nosi mi się Antaeusa (lata 80-90te), zielone Polo czy Aramis Havana. Zdecydowanie je polecam, nie są trudne a parametry i kompozycja przebija większość rzeczy na półkach Douglasa.
Z Antaeusem trzeba się namęczyć bo nie jest łatwo go dostać, ale warto.
Jakie są wasze ulubione "dziady" albo ostatnie odkrycia? Chętnie poznam nowe pozycje, albo odkupię coś klasycznie brzmiącego.
#perfumy
RonaldinhoGaucho

@testowy_test Polecam sprawdzić Bottega Veneta Pour Homme Essence Aromatique, zapach w klasycznym stylu ale utrzymany w nowoczesnym duchu, przyjemna rzecz

testowy_test

@RonaldinhoGaucho o, dzięki, nie znałem tego

Keller

Eau Sauvage, Eau Sauvage Parfum i Rive Gauche, to klasyczne zapachy w mojej kolekcji, ale nie nazwałbym ich dziadami. Dziady dla mnie to zapachy jak Pour Lui, Bijan, Zino czy Lapidus, źle się zestarzały i nie pasują już do dzisiejszych czasów

Zaloguj się aby komentować

Co dziś wpadło na #sotd ?
U mnie z rana Eau Sauvage, ale po 3 godzinach nic nie czuć więc pewnie zaraz poprawię czymś mocniejszym.
#perfumy
8e29a8da-d800-4cbb-85b9-2b5e03181d66
Barcol

@testowy_test też prawda

Qtafonix

@testowy_test pierwszy psik nowości też najpierw konsumuje w zaciszu domowym

pietroo89

@testowy_test wypsikuje próbki. Dziś na tapecie Calvin Klein Encounter. Nie polecam.

Zaloguj się aby komentować

Dziś i wczoraj wleciał komplement za Polo Green z flakonu który wyszedł w latach 90-tych.
Nawet za ganymede nie łapię tylu pozytywnych reakcji dot. zapachu jak w tym przypadku.
Prawdziwy męch dębowy to jednak zupełnie inna jakość na skórze (i trwałość).
A co u Was ostatnio złapało pozytywne reakcje?
Ps. wrzucam jeszcze raz, bo wcześniej nie ustawiłem taga #perfumy a tamtego wpisu nie mogę usunąć
8183166b-867a-4aaf-8e12-2a593515ae34
Dyniel

@testowy_test Zielone Polo vintage to legenda, też zgarniałem za niego komplementy. O dziwo, nowej wersji wcale aż tak bardzo nie zepsuli, to wciąż fajny zapach. Inne zapachy, które wywoływały wow, to Gany i Rosendo Mateu 5

testowy_test

@Dyniel u mnie za Mateu 5 same dissy wpadały, w sumie to się nie dziwię bo zapach jest bardzo głośny i dla mnie zbyt dziwny, taki mdlo-kwiatowy

Dyniel

@testowy_test psiknąłem na dłoń "i o to tyle hałasu???" zrobiłem globala z 2 psików i na poprawinach wleciał komplement z odległości 5 metrów (na zewnątrz). Po weselu zostawiłem tę koszulę w Polsce, żeby mama ją komuś dała, a ona mi pisze po miesiącu: co to za perfumy? Chłop, co dostał koszulę, musi wiedzieć co to!

Zaloguj się aby komentować

Dziś i wczoraj wleciał komplement za Polo Green z flakonu który wyszedł w latach 90-tych.
Nawet za ganymede nie łapię tylu pozytywnych reakcji dot. zapachu jak w tym przypadku.
Prawdziwy męch dębowy to jednak zupełnie inna jakość na skórze (i trwałość).
A co u Was ostatnio złapało pozytywne reakcje?
3aec1194-a5cf-44b7-97ae-7b90b129c820

