Czy o normalne, że #kurier #dpd już dwukrotnie wysyła wiadomość "Umówiono późniejszy termin doręczenia"? Nie powiem już mnie to zirytowało bo 3 dzień jestem uwiązany domu (pt, sob i pon) i czekam na paczkę bez żadnego telefonu. Podirytowany próbowałem się dodzwonić do kuriera, lecz ten nie odbierał (około godziny 13). Stwierdziłem, że uderzam do góry tj. na infolinię. Po opisaniu sytuacji nagle kurier się odezwał, zaczął przepraszać, że głupia sytuacja błąd i on już po pracy, ale paczkę może dostarczyć jutro. Wprost opisałem sytuacje, że jutro ani do końca tygodnia nikogo nie ma bo już 3 dzień pilnuję drzwi i jak mi tej paczki dziś nie przywiezie to pięknie opiszę sytuację przełożonym i w sieci. Jak możecie wywnioskować po moim wpisie nie dogadaliśmy się. Zadzwoniłem jeszcze raz na infolinię, gdzie na prośbę o poinformowaniu jego przełożonych dowiedziałem się, że kurier ma 3 dni robocze na dostarczenie paczki.
I teraz moje pytanie, czy jestem zbyt roszczeniowy, czy może jednak takie zachowanie kuriera jest poniżej pewnego poziomu? I tak wiem, że paczkomaty są idealnym wyjściem, sam jestem ich fanem ale niestety ze względu na rozmiar paczka nie mieściła się w paczkomacie.