Zaloguj się aby komentować

Z racji, że znam już wszystkie wydania kourosa to postaram się je krótko opisać:
1. Paris (1981-1986)
Kouros idealny, ziołowo-miodowo-zwierzęcy. Fenomenalnie zbalansowane wszystkie nuty, czuć jakość składników i ich transformację z czasem.
Zwierzęcość w nim jest dość wygładzona, przykryta sporą ilością miodu, tytoniu i ambry. To wydanie nosi się najprzyjemniej i zawsze trochę inaczej wybrzmiewa. 
Szaletu nie stwierdzono, dla mnie jest to ponadczasowy zapach który mógłbym nosić jako swój signature. 
Osobiście nie znam nic lepszego od Parisa, dla mnie to numer jeden wszechczasów.
Zapach: 10/10
Trwałość: 10h+
Projekcja: Średnia
2. Parfum Corps (1986-1993)
Kouros wyraźnie inny od Parisa, więcej tu zwierzęcych nut (aż za dużo) i szaletu. Wyraźnie podbita projekcja (ale to też zależy jak flakon przechowywany). 
To wydanie może odstraszać w otwarciu, da się wyczuć mocz na otwarciu dlatego polecam go na wyższe temperatury. 
W lecie szybciutko się wygładza i staję się mniej ziołowy, bardziej zwierzęcy ale wciąż podobny do poprzedniego wydania. 
Bardzo dobry, chociaż ze względu na ilość cywetu potrafi zmęczyć.
Zapach: 8/10
Trwałość: 12h+
Projekcja: Średnia (ale mocniejsza niż w Paris)
3. Sanofi (1993-1999)
Zapach z epoki Sanofi poznałem jako ostatni, dlatego jako punkt odniesienia traktuję Gucci. 
Kouros bestia. Tu szalet już można poznać od razu. Brudna szałwia walczy z czystym mydłem przez cały czas trwania zapachu.
Pięknie zbalansowany zapach, ale żeby go zarzucić trzeba mieć dobry dzień bo potrafi pokonać.
W stosunku do Parisa czy Parfum Corpsa jest tu więcej zwierzaka i ziół, a mniej miodu i łagodnej kremowości.
Zapach: 9/10
Trwałość: 16h+
Projekcja: Mocna
4. PPR-Gucci (1999-2007)
Bestia, niszczyciel i booster testosteronu. Bardzo podobny do Sanofi, ale z mocniejszymi parametrami.
Trwa w nieskończoność a projekcję ma ogromną. Bardzo zwierzęcy, ziołowy i mydlany.
Nosząc ten zapach dzień staje się lepszy, ale trzeba uważać z ilością psików.
Tu nie ma wątpliwości skąd te porównania do szaletu czytając recenzje, ale jak się wygładzi (zazwyczaj 30 minut na skórze) to zaczyna się magia.
Po Paris to moje ulubione wydanie.
Zapach: 10/10
Trwałość: 16h+
Projekcja: Bardzo mocna
5. L'Oreal (2007-dziś)
Ten zbiera u mnie najwięcej komplementów spośród wszystkich perfum jakie mam.
Wytrawny, mydlany i piżmowy. Miodu czy tytoniu nie ma tu zupełnie, a jest mydło z szałwią.
Parametry są średnie jak na króla, trzeba zrobić te 6-8+ psików żeby 8h siedział, ale w zamian jest bardzo przyjemny dla otoczenia i zawsze spotykam się z pozytywnymi reakcjami.
Szaletu nie ma tu wcale, zwierzęce nuty może w samej bazie da się wyłapać ale to trzeba by ich specjalnie szukać.
Dodam, że znam wydania od 2021 roku. Z opinii wynika, że w okolicach 2019-2020 formuła została ulepszona, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Zapach: 8/10
Trwałość: 8h+
Projekcja: Średnia
Ranking wygląda u mnie następująco:
Paris -> Gucci/Sanofi -> L'Oreal -> Parfum Corps
1b3f4f65-fdb2-4f19-a669-4ff93540eac2
testowy_test

@Zielczan na skórze to inaczej pracuje niż z korka. Za pierwszym razem jak wąchałem kourosa z dekantu to myślałem że tego nikt normalny nie będzie mógł nosić, a dopiero podczas globala pokazał swój urok.

No ale żeby była jasność, ten najnowszy jest najłagodniejszy i starsze potrafią dawać konkretnie zwierzakiem, więc jak L'oreal odrzucił to starsze tym bardziej.

Zielczan

@testowy_test no wiem, ja wcale nie chcę go wąchać w poszukiwaniu idealnego Kourosa dla mnie, bo on zapewne nie istnieje, a ja wcale nie mam ciśnienia, aby go znaleźć. Ale chciałbym wąchnąć, żeby zobaczyć jak tamte pachniały

Dyniel

@testowy_test dodam od siebie: nie wiem, jak z ostatnią wersją, ale do Gucci włącznie wszystkie reformulacje przeprowadzane były przez samego Pierre Bourdona, więc nie były one "psuciem" zapachu, tylko jego udoskonalaniem

Zaloguj się aby komentować

Jak już wyperfumowany Invasion Barbare MDCI. Czemu nikt się ze mną nie psikał?
0bc70939-8364-4585-afee-b78baacf9e3f
saradonin

@testowy_test popiersia na fakonach są tylko w jakiejś specjalnej limitowanej wersji?

testowy_test

@saradonin są w droższej wersji tego samego flakonu (dużo droższej) i płacisz właściwie tylko za popiersie które bywa krzywo naklejone, a sama jakość wykonania nie należy do czołówki. Fajnie to wygląda jedynie na zdjęciach, ale ani to praktyczne ani jakościowe.

testowy_test

@Qtafonix Jeszcze jak, szkoda że nos się szybko przyzwyczaja bo uwielbiam go. Najpierw myślałem, że on ma takie słabe parametry ale różowa po kilku godzinach potrafi zwrócić uwagę że fajnie projektuje

Zaloguj się aby komentować

Miałem okazję testować kolejne nowości od Nishapur.
Bohaterem dzisiejszej recenzji jest Nishapur Rohan, w skrócie jest to zawodnik do bólu prosty, zwykły acz głośny i trwały.
Pachnie jak typowy niebieski zapach, ma vibe bleu de chanel, invictus czy dylan blue. Spodoba się każdemu, bezpieczny zawsze i wszędzie.
Wyróżnić należy tutaj parametry, a mianowicie jeden psik (dosłownie jeden na nadgarstek) trwał na skórze 12h z mocarną projekcją. Prawdziwa bestia, aż męczył po 8h. W trakcie noszenia nie zmienia się nic a nic, ale cały projektuje i otoczenie nie może go ignorować.
Czuć tutaj jednak niską jakość składników (to poziom invictusa czy XS) i wykorzystane utrwalacze, chociaż nie jest to chemol jak w wydaniu rzeczy od Pazzaglia czy Aarona Terence Hughes (pozdrawiam zapach Neon i jego autorski akord czystej skóry, który jest podobny chloru z basenu xD). Da się nosić i to z przyjemnością, po prostu piszę czego należy się spodziewać przed zakupem.
Podsumowując: jeżeli chcesz głośny crowd-pleaser i madafaker, a niespecjalnie zależy Ci na wyjątkowej kompozycji i jakości to będzie to znakomity wybór. Dla mnie to nudny niebieski zapach jakich są miliony na rynku, jednak z wyróżnieniem ogromnych parametrów. Osobiście nie widzę się w tym zapachu, ale nie jest zły czy odpychający. To po prostu zwykła mainstreamowa kompozycja, a takie zazwyczaj nie zachwycają.
NiedzwiedzBilly

@Man_of_Gx przyszedł jakiś (mentalnie) stary dziad, który myśli, ze wciąż żyje w czasach studenckich i włosów obcinać nie trzeba. Typie. Nikt się w twoje pierdologizmy o chujowej muzyce czy wrzucaniu zdjęć pieska nie wtrąca, zatem musi Cię strasznie coś uwierać, że wchodzisz tu tylko po to, by dać znać o swoim, niewiele dla nas znaczącym, istnieniu. Z mojej perspektywy wyglądasz na nieszczęśliwego kuca, który odkrył niedawno media społecznościowe i szeryfuje.

theicecold

@Man_of_Gx


Tag idzie na czarną listę więc więcej szydery nie będzie, ale naprawdę, wali wam po deklach jak audiofilom.


Już kiedyś spotkałem się z tym porównaniem.


Porównujesz branżę, która co najwyżej jest możliwa do "zmierzenia" organoleptycznie, do branży, gdzie można zastosować szereg szczegółowych pomiarów za pomocą wszelakiej aparatury, by np. dokonać analizy częstotliwościowej, określić widmo.


Wszystko.


No, wojowniku wielkiego, chłopskiego rozumu, mamy odpowiedź, która doskonale definiuje twój poziom xD


Jak taki cwany jesteś i lubisz się w długich włosach nosić, to dawaj na solo, cwaniaczku ( ͡° ͜ʖ ͡°)


chujx

Qtafonix

@NiedzwiedzBilly to też mój strzał, stary smutny człowiek, debil, bądź obie te opcje. Audiofile ślepo wierzą w swoją rację, a autor wpisu sam odkrywa wady recenzowanego produktu. Nie ma to nic wspólnego z audiofilią.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia